Witam jestem posiadaczem od nowości primery p 12 z 2003r z silnikiem 1,9 dci.Auto ma już przejechane ponad 220000km tak więc jest to już sporo i dlatego też poczułem się upoważniony do wyrażenia swojej opinii na temat tego modelu.Auto jest duże rodzinne,przestronne(więcej miejsca niż w s80 sedan), a z silnikiem typu dci dość ekonomiczne.Od początku posiadania autko dało mi wiele radości z jazdy i ogólnie z użytkowania.Niestety nic nie trwa wiecznie i samochód po przejechaniu 150000 a było to już sporo po gwarancji zaczął się niestety psuć po kolei.Nie mówię tu tylko o za słabym zawieszeniu jak na polskie drogi które rutynowo trzeba wymieniać co duży przegaląd czyli co 30000km.a koszt dużego przeglądu w ASO po takim przebiegu to ok.3000zl.Problemy z autem zaczeły się odkąd ni z tego ni z owego padł rozrusznik a potem zaczelo sie na dobre mniej wiecej co 2 -3miesiące jakas poważniejsza awaria.Póżniej było to całe kompletne sprzęgło (brak zamiennika koła dwumasowego koszt 4000zl)
z wysprzęglikiem,tarczą i robocizną-9000zl
Następnymi awariami jakie przytafily mi się jeszcze w 2007 były: wymiana mechanizmu biegów oraz układu wspomagania.Mogę tylko powiedzieć ,że od kwietnia2007 do grudnia 2007 auto wraz z przeglądami i usuwnaniu drobnych usterek kosztowało mnie ok 15000zl przy czym jego wartoć jest ogólnie szacowana na 30000zl.
Teraz mamy już początek 2008 r.i nie wiadomo czy nie trzeba będzie wymieniać alternatora a wczoraj zaswiecila mi się kontrolka od diagnostyki silnika tak wiec po weekendzie odrazu musze go diagnozować.Ktoś powie ,że auto ma już duży przebieg i częsci się zużywają ok ale dla przykladu powiem iż w drugim moim aucie skoda oktawia 1,9tdi 90kw pomimo przebiegu 265000km takie rzeczy się nie działy i nie ma nawet porównania pod tym względem.Teraz niestety mam poważny dylemat ponieważ ciężko będzie mi się rozstać z tym autem ale jak widać jest to nieuchronne.Trochę śmieszne są dla mnie opinie w stylu przejechalem już 50000km auto jest super polecam bo ma kamerę cofania??Zobaczymy co napisze za rok jak mu przy 100000km turbina uszkodzi silnik bo znam i takie przypadki.Ktoś dobrze napisał ,że japończyki składane w Europie są gorsze od europejczyków bo to niestety prawda.A szkoda bo gdyby nie francuskie podzespoły i montowanie w Holandii ten model byłby naprawdę godny polecenia jeśli chodzi o relację ceny do wyposażenia typu:6xairbag,xenony,pełna elektryka,lusterko samoprzyciemniajace sie wewnątrz,centralny kolorowy duży wyswietlacz komptera.w cenie 30000-40000 za rok 2003
pozdrawiam
Wrażenia
3,0
Silnik
elastyczność w normie chociaż w silnikach typu tdi zdecydowanie lepsza