Ocena kierowcy - Nissan Primera II Hatchback

Po zmianie vw na nissana byłem bardzo zadowolony.Japońce maja inną filozofie budowy aut a ich bezawaryjność to nie jest mit.To naprawde dobry samochód.Jego plusy to dobry silnik(bez gazu)calkiem przyzwoite osiągi(też bez gazu)bezawaryjność i japońska technologia.Na minus fatalne zawieszenie,okropne siedzenia i chyba to spalanie,które jest o 2 litry za duże.Patrząc na jego wykonanie też nie można być zachwyconym bo jest składane u angoli przez róznych paparuchów.Vw był lepiej wykończony a był o 4 lata starszy.Nie wiem czy kupiłbym to auto jeszcze raz,ale chyba nie.Co do jednego jestem pewien-następne auto będzie od japońców

Zaraz po zakupie byłem zachwycony silnikiem.Auto szło jak burza.Nigdy nie miałem problemu z zapalaniem,awariami czy czymkolwiek co mozna nazwać awarią. Ten silnik jest niezniszczalny.Przynajmniej tak mi sie wydawało.Po 110 tys zrobionych na gazie mam wrażenie,że połowa koni uciekła.Jazda na tym cholerstwie jest nie do zniesienia,szarpie,brak mocy i ogólnie powiem,ze zabiłem silnik gazem.Co ciekawe od wymiany do wymiany nie bierze ani grama oleju.Gdyby nie ten cholerny gaz tego silnika chyba nie da sie zajezdzić

Przez tyle czasu,a mam go już 6 nie miałem z nią problemów.Skrzynia jak skrzynia

Polonez oferował więcej komfortu niż to auto.Zawieszenie jest tak twarde,ze idzie oszalec.Nie wiem jak bym przeżył jazde tym autem przez np.10 godzin!Co do trzymania się drogi jest ok.Tylne zawieszenie jest nie do zdarcia.Przednie już nie.Górne wahacze co 30-40 tys do zmiany.

Jest ok

Jest ok

Tu jest fajnie.Szybko grzeje,latem chłodzi.Szyby nigdy nie zaparowały,ale trzeba dbać o filtr kabinowy.ja wyrzuciłem całkowicie

Nie ma sie co spodziewać cudów,ale nie jest źle.Fatalne siedzenia.Chyba najgorsze w jakich siedziałem.Kierowcy regulowane,ale strasznie miękkie a pasażera bardzo niskie i bez regulacji.Z tyłu jest lepiej

Kiedyś było całkiem przyjemnie,ale z biegiem czasu wszystko sie rupocze i trzęsie.Silnik wyje jak baran na pastwisku.100 tys km temu był znacznie cichszy

Zaraz po zakupie palił jakies 8-10 litrów gazu.W tej chwili ok 10 i trudno o lepszy wynik.Sprawdzałem go kiedys na trasie na benzynie i byłem zaskoczony.10-11 litrów przy naprawde umiarkowanej jezdzie to bardzo paskudnie.Może to wina przebiegu i gazu?nie wiem

Cena taka sobie.Za jego niezawodność było warto,ale za jakość chyba już nie.Może gdyby był składany w ojczyźnie byłoby lepiej

Zawsze są jakies pierdoły,ale to normalne we wszystkich autach.Przecież to jest maszyna do pracy a nie do oglądania.Spaliła sie centrala od zamka,pare razy żarówka itp.Czytając opinie o francuzach i ich problemach to nissan jest rewelacyjny

Wymiany zawieszenia i częsci eksploatacyjnych to normalna rzecz.Lożyska kół,urwana półośka i skrzywiony wahacz to jak na nasze drogi jest całkiem nieżle.Pokarzcie mi auto,które przy 250 tys na naszych zasranych drogach jest jak nowe?