Ocena kierowcy - Nissan Note I Mikrovan

gdyby nie to spasowanie blach byłoby 4+, a tak jest 4. Warto dodać jeszcze bardzo dobre światła i łatwy dostęp do żarówek - samemu można je wymienić, co nie jest już częste w obecnych konstrukcjach samochodów (zazwyczaj trzeba demontować wiele elementów, żeby dostać się do żarówek)

Dzisiaj miałem okazję pojeździć tym autem jako kierowca i pasażer. Nie jestem jego właścicielem, auto jest kolegi. Tym bardziej moja opinia jest wyważona, nie obciążona emocjami jakie zwykle towarzyszą nowym właścicielom. Sam jeżdżę 8-letnim Oplem Astrą II 1,4 i siłą rzeczy do niego porównywałem Nissana. Silnik 1,4 oceniam jako elastyczny, cichy (bardziej cichy niż w Astrze). Co prawda jazda odbyła się tylko po mieście, auto ma na liczniku 200 km. tak, że nie chcieliśmy go jeszcze żyłować. W sumie jak na tę klasę auta silnikowi można dać 4,5.

Krótki skok lewarka, biegi wchodzą bardzo lekko. Lepiej niż w Astrze, gdzie trzeba użyć większej siły przy przerzucaniu biegów (mnie akurat to nie przeszkadza).

Tutaj najwyższa pochwała. Zawieszenie sprężyste, ale komfortowe. Specjalnie jeździliśmy po dziurach i kocich łbach. Astra ma nieco bardziej sztywno zestrojone zawieszenie, ale też nie można narzekać. W Nissanie nic nie skrzypi i piszczy (przynajmniej w tym egzemplarzu).

Bardzo dobra do przodu i na boki. Gorzej do tyłu, co rekompensują duże lusterka. W Astrze widoczność do tyłu wydaje mi się nieco lepsza, chociaż też nie jest rewelacyjna.

Wszystko jest pod ręką, ale dla mnie przynajmniej jest jeden mankament. Mianowicie wyprofilowanie oparcia przednich siedzeń. Dokładnie chodzi o wybrzuszenia w oparciu foteli na wysokości barków. Niby ma to służyć bocznemu trzymaniu, ale tak naprawdę jest niewygodne. Te wybrzuszenia uciskają górną część lewego i prawego barku. Kierowca może to mniej odczuwać, bo ma ręce wyciągnięte i opiera je na kierownicy. Natomiast jako pasażer po zakończeniu jazdy z ulgą opuściłem to siedzenie. W Astrze oparcia foteli są dużo wygodniejsze mimo, że nie mają dobrego trzymania bocznego. Ciekaw jestem opinii innych użytkowników Note w tej sprawie.

Trudno tutaj coś zarzucić. Klimatyzacja błyskawicznie osusza szyby.

Wiele opini zachwyca się wręcz przestrzenią w tym aucie. Moim zdaniem - bez przesady. Dla pasażerów i kierowcy rzeczywiście jest sporo miejsca, chociaż kierowca i pasażer z przodu siedzą ramię w ramię. Dobre dla narzeczonych i młodych małżeństw, ale po 30 latach takich atrakcji lepiej zachować bezpieczną odległość od współpasażerki. Natomiast pojemność bagażnika jest przereklamowana. Nawet jak przesunie się maksymalnie tylną kanapę do przodu, to nijak nie wygląda mi to na 420 litrów. W Astrze jest 370 litrów i to widać, bagażnik naprawdę jest foremny i po prostu duży. Natomiast w Nissanie jest dość wąski, po prostu bez rewelacji. Chociaż konstruktorzy zrobili wszystko co się dało zrobić, żeby przy tych wymiarach auta uzyskać maksymalną przestrzeń bagażową. I jeszcze jedno. Trochę w tych wszystkich argumentach entuzjastó przestrzeni bagażowej w Nissanie brakuje logiki. Jeśli bowiem chcemy przewozić 3 pasażerów na tylnej kanapie, to musimy odsunąć ją maksymalnie do tyłu. Wtedy bagażnik robi się mały. Ale przecież im większa liczba pasażerów, tym potrzeba więcej przestrzeni bagażowej. To chyba logiczne.

Przy jeździe w granicach 70 - 80 km/h jest bardzo cicho. Szybciej nie jeździliśmy.

Nie mam rozeznania, za mały przebieg (200 km). Średnie spalanie podałem, bo inaczej program nie akceptuje moich zapisów.

Ta relacja jest korzystna dla klienta. Auto kupione z upustem 4000 zł tydzień temu, z rocznika 2006.

Jeden zauważony mankament. W miejscu gdzie kończy się próg a zaczyna przedni błotnik jest szczelina krzywo spasowana. Blacha błotnika odstaje od powierzchni blachy progu, a sama szczelina rozszerza się do dołu. Niby to drobiazg, ale denerwujący. Z daleka to widać. Zwykłe niechlujstwo przy montaźu (złe spasowanie blach). Poza tym wnetrze dobrze wykonane, plastiki dobrze spasowane, nic nie trzeszczy.

Za krótki przebieg, żeby wyrazić opinię.