Ocena kierowcy - Nissan Qashqai I Crossover

Uważam ze jest to dobry samochód. Posiadana wersja A-Way z dobrym seryjnym wyposażeniem ma chyba wszystko co potrzebne do codziennego użytkowania. Klimatyzacja dwustrefowa, czujnik deszczu (super sprawa), czujnik zmierzchu, kamera cofania, panorama dach (raczej wizualny gadżet ale fajny). USB w podłokietniku gdzie podłączysz pendriva a piosenki odtwarzane zawsze rozpoczną się na utworze który skończyłeś słuchać- niby normalne ale np. w nowej Mazdzie 6 odtwarzanie rozpoczyna się od pierwszego utworu na liście co może doprowadzić do pasji. Jedną z najfajniejszych funkcji jest Bluetooth gdzie możemy sparować do 5 telefonów. Dodatkowo jadąc na nawigacji ?Janosik? przyciskając 2xAUX komunikaty odtwarzane są z głośników samochodowych. To samo dotyczy radia internetowego ze smart fonu. Jak dotąd bezproblemowy silnik diesla (bez DPF rocznik 2009). Fajny wygląd (szczególnie z boku, przyciemniane tylne szyby, relingi). Po sześciu latach użytkowania w środku nie ma oznak zużycia materiałów (żadnych ubytków na przyciskach, klamkach bądź emblematach) tak jak to zauważyłem w Fordach bądź w WV.

Kiedyś przesiadłem się z Micry 1.0 do Toyoty Yaris z silnikiem 1.4 D4D i odczułem powalającą różnicę a szczególnie w oporach toczenia się auta (bez dodawania gazu musiałem hamować aby zachować odstęp) . W Qashqay-u jak wyczytałem wcześniej włożono duży wysiłek aby to poprawić i jest to naprawdę odczuwalne. Jeżeli ma się powyżej 2tys obrotów na danym biegu i nie używa gazu silnik nie pobiera paliwa dlatego też nie ma potrzeby wrzucania na luz aby zejść z obrotów dla oszczędności paliwa.

Pierwsze dwa biegi krótkie dopiero od trójki wyczuwalne dobre przyspieszenie auta. Do piątki i szóstki nie mam nic do zarzucenia. Przy prędkościach autostradowych po zdjęciu nogi z gazu nie odczuwa się nagłego spowolnienia samochodu (dobrze dobrane przełożenia).

Nie jeździłem BMW ale uważam że komfort jazdy jest naprawdę dobry. Mankamentem miały być amortyzatory ale ja tego nie doświadczyłem natomiast wymieniałem końcówki drążków kierowniczych przy 40 i przy 80tys. Wysoki prześwit samochodu jest naprawdę super zaletą tego auta i wcześniej czy później każdy kierowca to doceni.

Moim zdaniem do przodu bardzo dobra dzięki wysokiej pozycji za kierownicą. Do tyłu kamera cofania i naprawdę duże lusterka sterowane elektrycznie załatwiają sprawę.

Jeżeli chodzi o rozkład przycisków to sterowanie lusterkami bocznymi mogło by być w innym miejscu, ale jeżeli według zasady ustawiasz je zanim rozpoczniesz jazdę to wszystko ok. Zdarzyło mi się parę razy w nocy że uchyliłem okno nie to co chciałem (brak podświetlenia). Fotele raczej kanapowe niż sportowe, ale za to nie ma problemu z wsiadaniem bądź wysiadaniem z auta ?dziwne ruchy bądź specjalne wyginanie ciała są tu zbędne? (słupek boczny za przednim fotelem). Klapa bagażnika powinna się otwierać wyżej.

Nie miałem z tym do tej pory żadnych problemów choć otwór nawiewu na przednią szybę bym wydłużył.

Z przodu żadnych problemów, z tyłu w przypadku trzech osób na tylnej kanapie będą się stykać ramionami (wiadomo zależy od postury ludzkiej).

Powyżej 120km/h narastające odgłosy szumów powietrza, silnika nie słychać.

Po upływie gwarancji serwisowałem auto co roku (przebieg poniżej 15tys) w nieautoryzowanym warsztacie wg książki serwisowej płacąc ok. 550 zł za wymianę filtrów i oleju (materiał plus robocizna). Wymieniłem 2 x drążki kierownicze, akumulator, przednie tarcze hamulcowe, sprężarkę klimatyzacji ale to chyba moja wina bo jej nie serwisowałem (lekcja) no i żarówki przynajmniej 2 razy do roku (wymieniam sam-dość dobry dostęp). Codzienne koszty utrzymania to zużycie paliwa- do 3 tys obrotów osiągniesz prędkość ok. 130-135km/h (GPS) licznik samochodowy 140kn/h, a zużycie paliwa nie przekroczy 7l/100km (zależne od warunków jazdy). W mieście tak samo. Ja schodzę do 6 litrów a moja żona to zużycie do 6,6 (nie redukuje biegów a 6ka to jakby nie istniała no i klimatyzacja zawsze "on").

Uważam że to jest raczej trudne do określenia dla kogoś kto nie jeździł wieloma autami z tak zwanej klasy ?Premium?. Dla mnie najważniejsze jest to że samochód w zasadzie nie wykazuje wizualnych oznak zużycia zarówno co do lakieru jak i wyposażenia wewnątrz (o tapicerce nie napiszę-od nowości mam pokrowce) czyli jakość jest co najmniej dobra.

Jak do tej pory nigdy nie potrzebowałem lawety a wizyty w serwisie bądź w warsztacie ograniczały się do corocznych przeglądów bądź wymian opisanych wyżej. Nie ma drobnych usterek które by się powtarzały jako stały mankament (poza wymianą żarówek). Po prostu coś wymieniłem i jest z tym spokój (tak jak końcówki drążków kierowniczych).

Nie było.