Silnik
: Moc, spalanie, wytrzymałość, ekonomiczność... Szkoda, że od P12 już nie robią takich silników.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Karoseria
: Rdza. Troche dokuczliwa, ale łatwo sobie z nią poradzić.
5,0
Całokształt
Naprawdę bardzo dobry samochód. Mocny silnik, kompletnie nie boi się obrotów i nie chleje w nadmiarze ani paliwa ani oleju. W miesiącu trzaskam 4-6tys.km autostradami. Wszędzie, gdzie można jadę 160km/h (ok. 4100obr/min) i nic się nie dzieje, a spalanie nie przekroczyło mi jeszcze 8,7l/100km przy takich prędkościach. Bezawaryjność, mimo mojego naprawdę solidnego katowania. Kupiłem auto za 3500zł dołożyłem 500zł na jakieś pierdoły typu przegub, czy wahacz i miało być na 4 miesiące, a zostało jako główne auto w domu. Aż boję się wymienić na inne. Wyposażenie nie jest jakieś przesadne, ale jest wszystko, co potrzeba - klima, pełna elektryka, naprawdę duży i pojemny bagażnik... tempomatu tylko brakuje i ciężko namierzyć Primerę w niego wyposażoną. Słodko jednak nie jest - części w ASO morderczo drogie (np. o-ring do aparatu zapłonowego 30zł), za to zamienniki w cenach "europejskich", do tego trzeba bardzo monitorować rdzę, bo lubi podżerać w różnych miejscach, zawieszenie wydaje dziwne dźwięki, mimo, że jest 100% sprawne i nie ucieszą się ludzie, co chcą poszaleć na zakrętach, bo przynajmniej moja, jest bardzo pontoniasta, co mi akurat pasuje. Jeszcze jednym mankamentem jest to, że po złożeniu siedzeń nie wchodzi 2-metrowa kanapa z IKEI. :)
Wrażenia
5,0
Silnik
Silnik fenomenalny. Jedna jedyna awaria - lekki wyciek spod aparatu zapłonowego. 2 śrubki, trochę silikonu i od 30tys.km jest spokój. 115KM w zupełności wystarcza na gabaryty pojazdu. Ciągnie naprawdę dobrze od samego dołu, aż do czerwonego pola. Jak to moja żona mówi "tym autem, to można wyprzedać". :) Naprawdę można się bezpiecznie i szybko poruszać. Niektórzy zarzucają Nissanowi, że nie stosuje najnowszych technologii w silniku, a ja się śmieję takim w twarz. Najnowsze technologie, to nic innego jak cost reduction na materiałach i konstrukcji. Tutaj jest standardowa kopułka, wtryski, przepływomierz i 115KM z masywnego silnika 2,0. Ten silnik to zdecydowanie najmocniejsza strona Primery. Nawet oryginalne japońskie świece są po 13zł/szt. Max, który wyciągnąłem z Primery, to 210/h. Do 180km/h stosunkowo bez problemu można się rozpędzić. Do 200km/h już to wymaga chwili odczekania.
3,0
Skrzynia biegów
Zestopniowanie jest dobre. 100km/h - 2500obr/min, 140km/h - 3500obr/min, 160km/h - ok. 4100obr/min, 170km/h - 4500obr/min. Precyzja wybierania biegów jest jednak przeciętna. W Roverze 600 (silnik i skrzynia Hondy) lewarek skrzyni pracuje przyjemniej.
3,0
Układ jezdny
Auto miękkie, pontoniaste, więc do sportowej jazdy trzeba wrzucić twardsze sprężyny i amortyzatory do tył. Przód daje radę. Trzymanie się drogi na moim seryjnym zawieszeniu nie należy do najlepszych, ale przy standardowym użytkowaniu nie zauważa się jakiś nieprzyjemności. Zawias toporny, wydający czasami dziwne dźwięki, ale praktycznie niezniszczalny. Przy 160tys.km został zmieniony górny wahacz z przodu. Reszta jest jeszcze oryginalna.
Komfort
4,0
Widoczność
Jest OK.
3,0
Ergonomia
Z wyposażeniem, jak to w Japońcu - szału nie ma, ale dzięki lekko wysuniętej środkowej konsoli wszystko jest pod ręką. Bardzo dużo przydatnych zastosowań typu regulowany przerywacz wycieraczek, czy podwójna regulacja ciepło/zimno dla szyb i kabiny.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Super sprawa to suwak od zmiany kanału zimnego/ciepłego. Nie mówię o pokrętle, tylko o suwaku przy kratkach. Sprawa jest o tyle przyjemna, że nie trzeba włączać klimatyzacji, żeby odparować szyby - można włączyć ciepło na szybę i zimno na kabinę.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
W Passacie B5 przestrzeń wydaje się być mniejsza przez te napompowane plastiki. W Nissanie jest bardzo przyjemnie. Często podróżuje w 4 osoby i nikt nie ma zastrzeżeń.
4,0
Wyciszenie
160km/h i można spokojnie rozmawiać. Świetna sprawa na długich trasach.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
W tym temacie nikt mnie nie zagnie i nikt mi nic nie wmówi. Miesięcznie robię 4-6tys.km głównie po autostradach, z racji pracy w Niemczech. 90% z 3-4 osobami na pokładzie. W sumie zrobiłem Nissanem 50tys.km. Po każdym tankowaniu liczę spalanie i dzielę koszty z kolegami, więc nie ma powodów, żeby zaniżać. Sprawa przedstawia się następująco - 120km/h: 6,3-6,9l/100km, 140km/h: 7,2-7,7l/100km (ok. 3500obr/min), 160km/h (ok. 4100obr/min): 7,9-8,7l/100km, 170km/h (ok. 4500obr/min): 8,8-9,2l/100km. To wszystko oczywiście na autostradzie PL - Frankfurt nad Menem, gdzie jest trochę górek i nie jest to prędkość chwilowa, tylko średnia, jaką uzyskałem po dojechaniu na miejsce przy zadanej prędkości docelowej. Po Polskich krajówkach z prędkością docelową 110km/h i standardowym wyprzedzaniem na wysokich obrotach wychodzi coś koło 7-7,5l/100km. Po Wrocławiu przeważnie 8,5-10l/100km. Olej Mobil 5W40, 205tys.km przebiegu. Obrotów nie szczędzę. Jeżdżę między 2000-3500obr/min, przy wyprzedzaniu powyżej 4000obr/min. Oleju mi jak dotąd bierze tak, jak na początku, czyli niezmiennie od 50tys.km mniej więcej 0,5l między wymianami.
5,0
Stosunek jakość/cena
Buda, wyposażenie nie powalają. Każdy, kto kupuje japońca chcę po prostu jeździć i zawsze dojechać. Nissan Primera jest pod tym względem fenomenalny. Tym bardziej, że kupiłem, można powiedzieć "złoma za 3500zł".
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Miałem 2 awarie. Lekki wyciek oleju w okolicach aparatu zapłonowego - o-ring w ASO kosztował 30zł (!!!), więc kupiłem tubkę silikonu za 3zł i od 30tys.km jest spokój. Druga awaria była na moje własne życzenie, bo przeładowałem auto płytkami i połamałem sprężynę na trzy części w tylnym zawieszeniu. Auto oczywiście jeździło, a kapnąłem się, bo mi coś auto krzywo stało. 2 sprężyny kosztowały mnie 150zł.
3,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Poważna usterka... hmmm... rdza, która zjada mi auto i wymagała ode mnie poświęceniu weekendu na usunięcie i konserwację.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 16V 115KM 85kW
[l/100km]