Ocena kierowcy - Nissan Pathfinder III Terenowy

Jedna wielka jeżdząca masakra. bardzo żałuje że kupiłem ten samochó za 203 tyś pln. Mogłem dodać 12 tyś i kupić niezawodną Toyote Land Cruiser!!!!, ale mój błąd. Plastyki sa niedopasowane!!!!

Silnik dość nieżle radzi obie z tym samochodem, ale to chyba jedno co można w tym "syfie" docenić, oczywiście nie za wygłuszenie, ponieważ jest bardzo głośny. Przy klimie obroty sa nierówne, troszkę już po 30 tyś zadymi ale na silnik nie będe wylewł łez.

Skrzynia jest porównywalna do samochodów marki polonez -- ciężko wchodzą biegi, a sprzęgło jest jak w kombajnie--kobieta nie da sobie rady - tak ciężko chodzi.

Auto nieżle się prowadzi do 130km/h, powyżej już tańczy, robi się nadsterowne. Wszystkie dziury są odczuwalne na kierownicy tak jak w samochodach bez wspomagania. Dziury tak czuć w samochodzie że wszystko drga w środku, wszystko. Jedyna zaleta to 4x4 w zimie, ale brak blokady mechanizmu r. to masakra jak zakopiecie sie jedną stroną samochodu.

Widoczność ok, z tyłu pomaga kamera, jest ok.

Ergonomia przeciętna, mało miejsca z tyłu na nogi i fotele troszkę za płytkie. Skóra bardzo śliska, wszystko w bagażniku lata i na tylnych fotelach. Masakra, ale to nie wszystko!!!

klimatyzacja od początku nie działala, okazało się że nie ma płynu chłodzącego!!!!!-- zrobili. W lecie wskazuje jakieś +4 stopnie. Powietrze wydobywające się z nawiewów w lecie jest letnie a nie zimne!!!!, sprawdzałem w porównaniu do nowej Skody Octavi 2.0 TDI

Pasażerowie z tyłu przy długości auta 5m maja miejsca jak w Tico!!!!

Bez kometarza - bardzo głośno!!!

9,6l/100km średnio na komputerze.

Cena bardzo wysoka za jakość z klasy niżej niż kompact. opiszę serwis Nissana-- a może jego brak w Polsce. Jest to coś niesamowitego np: Nissan Sobczyk. Panowie"serwisanci" jak podjeżdzam to patrzą na samochód jakby pierwszy raz go widzieli na oczy!!!!. Nic nie potrafią zrobić a na części czeka się ok. 1 miesiąca. A jak juże wiedziesz na serwis to nawet auta Ci nie umyją i oddadzą brudne w środku. Myślę żę serwis Łady jest lepszy. Chciałbym wszystkich przestrzec przed kupnem tego samochodu i jakiegokolwiek z marki nissan!!!!! Po zlikwidowaniu Nissan Polska w w-wie został Nissan Hungary i tam wszystko jest rozpatrywane, a raczej olewane!!! Czeka mnie sąd z tym samochodem tak więc nie piszę głupot. Ludzie nie kupujcie tego samochdu!!!. Jakby ktoś chciał zapytać czy mógłbymw czymś poradzić, czy chcialibyście zobaczyć gnijącego Nissana za 203tyś z 2005 roku to piszcie: skuterek@poczta.onet.pl Odpisze napewno.

Tutaj to jest masakra wielka. Cały czas coś trzeszczy, boczek w bagażniku się odrywa, klapa bagażnika ma oznaki korozji i pokrywa silnika gnije, klima od początku nie działała a teraz działa źle, skóra na siedzeniach się pruje, 2 szyby pękły "o tak sobie" przednie, zasiweca się kontrolka oleju która pulsuje a potem gaśnie, cały czas coś piszczy pod maską, wiatrak od chłodnicy już się połamał itd................. już nie mam sił pisać co jeszcze.

Powyżej