Silnik
: Niezwodność, auto jeździ i jeździ i jeździ.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Układ elektryczny
: Skomentuj tę usterkę...
Zawieszenie
: Skomentuj tę usterkę...
4,0
Całokształt
Ej no git jest, stylowo z tyłu wygląda, te agresywne modernistyczne światła z tyłu :)
Wrażenia
5,0
Silnik
Fakty: jest elastyczny
- jest głośny
- jest niezawodny
3,0
Skrzynia biegów
W zimie zamarza, stwiając znaczny opór.Po za tym jak w bajce, wyprzedzamy na 3 i 4, na 5 z górki albo przy wietrze w plecy.
3,0
Układ jezdny
OT ciekawostka, wspomaganie w deszczowe dni losowo mi wysiada, brak osłonki, za luźny pasek, niewiem, niemiła to niespodzianka na zakręcie. Przy maxymalnym obrocie kierownicą to samo, jakby 5 świnek morskich piszczało pod maską.
Komfort
5,0
Widoczność
W ciepłe dni Git.
4,0
Ergonomia
Brawo! wszystko pod ręką
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
To słaby punkt primery, z tego co zauważyłem w innych P10 to pokrętło regulacji nawiewu zawsze i wszędzie
działa tylko w 4 ustawieniu, coś tam się przepala i tylko na maxa da się ustawić. Moja gablota jest dość stara więc uszczelki przy drzwiach sparciałe a przy predkśćiach 120+ szumi jak na morzu.
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Cóż, nie jest to limuzyna ale przy swoim wzroście 187 cm całkim wygodnie. Pełna regulacja fotela (tylko kierowcy) i kierownica przesówana dół góra i w bok za dopłatą.
2,0
Wyciszenie
O w morde, czasem muzyki niesłychać, a co dopiero rozmowa. Mruczy jak stado nażartych kotów. Troche z mojej winy, bo zdażyło mi się wpaść z impetem na podwójny krawężnik, i naruszyłem wydech przy silniku..+ sparciałe uszczelki w drzwiach...szuuuuuum
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
a tutaj duży plus.. mimo 2litrów pojemności i siwych włosów 5,5l na 100km przy 110 km/h.przy rozsądnej jeździe.
Przy jeździe troche bardziej dynamicznej (choć trudno mówić o tym modelu dynamiczny, bliżej mu do słonia) spali 7,5l / 9l ale idzie jak burza na trójce.
3,0
Stosunek jakość/cena
Za swoją Primere przepłaciłem, ale było warto 3 lata bezawaryjnośći przy świerzym kierowcy to nieźle, a później: wachacze a właściwie ich końcówki tulejki często po sezonie piszczą, mało kto chce je wymieniać,, stabilzatory,,,,,,długo nic,,,,,,, zima i poszedł rozrusznik,,,,,,lato,,,,,,,,,,,,,,, zima i fura zamarzła tj. totalna awaria elektryki, f...k.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
15 letnią dotarłem sam do Bolonii i z powrotem, w drodze powrotnej łożyska chyba zaczeły piszczeć na granicy w Cieszynie, ale dotarłem bez problemu. I tu padł rekord 172 km/h LOL z drobiazgów to elektryka: czujniki w drzwiach i pod klapami, światła masa problemów po przepaleniu kostek, stacja kierunkowskazów i świateł, takie popierdółki
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Częso robiła za holownik,dla dużo młodszych kolegów i koleżanek spod znaku forda, peugota, mazdy, Jeden raz mi staneła na trasie= paliwo zamarzło:) a innym razem akumulator, elektryka padła jak stara szkapa.
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 D 75KM 55kW
[l/100km]