Szukaj

Ocena kierowcy - Nissan Primera III Kombi

MS, 2 lata temu
Silnik 1.8 i 16V 116KM 85kW
Rok produkcji 2006
Przebieg: 328 tys. km
Okres użytkowania: ponad 6 lat
Nissan Primera III Kombi 1.8 i 16V 116KM 85kW 2002-2007 - Oceń swoje auto
4,71
12% lepiej od średniej w segmencie
Kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Silnik : Po usunięciu wady fabrycznej, czyli wymianie pierścieni i uszczelniaczy zaworowych, oraz łańcuszka rozrządu (po 200 tys. km), silnik jest super, świetnie współpracuje z LPG firmy STAG.
Karoseria : Brak korozji, przestronność.
4,0
Całokształt
Przez 7 lat zjeździłem tym autem kawał świata i nigdy mnie nie zawiodło. Przy przebiegu ok. 220 tys. km został "poprawiony" silnik, którego wadą konstrukcyjną był pobór oleju. Po wymianie pierścieni, uszczelniaczy zaworowych i łańcuszka rozrządu (INA), do dziś, to jest ok. 330 tys. km chodzi świetnie i między wymianami oleju co 15 tys. km nie trzeba robić żadnych dolewek. Jestem bardzo zadowolony z tego pojazdu. Jest to egzemplarz poliftowy, więc nie ma rdzy. Wygoda podróżowania i przestrzeń wewnątrz bez zastrzeżeń.
Wrażenia
4,0
Silnik
Jedyny minus, to wada fabryczna, która objawiała się zwiększonym zużyciem oleju. Po jej usunięciu nie mam zastrzeżeń. Nie jest to demon mocy, ale przyspiesza żwawo, na niemieckiej autostradzie (testowo) bez problemu do 190 km/h, a udaje się przekroczyć 200, pomimo zasilania LPG STAG, właściwie zestrojonego. Gwiazdka mniej za wspomnianą wadę fabryczną, ale jest to na prawdę udana i bezawaryjna konstrukcja.
5,0
Skrzynia biegów
Pracuje poprawnie, czasami lekko haczy się wsteczny, ale miałem to w wielu autach różnych marek i mnie nie dziwi, ani nie jest jakimś dyskomfortem.
4,0
Układ jezdny
Pomimo gdzieś tam czytanych opinii o mało trwałym zawieszeniu, nie miałem takich doświadczeń. Przez prawie 200 tys. km. wymieniłem tylko końcówki drążków i sworznie wahaczy. Pojawiły się trudne do zlokalizowania stuki z przodu, ale okazało się, że przyczyną są niedrogie górne poduszki amortyzatorów.
5,0
Karoseria
Zero rdzy na wierzchu, pod spodem był lekki nalot w tylnej części, ale został usunięty trzy lata temu i do dziś jest czysto. Egzemplarze poliftowe i bez niefachowych napraw blacharskich po prostu nie rdzewieją.
Komfort
5,0
Widoczność
Do przodu i na boki wiadomo - widać normalnie. Do tyłu, jak to w kombi, trochę gorzej, ale auto ma fabrycznie wbudowaną kamerę cofania, która otwiera okno na świat na nami. P12 przed liftem miały czarno-białą kamerę, po lifcie jest kolor. W tamtych latach taka kamera było drogim dodatkowym wyposażeniem w wielu markach, a Primera dostała ją seryjnie w każdym egzemplarzu.
5,0
Ergonomia
Bez zastrzeżeń, wszystko jest na swoim miejscu. Do panelu komputera pokładowego trzeba się przyzwyczaić przez pierwsze dni, podobnie jak w Mercedesach, ale jest w porządku.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Przewietrzanie i ogrzewanie poprawne. Klima wydawała się mało wydajna, ale zamiast 500g było 270g czynnika... Po uzupełnieniu działa fajnie.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Na prawdę pojemny samochód, miejsca jest bardzo dużo.
4,0
Wyciszenie
Nie czujesz się odcięty od świata zewnętrznego, ale jest dosyć cicho, podobnie jak w innych autach tego segmentu.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Usterki rzadkie, części na rynku dużo i nie są drogie, bo większość pasuje do innych modeli Nissan. Oczywistym jest, że jeżeli ktoś założy łańcuszek rozrządu firmy no name, to później płacze w internecie, że silnik jest do d..., bo łańcuch się rozciągnął po 20 tys. km. Tego typu części stosujemy z górnej półki i nie ma problemu.
5,0
Stosunek jakość/cena
"Dzięki" krytycznym opiniom, skierowanym głównie do egzemplarzy z przed liftingu, cena auta jest na prawdę atrakcyjna i można kupić bardzo fajny samochód w fajnej cenie. Pojazdy przedliftowe otrzymały uderzenie krytyką nie dlatego, że były bardzo złe, lecz posiadały kilka chorób wieku dziecięcego, a porównano je do Primery P11, słynącej z niezawodności. Po liftingu usunięto większość mankamentów technicznych i są to bardzo dobre samochody. Na zajeżdżone Audi ze skręconym licznikiem, które jest złachane i podpicowane, będzie się wiecznie psuło i wymagało kosztownych napraw, trzeba dać ze dwa razy tyle, co za zdrową i bezawaryjną Primerę z tego samego rocznika. Niech każdy sobie sam odpowie na pytanie, co bardziej warto.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Podnośnik szyby kierowcy, takie plastiki się wyrobiły i nierówno chodził - wymiana na zamiennik za kilka dych rozwiązała problem. Na pewno było więcej drobiazgów, ale nie pamiętam.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Tutaj wpiszę usterki, które można potraktować jako poważne, bo dotyczą zespołu napędowego, ale zaznaczam, że nigdy nie unieruchomiły mi samochodu. Awaria przepływomierza. Silnik szarpał. Po odpięciu wtyczki zaczął ładnie chodzić w trybie awaryjnym, z ograniczeniem do 2500 rpm, ale dało się dojechać. Przyczyną nie był sam przepływomierz, ale zanieczyszczona wtyczka lub gniazdo jego złącza. Po wyczyszczeniu ożył i od 80 tys. km chodzi dobrze. A, i jeszcze jedno - usterka czujnika położenia wału korbowego. W tych silnikach są dwa czujniki - przy wale korbowym i wałku rozrządu. Sterownik silnika wszedł w tryb awaryjny, ograniczył moc, ale jechać się dalej dało. Wymiana na zamiennik Delphi za niecałe 100zł rozwiązała sprawę i ok. 50 tys. km silnik śmiga.

Pb - zużycie paliwa dla silnika 1.8 i 16V 116KM 85kW [l/100km]

Średnie zużycie
9,1
Minimalne średnie zużycie paliwa
9,0
Maksymalne średnie zużycie paliwa
10,5
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
7,8
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Nissan Primera III Kombi