Ocena kierowcy - Nissan Qashqai II Crossover

Na wstępie nie jestem właścicielem tego auta ale z racji tego, że stanowi jedną z ofert kupna mojego następnego pojazdu, wykonałem nim jazdę próbną. Jeździłem również silnikiem 1,2 DiG oraz dieslem 1,6 130KM. Dieslem dla ciekawości i porównania z benzyną bo jeżdżę głównie po mieście( DPF! ). Benzyna 1,2DIG 115KM wg. mnie jest wystarczająca. Zaskakuje dynamiką i elastycznością. Silnik 1,6 DiG 163 KM natomiast jest bardzo dynamiczny i można nim już śmiało i bez wstydu się pościgać. Różnica w cenie między benzynami jest podobna jak między słabszą benzyną a dieslem. Osobiście jak zdecyduje się już na zakup Qashqaja do bym wybrał mocniejszą benzynę. Jeśli chodzi o spalanie to komputer w mocniejszej benzynie pokazywał śr 8,5l a słabszej o litr mniej. Ale spalanie nie jest aż dla mnie tak istotne. Auto wg mnie jest bardzo ładne, zgrabne, oczywiście najlepiej wygląda w wersji TEKNA, ma ładną paletę kolorów. Świetny kształt maski za kierownicą, jeździ się jakby auto było większe niż w rzeczywistości,wysoka pozycja za kierownicą, wsiada i wysiada się dobrze, fotele super wygodne,siedziska długie, za kierownicą się wypoczywa, deska rozdzielcza ma ładny kształt i dobre materiały. Blacha karoserii jest twarda. Bardzo ładny samochód.

Pod względem dynamiki silnik 1,6 DIG jest bardzo elastyczny nabiera przyśpieszenia trochę wyżej niż 1,2 ale jest to chyba wynikiem że max. moment obrotowy jest od 2000 a nie od 1750(1,2). Może trochę jak motor wolnossący. Kręci się też dosyć wysoko, nie meczy się i nie brakuje mu do końca pary. W trakcie dynamicznej jazdy zauważyłem dziwną zachowanie się napędu. W trakcie zmiany z niższego biegu na wyższy auto jakby na początku przyhamowywało a później dopiero nabierało przyspieszenia. Może to jest wina późnego max. momentu obrotowego( od 2000 obr/min) albo źle działającego ukł ESP( zbyt wrażliwego ). Nie wiem, trudno mi to wyjaśnić. Tak jakby autu miało stały napęd na 4 koła- podobne wrażenie było jak kiedyś jechałem suzuki Kizashi( 4x4). To powoduję, że auto mimo dużej mocy nie jest w stanie jej w pełni wykorzystać( samo się spowalnia). Przy jeździe spokojnej tego wrażenia nie było. Po za tym motor jest przyjemny w użytkowaniu, daje dużo frajdy z jazdy, jest cichy(podobnie jak 1,2), spalanie na kompie śr. 8,5l/100km.

Biegi wchodzą pewnie, bez haczenia. Nie mam uwag.

To dopiero jest przyjemność. Dawno nie jechałem tak komfortowo, przyjemnie,stabilnie i cicho. Mam wrażenie jakby to był jakiś poduszkowiec, nie czuć w ogóle nierówności nawierzchni. Testowałem też ostatnio CRV - tragedia,tak mnie zmordował,że miałem wrażenie,że to ja biegam a nie ona jedzie. Kaszkaj jest pod tym względem o niebo lepszy. Jazda Kaszkajem to sama przyjemność i w trasie i na mieście. Jest dobrze wyciszony, przy prędkości 130-150 km/h można normalnie rozmawiać i słuchać muzyki. Jedyny odgłos to nieuciążliwy szum opływającego powietrza. Nie słychać ani silnika ani opon. Jazda jest wg. mnie najbardziej komfortowa z wszystkich suvów jakie testowałem ( CRV-porazka,RAV-auto cięzarowe,CX-5 - byłoby ok. gdyby nie ten nieznośny szum powietrza, a mieli ja wyciszyć a szkoda, ix-35 - telepie się, X-Trail - głosny i telepiacy się, Outlander - nysa albo żuk, tylko o dziwo Kia Sportage ale dopiero po lifcie jest ok., Tiguan jest brzydki ale prowadzi się bardzo dobrze ale czekam na nowy model)

Dla mnie ok. Są czujniki parkowania, kamerki, okna też, wiec dla mnie aż nadto.

Wszystko na swoim miejscu, dużo praktycznych schowków. Dobrze rozwiązany bagażnik - dodatkowe półki.

Klima dobrze chłodziła. Ogrzewanie nie wiem bo było ciepło.

Dla mnie i mojej rodziny OK. Bagażnik 400 l , mógłby być większy. Ale można go zapakować po dach - zakładając z tyłu kratkę. A w ostateczności boks dachowy, ale czy warto na tym pięknym panoramicznym dachu? Jak zdjąłem górną półkę bagażnika zapakowałem 3 duże torby, wózek spacerowy, zmieściło by się jeszcze trochę mniejszych paczek. Auto ma koło dojazdowe. Tak zapakowane auto mam tylko kilka razy w roku a tak to wożę tam powietrze. SUV lub crossover jak jest duży to trudno się nim manewruje po mieście, Kaszkaj jest wg. mnie idealnej wielkości. A na trasie się prowadzi lepiej niż niejeden większy SUV.

Wg mnie lepiej od konkurencji. Przy prędkościach autostradowych jest cicho( trochę szumi powietrze gdzieś z tyłu). Ale jaki komfort jazdy, samochód płynie a nie jedzie.

Dokładnie nie są mi znane ale auta tej ciężkości i wysokości trochę palą. Nissan chyba nie jest tani w przeglądach.

Wg mnie w chwili obecnej w tych pieniądzach nie kupi się tańszego auta z takim wyposażeniem i silnikiem. Oczywiście markowego, bo nissan choć wszedł w kooperację z peugeotem dalej w nazwie ma markę.

Trudno mi powiedzieć bo auto jest młode. Silniki ma młode, turbinowe, nie wolnossące, skomplikowane co brzmi niepokojąco. Choć nowe motory o podobnej budowie produkuje ford(Eco-boosty) i opel(Turbo) i słyszałem, że są to b.dobre motory. Z TSI bywało różnie. Motor w kaszkaju 1,2DiG jest produkcji francuskiej, zbudowany przez ludzi,którzy profesjonalnie to robią, produkują motory dla formuły 1( inf. z internetu), 1,6DIG to ponoć produkt japoński, tak mi powiedzieli w nissanie, ale czy to kogoś uspokoi. Wg mnie trzeba trochę poczekać i kupić auto po liftingu kiedy będzie już wiadomo coś więcej o silnikach.

Trudno powiedzieć auto jedynie testowałem, ale w internetowych opiniach coś się już pojawia. Np. awarie systemu auto-stop, radia( a tak na marginesie radio jest kiepskie jak na auto z max. wypasem za ponad 100tyś zł., kamerki też mają tandetny obraz, to pewnie poprawią po liftingu).