Ocena kierowcy - Nissan Patrol IV

nissan@uscomp.com.pl, 15 lat temu

Silnik 3.0 Di 16V 158KM 116kW

Rok produkcji 2000

Przebieg: 200 tys. km

Okres użytkowania: 3 lata

Nissan Patrol IV 3.0 Di 16V 158KM 116kW od 1999 - Oceń swoje auto

4,69

10% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : Sprawność tej krowy w terenie. Reakcje innych jak widzą mnie z naprzeciwka, lub w lusterku.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Układ elektryczny : Wymiana żarówki przedniej reflektora, dwie godziny roboty, istny koszmar.

Karoseria : Małe punkty korozji (no coś tu musiałem wpisać).

Układ hamulcowy : Tylnie klocki co roku trzeba czyścić, albo się zablokują, Usterka w każdym aucie z tyłem tarczowym.

5,0

Całokształt

Nie mam się do czego przyczepić. No może tylko do tego seksu na tyle, kanapa tylna nie jest podgrzewana :) zimą to jednak by się przydało. Poza tym jak się wyłazi przez szyberdach to nie można siedzieć na dachu, ugina się za bardzo. Wadą sporą jest akumulator, nie widziałem takiego od wielu lat, a w Polsce w ogóle nie przypominam sobie. Albo mniejsza pojemność, albo za duży fizycznie.

Wrażenia

5,0

Silnik

Żadnych zastrzeżeń do silnika nie można mieć. Wadliwy fragment silnika był w ramach gwarancji wymieniony. Bardzo elastyczny. W terenie pracuje doskonale. Żeby poprawnie pracował musi się w pełni nagrzać, inaczej totalny brak mocy (no i nie dziwne).

5,0

Skrzynia biegów

Dobrze dobrana. Można w dość trudnym terenie jechać normalnie bez potrzeby używania reduktora. Powyżej 100km/h to już jej brakuje, ale co za idiota kupi takie auto na wyścigi?

5,0

Układ jezdny

Oceniając układ jezdny terenówki to wspaniale. Do tej pory nie utknąłem nigdzie, a wyciągałem już parę osób. Na szosie nie wymiata, ale trudno żeby taki pojazd miał niezależne. Jak komuś nie pasuje to pozostaje Toyota, tylko wtedy płacz w terenie. Jak na ponad 5 metrów to promień skrętu rewelacyjny, od malucha wyraźnie gorszy.

Komfort

4,0

Widoczność

Widoczność bardzo dobra. Do wymiarów trzeba się przyzwyczaić. Za to jedno marne światło cofania z tyłu to porażka. W nocy bez dodatkowego oświetlenia albo pomocnika nie idzie tym manewrować. Jadąc w przód i w górę lub dół to trzeba czuć auto, albo być głęboko wierzącym.

4,0

Ergonomia

W sumie wad nie widzę, zachwycać też się nie ma czym. Ot wszystko poprawnie.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Nadmuch na przednią szybę bardzo dobry, ale mogłaby być ogrzewana. Szyby boczne jak cię mogę, im bardziej w tył tym gorzej. Tylko, że przy wielkości całości to i tak nie ma to znaczenia dla kierowcy (pasażerowie bez szmatek nie mają co oglądać). Niestety jak się dmucha na górę to marzną nogi i odwrotnie. Jak się ustawi na kompromis to jest kompromis.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Miejsca więcej to już tylko w Renault Magnum. Seks na tylnym siedzeniu w dowolnej pozycji, bez problemu (no może Pudzianowski miałby problem). Przestrzeń bagażowa gigantyczna, na razie zmieściło się tam wszystko co potrzebowałem przetransportować. Wadą jest próba skorzystania ze schowka pasażera przez kierowcę w czasie jazdy. Ja sięgam w pozycji z której już drogi niewiele widzę. Podoba mi się duży zakres regulacji położenia fotela (przy fotelu pasażera to bardzo przydatne).

5,0

Wyciszenie

Na oponach szosowych cichutki. Przyjemny dźwięk pracy wielkiego diesla, choć to jak kto lubi, mnie drażnią wysokie obroty. Na oponach terenowych na szosie jest ok, choć słychać, że się turla. Żadnych dziwnych dźwięków nie emituje (chyba, że jadąc w poprzek kartofliska w bagażniku wesoło wszystko podskakuje).

Ekonomiczność

5,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Ceny części sporo tańsze niż w lepszych osobówkach. 8 litrów oleju co 15 tyś km trzeba wlać, jest to największy koszt. Zużycie przy tej wielkości poniżej 10 litrów to wynik bardzo dobry. Prawie wszystkie części są dostępne od ręki w dowolnym sklepie. Części specyficzne dla terenowego trzeba chwilę poczekać, ale w hurtowni zawsze były i miałem za dwa dni.

4,0

Stosunek jakość/cena

No tu zawsze mogłoby być lepiej. Ale jak się auto kupuje w Niemczech (nawet całkiem nowe) to jest już w normalnej cenie.

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Póki co awarie dotyczyły tylko części zużywających się. Nie można więc tego nazwać awariami. Póki co nic nie odpada. Choć po 9 latach są minimalne miejsca korozji które bez problemu się zabezpiecza.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Z poważnych usterek to jedyne co było: Awaria pompy wtryskiwacza (elementy zużywające się, po ich wymianie wszystko śmiga). Świece żarowe, jak to świece, trzeba czasem wymienić. Wymiana łącznika stabilizatora, poważna usterka bo nie dało się starego odkręcić, trzeba było ciąć. Ogólnie jeżdżę i tylko przeglądy robię.