Ocena kierowcy - Nissan Sentra IV

gdyby nie słaba konserwacja blach samochód jak na tą klasę bez zarzutu - może trochę niewydodne przednie siedzenia dla ludzi starszych siedzi się bardzo nisko prawie na wysokości progu w drzwiach, idealne rozwiazanie mimo większego zużycia paliwa to automatyczna skrzynia biegów, problem z częściami sprowadzenie czegokolwiek to ok 2 tygodni

dobre przyspieszenie

automat polecam nieprzekonanym

przy 180.000km wymienione tylko sworzniy wahaczy

duże martwe pole z lewej strony kierowcy

siedzi sie prawie na podłodze, ale można sie przyzwyczaić

dobre, najczęćsiej jest to wersja z klimatyzacją

jak na tak nieduży samochód dosyć przestronny

głośniejszy od np Toyoty corolli ( porównywalny model0 ale cichszy od Poloneza

automat miasto do 10l na terasie6,5 ( przy prędkościach 90 -110) . Jako że są to samochody z prywatnego importu lepiej przeglady robić u znajomego dobrego mechanika serwis firmowy koszmarnie drogi a i tak w tym wypadku nie ma gwarancji, ceny części koszmarne ( oryginalnych, a o zamienniki dosyć trudno, na szczęście samochód jest prwie bezawaryjny chociaz chyba standartem jest psucie się regulatora ogrzewania, było to też we cześniejszych komentarzach Problem zaczyna się przy tzw. blacharce po wypadkach, kazda część musi być sprowadzana na zamówienie nic nie pasuje np od Almery chociaz to prawie ten sam typ. lepiej z podzespołami dot. silnika zawieszenia, tu coś można dopasować i od Almery i od Sunny

wart swojej ceny, chociaz później mogą być problemy z odsprzedażą w komisie czy na giełdzie jeśli kupujacy orientuje się w cenach i problemach z częściami

prawie bezawaryjny 1 raz na 7 lat zepsuta regulacja ogrzewania, wymiana prowadnicy wycieraczek ( niespotykana w tym samochodzie niedoróbka plasikowe części montowane na wcisk 100% gwarancja że wypracuja się, pozatym bez zadnych uwag

silnik, zawieszenie bez zarzutu, gorzej zabezpieczenie antykorozyjne, zaczyna rdzewieć podwozie trzeba dodatkowo po 6 latach konserwować - nie do pomyślenia w toyocie