W samochodzie za prawie 100 tys. zł, taka jakość wykonania jest trudna do zaakceptowania, ponadto zupełnie bezradny na to okazuje się serwis Nissana. Poprzednio miałem Primerę 98r., która również nie była wolna od wad (kłopoty z różnymi elementami zawieszenia), ale byłem jej drugim właścicielem od 2000r., więc tłumaczyłem to sobie częściowo eksploatacją przez poprzednika. Niezawodny natomiast był mój pierwszy Nissan Sunny, którym jeździłem od nowości przez 6 lat. Wniosek z tego taki, że ,,japończyk" by był bezawaryjny musi być wyprodukowany w Japonii, a nie jak Primera w Europie, w dodatku przy udziale Francuzów z Renault´a. Szkoda, bo Primera mogłaby być naprawdę b.dobrą propozycją w segmencie aut klasy średniej ...
Wrażenia
4,0
Silnik
Ładnie ciągnie te ponad 1,5 t, ale przy chęci gwałtownego przyśpieszenia jest przez moment ,,turbodziura"
5,0
Skrzynia biegów
4,0
Układ jezdny
Komfort
5,0
Widoczność
B. przydatna kamerka przy parkowaniu w ciasnych miejscach
4,0
Ergonomia
Płaski, niepraktyczny bagażnik. Dodatkowy pojemnik pod podłogą mało użyteczny i wydajacy ,,odgłosy"
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Szkoda, że nie ma nawiewu z tyłu na pasażerów
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
3,0
Wyciszenie
Stuki w tylnej części karoserii (kombi), trzeszczenie różnych detali- reszta OK..
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
7,5 l/100km przy niezbyt ekonomicznym sposobie jazdy to chyba nieźle
3,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Jak w pkt.8 - jest to b. denerwujące, a uszy cierpią.