Ocena kierowcy - Nissan Patrol IV

Jeśli chodzi o całokształt, a straciłem już nieco wenę do pisania, to zmuszony jestem polecić ten samochód. Mój sprawdza się świetnie, na drodze sieje postrach wśród Land Cruiserów a Mitsubishi Pajero w ogóle uciekają na jego widok :). Samochód dla człowieka bezkompromisowego, sprawdzi się w najcięższym terenie - i to nie są bajki, które słyszy się o nowych Land Roverach czy Mitsubishi Pajero - to NIE są samochdy terenowe. Z dużych terenówek mamy dziś wyłącznie Land Revera Defendera, Nissana Patrola i padającą po zalaniu wodą Toyotę Land Cruiser Prado (120). Do Patrola rekomendowałbym jednak nieco mocniejszy silnik - w roku modelowym 2010 wchodzi na rykek nowy model, który zatracił już użytkowy charakter i zawadiacki wygląd twardziela, ale silnikiem nadrabiać będzie te mankamenty. Dostanie silnik diesla V6, pojemności dokładnie nie znamy, ale prawdopodobnie o mocy ponad 250KM oraz silnik benzynowy V8 o mocy ok 400KM - to zostało potwierdzone w przypadku, teraz już bliźniaczego modelu, Infiniti QX.

Silnik sam w sobie jest w porządku, niestety w połączeniu z olbrzymią masą sprawia wrażenie ospałego. Ten problem dotyczy jednak wszystkich prawdziwych terenówek z silnikami diesla, które nie są wysilone, tak by dzielnie służyły przez setki tysięcy kilometrów. Patrola mam od nowości - od 2002 roku i z silnikiem nie miałem żadnych kłopotów.

Skrzynia obsługując 3-litrowego potwora ma odpowiednio długi lewarek - jest toporna, ale w miarę precyzyjna. Jedynym mankamentem jest niechętne wskakiwanie dwójki, kiedy samochód jest nierozgrzany. Bieg wchodzi po prostu nieco ciężej, ale wchodzi - dlatego jest to samochód dla prawdziwych facetów, którzy nie będą płakać, kiedy trzeba pociągnąć za dźwignię zamiast nacisnąć przycisk :)

Co tu dużo pisać, Patrol to terenówka - wytrzymałość zamiast komfortu. Prowadzenie nie jest złe, pamiętajmy, że ten samochód jest bardzo wysoki, ma wysoko położony środek ciężkości, ma wysokie opony - mój ma opony 295/70 16, to szerokość autokarowych. Ponadto układ nierowniczy nie może być taki, jak w samochodzie sportowym, połamałby nam ręce podczas jazdy w terenie gdyby tak było. Staram się pisać obiektywnie, ale pamiętać trzeba, że to jest samochód terenowy.

Zaznaczam \"doskonale\" pomimo tego, że do tyłu nie widać zupełnie nic za sprawą koła zapasowego i dzielonych drzwi. Ja ten problem rozwiązałem montując kamerę cofania :) Mając ten problem z głowy muszę dodać, że mój Patrol jest podwyższony i stoi na większych oponach. Widoczność do przodu jest fenomenalna, patrzy się ponad tymi wszystkimi Rav4, Touaregami i BMW X5, co daje niesamowite poczucie komfortu i nie tyle poczucie co samo bezpieczeństwo - widzimy dokładnie kiedy ruch uliczny przeistacza się w jeden wielki korek. Nie ma stresu, że NAGLE wyniknie potrzeba hamowania. To jest coś, czego nie mam w swoim drugim samochodzie - Volvo S80 2006. Samochód bardzo komfortowy, wypasiony i tak dalej, ale nie da tego, co Patrol.

Wszystko jest tam, gdzie być powinno. Ogromna przestrzeń wewnątrz umożliwia instalację mnóstwa gadżetów, m.in. CB, monitory, gniazda i inne przyrządy.

Klmatyzacja automatyczna w standardzie, wydajna, żadnych problemów. Ogrzewanie bezproblemowe, ale najpierw musi zagrzać się ogromny silnik, a przy 20 stopniowym mrozie trwać to może nawet 15 minut.

Tutaj nie można narzekać, z przodu miejsca jest więcej niż w klasie S i porównywalnych Toyotach. Z tyłu siedzi się również wygodnie, choć podłoga jest dość wysoko, czym wymusza podgięcie nóg.

Obiektywnie daję 3 punkty. Mnie się ten niepowtarzalny dźwięk bardzo podoba i nie przeszkadza mi w ogóle. Niemniej jednak samochód cichy nie jest, szczególnie ze zmienionymi zderzakami z orurowaniem, bagażnikiem dachowym z dalekosiężnymi halogenami i wielkimi terenowymi oponami. Z tym trzeba się liczyć.

Zużycie paliwa do 14 litrów. Na trasie jest w porządku, w mieście przedstawia się to tak, jak napisałem wyżej - 12-14l/100. Przeglądy w porządku. Panowie z Nissana powinni jednak zwracać uwagę na to, co robią - tym bardziej w samochodzie za ponad 200 tyś. zł. Z niedokręconą deską rozdzielczą musiałem sobie sam radzić. Poza tym ok.

W porównaniu do Mitsibishi stosunek ten jest bardzo korzystny. Jest mniej więcej porównywalnie w stosunku do Toyot.

Drobnych usterek na szczęście brak :). Nic nie stuka, nie puka, żadne niepokojące dźwięki czy trzeszczenie plastików w tym samochodzie nie występuje. Śmiesznym jest stwierdzenie kogoś, kto pisze o Patrolu (domyślam się, że złośliwy i zakompleksiony właściciel Toyoty Land Cruiser), że cokolwiek w nim trzeszczy. Jest to absolutna nieprawda. Jeździłem Passatem, Vectrą, ostatnio Volvem S60 i teraz także nowym S80 - w tych samochodach zdarza się, że coś trzeszczy, w Patrolu nic i nigdy nie zatrzeszczało. Rama jest jedną z najmocniejszych (stąd ogromna masa), że karoseria ani drgnie.

Skrzynia biegów padła i wymienione zostało sprzęgło. Przy przebiegu 160 tyś. km nie można powiedzieć, żeby było źle.