Ocena kierowcy - Nissan Primera III Sedan

Jest dobrze,ale mogloby byc lepiej.Silnik jest zdecydowanie udana jednostaka napedowa ,ale moglby by byc bardzie wyciszony w gornej partii obrotow,obrotomierz jest az do 8 tys ,a powyzej 3500 juz nieprzyjemnie warczy.Brakuje mu elastycznosci na niskich obrotach.Auto nie jest wybierane przez mlodziez,stad raczej jest malo zakatoweanych egzemplarzy na rynku,za zwgledu na trawalosc konstrukcji auto z 300 tys przebiegiem nie jest tragedia,nalezy zwrocic uwage na zawieszenie.Jest to typowa wolnossaca benzyna ktora mozna krecic i krecic kilmetrow,gdzie w tym czasie koledzy z TDI wymienili juz pol silnika.

Kultura pracy nienagana,chodz czasami mam wrazenie ,ze przypomina poloneza;-),Auto potrzebuje wysokich obrotow do dynamicznego przyspieszenia,czuc moc powyzej 3500 obr/min,jednak towarzyszy temu dosc nieprzyjemny warkot silnika.109 KM to troche za malo do dynamicznej jazdy z kompletem doroslych pasazerow.Auto jest porostu mulaste,jedak jesli nie robimy z naszego auta autobusu,to dymanika jest w znosnym poziomie.Sama jednostka napedowa przy odpowiednim traktowaniu nie sprawia problemow,nie ma tam turbo czy pasaka rozrzadu,zywotnosc lancucha szacowana jest na 500 tys/km.Z opini mechanikow jak i taksowkarzy(ich primery maja po 450 tys przebeiegu i nic nie robili przy silnikach ,procz wymian swiec i oleju).Jesli zalezy nam na trawlosci lancucha rozrzadu,nie nalezy zwlekac z wymianami oleju.10 tys km to abslolutne maximum!!!

Przelozenia sa dobrze dobrane,czasami haczy wsteczny.Przydalby sie sie 6 bieg na autostrade.

W primrach do 2005 roku,wystepowal problem z wielowachaczowym zawieszeniem,po 2005 roku usterki wieku dzieciecego usunieto.Mam fabrycznie alu 215/50/17.Autem po dzurawiej drodze rzuca,dochodza nieprzyjene odglosy z zawieszenia jak i calego samochodu.Moze przez te alu ,ale auto wydaje sie za twarde na takie drogi,na autostradzie prowadzi sie rewelacyjnie.Nie strasze sa mu zakrety,pokonuje je z pewnioscia,daje poczucie bezpieczenstwa-auto poprstu czuc.Ma troche za lekki tyl.

Kawal samochodu,dzieki kamerze cofania jest dobrze,ale nie nalezy zadawac sie tylko na kamere ,gdyz nie pokrywa calego obszaru.Moze zahaczyc kantem zderzaka o cos na parkigu przy cofaniu.

Dam tylko 3 gdyz na tak duze auto jest nie wystraczaja ilosc schowkow.Swochek pasazera na zainstalowany zamek....ktory da sie otworzyc kazdym kluczem,jak i sruboketemFabrycznie nie zainstalowano kontrolki swiatel krotkich,moza z tym zyc,ale przydaloby sie.Bagaznik tylko jest ok,do tego rozkladane tylke fotele pozwalaja na przewiezienie dlugich przedmiotow,szkoda ,ze nie ma tam podswietlenia.

Dam tylko 4,ze wzgledu na prawonie szyb po deszczu.Ciezko jest odporowac tylne szyby bez uzywania klimatyzacji.Poza tym ogrzewanie jest super,juz po 2 km w aucie jest cieplo,20 stopniowe mrozy mu sie straszne.Wentylator nawet na najwyzszych obrotach pracuje cicho.Przy tak duzym aucie przydaloby sie nawiew na tyl samochodu.

Duze auto,wiec jest duzo miejsca.4 wysokie osoby podrozuja komfortowo.

Kwestia drogi,na dzurawiej jest bardzo glosno,moze przez kubature auta,na autostradzie do 115km/h jest ciuchutko.Jak pisalem ,przy gwaltownym przyspieszaniu jest glosno .

Na tak duze auto jest to auto oszczedne jesli krecimy do 3000 obr/min,powyzej juz zaczyna sie pozeranie paliwa.Jesli jezdzimy do 3000 tys/min auto bardzo zaskoczy nas pozytywnie apetytem na paliwo.Na autostradzie z 1 pasazerem przy stalej predkosci 110 km/h pali ok 5.6-5.8 l/100km,jesli wlaczymy klime nalezy ok 0,4 l/100km dodac.W cyklu mieszanym 6,5-6,8 l/100 km.Cylk miejski do 8 l/100 km.Ceny napraw nie odpiegaja bardzo od konkurencji,raczej jezdzac tym autem nie potrzebujemy znajomosci w warsztatach.

Auto jest warte swojej ceny,ale nalezy zwrocic szczegolna uwage na modele ponizej 2005,

Jak na 200.000 km moge wyrazic obiektywna opinie.Nic poza okresowymi wymianami wymaganymi przez ekspoatacje jak:swiece,olej,filtry.

Mialem przygode z zaciskami hamulcowymi tylnych kol.Obwiniam za to partacza mechanika ,ktory tak nieudonie wymienial kloci,ze najprawdopodobnie uszkodzil zaciski.Doprowadzilo to do grzania sie tylnych kol.Nie bawilem sie w regeneracje,zakupilem 2 zaciski,koszt 1500 zl,lacznie z tarczami i klockami.