Ocena kierowcy - Nissan Primera II Kombi

truat, 15 lat temu

Silnik 2.0 16V 140KM 103kW

Rok produkcji 1999

Przebieg: 96 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Nissan Primera II Kombi 2.0 16V 140KM 103kW 1997-2002 - Oceń swoje auto

4,08

Podobnie do średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Silnik

4,0

Całokształt

Daje 4, bo jest kilka drobiazgów, które można by poprawić. Jest po prostu jak w japońskim samochodzie. Nie ma się do czego bardzo przyczepić. Lać paliwo i jechać :)

Wrażenia

4,0

Silnik

Może się wydawać że 140 koni to dużo, ale przy masie auta (1405 kg masy własnej) nie jest już tak różowo. Trzeba trzymać wskazówke obrotomierza wysoko, ale za to dostajemy na prawdę dynamiczny samochód. Na trasie bez najmniejszych problemów. W mieście bez cudów, ale sprawnie i dynamicznie.

4,0

Skrzynia biegów

Można dać 5, ale.. Auto wyposażone jest w automat (z możliwością manualnej zmiany biegów). Jedyny minus jaki widze to czas reakcji przy zatrzymaniu. Nie mam mowy o dynamicznym ruszeniu z miejsca. Samochód potrzebuje minimum sekundy, żeby dynamicznie ruszyć. Wiadomo, że czasami ta sekunda to bardzo długo. Plus za 6 biegów

5,0

Układ jezdny

Doskonale, ale biorąc pod uwage przeznaczenie samochodu. To niewątpliwie rodzinne kombi a nie samochów wyścigowy. Mocno nadsterowny w ciasnych zakrętach przy większych prędkościach. Przy normalnej, ale dynamicznej jeździe jest bardziej niż w porządku!

Komfort

4,0

Widoczność

Dobrze. Standardowo w nowszym kombi (jeżeli można mówić w typ przypadku o nowszym samochodzie :) ) widoczność do tyłu jest słaba. Ogranicza ją także środkowy zagłówek tej samej wielkości co dwa pozostałe na tylnym fotelu.

5,0

Ergonomia

Wszystko na swoim miejscu. Łatwo dostępne i intuicyjne.

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

Jeżeli chodzi o nagrzewanie się samochodu oraz klimatyzacje to jest bardzo dobrze. Zimą szybko robi się ciepło, a latem wieje chlodne powietrze. Ale irytująco długo trwa odparowanie przedniej szyby po stronie kierowcy. Nie wiem czy to wada mojego egzemplarza, ale po stronie pasażera jest już suchutka szyba gdy po stronie kierowcy ledwo odparowana w połowie.

3,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Ocena mocno względna dla każdego. Zdecydowanie \"lepiej zbudowani kierowcy\" będą mieli małe problemy. Samochód ewidentnie skrojony jest na małego japończyka. Niby jest obszerny a jednak jakby troche za niski, troche za wąski. Powiedzmy, że jest przeciętnie pod tym względem. Z tyłu wg. mnie za mało miejsca na nogi, chociaż nie jest ciasno :)

4,0

Wyciszenie

Jeżeli chodzi o silnik bardzo dobrze. Jeżeli chodzi o szumy powietrza troche gorzej. Jakkolwiek przy 160km/h można swobodnie rozmawiać w środku, co nie zmienia faktu, że słychać przepływ powietrza na zewnątrz dość intensywnie. Radio pogłaszające się automatycznie przy większych prędkościach troche niweluje niedogodności.

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Przed zakupem chyba troche mydliłem sobie oczy tym, że to dobry silnik, 16 zaworów itd, co będzie pewnie miało korzystny wpływ na spalanie. Trzeba to powiedzieć jasno! Ten samochód nie jest ekonomiczny!! Jeżeli ktoś mówi, że spala mu ten samochód / silnik 10ltr w mieście to raczej koloryzuje! 2.0 / 140koni / 1405kg masy - daje spore spalanie. Szczególnie widać wyższe spalanie zimą.

5,0

Stosunek jakość/cena

Nie całe 20tys złotych za kompletne wyposażenie ( xenony, szyberdach, klimatronic, podgrzewane fotele itd) + 140koni + prawie 5 metrów kombi to wg. mnie bardzo dobra cena. Co prawda samochód ma już 10lat, ale to jeszcze Nissan produkcji japońskiej (nie Renault), chociaż składany w Anglii. Nie wyobrażam sobie kupienia za 20tys zł np. 3 letniego Punto jeżeli można mieć takiego Nissana :)

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Mechanicznie bez zarzutu, ale w kilku miejscach widać ogniska korozji. U mnie na klapie tylnej (ale to znana przypadłość) oraz na pasie przednim. Nie jest jeszcze strasznie, ale jest to już najwyższy czas, żeby się tym zająć.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Od zakupu na razie kilka tysiecy kilometrów, ale bez zarzutu.