Ocena kierowcy - Nissan Note I Mikrovan

całokształt uważam że super z wyjątkiem wyciszenia. (szum opon). to moje 7 auto (5 benzyniaków,2 diesle) i jestem zadowolony, jeżdżę w 95% tylko po mieście a tu się sprawdza super,szukałem czegoś innego, nie oklepanego jak golf itp. oglądałem od fabii do superba, wszystkie bite i kręcone silniki, jedyny samochód w oryginale, serwisowany i potwierdzony przebieg w salonie, kupiony w Polsce, dlatego go kupiłem, nie zależy mi na szpanie, fajne autko za rozsądne pieniądze choć wizualnie nie podoba mi się za bardzo. ale coś kosztem czegoś.zresztą nie przywiązuje się do samochodów, za jakiś czas kupie kolejny tylko myślę że coś większego np minivana (note jest mikrovanem). ogólnie polecam.

do jazdy miejskiej ok, na trasie - brakuje mocy, nie nadaje się, mało pali, elastyczny.raczej dla spokojnych kierowców.

mam problemy czasem z1lub z wrzuceniem wstecznego, ale może to być przyczyną spalonego trochę sprzęgła-poprzedni właściciel trzymał nogę ciągle na sprzęgle, nowe kosztuje ok 320 zł. dosyć elastyczna.

ok ale mondeo to to nie jest. uwaga na trasie na podmuchy boczne wiatru, buja nim. wysko ma chyba osadzony środek ciężkości, zresztą wysoki i wąski jest.

widoczność - super, siedzi się troszkę wyżej niż w innych osobówkach, duże szyby i super duże lusterka. na 5

wszystko na swoim miejscu, fajne schowki, wszystko jasne i czytelne.

kupiłem go przed zimą więc nie wiem jak chłodzi, ale teraz grzeje super, szybko się nagrzewa. czasem szyby parują,

jak na tak małe miejskie auto to jest super. choć przesiadłem się z mondeo mk3 kombi a tam było superr dużo miejsca, ale tu nie maa tragedii. mam 2 małe dzieci,ja i zona i dajemy rade, szukałem auta miejskiego ale pakownego - to jest super, bagażnik też nie jest za duży,ale zawsze spakuje wszystko, kwestia umiejętności pakowania się. zadziwiająco dużo miejsca z tyłu, 5 za przesuwną tylną kanapę. porównując auta z tego samego segmentu - jest rewelacyjnie.

tu kiepsko, może widna opon zimowych - zobaczymy jak będzie po zmianie na letnie ale teraz jest okropnie, strasznie wyją opony (tak mi się wydaje) szczerze mówiąc - ciężko jest jechać na trasie powyżej 80 km/h, po 2 godz. jazdy pęka głowa. jak na razie tragedia. silnika prawienie słychać. oby na letnich było lepiej. w mieście też słychać okropny szum opon ale jeszcze jest znośnie. w innych moich autach dużo ciszej, nawet na zimówkach.

przejechałem notkiem dopiero od jesieni ok 5000 km więc nie dużo,w mieście pali ok 6,5-7 litrów, na trasie ok 5l, tyle samo paliło mi mondeo diesel i vectra diesel-tylko tam naprawy były w tysiącach (jak to diesel-koło dwumasowe, turbina, wtryski)a tu mam spokojną głowę. na razie wymieniłem po zakupie tylko tylne amortyzatory koszt 330 zł + 50 zł wymiana,(kupiłem japońskie 2lata gwarancji) jeszcze wymienię chyba sprzęgło (cena ok 320zł)bo trochę mi się ślizga, kupiłem go po przeglądzie wiec oleju i filtrów nie wymieniałem ale po fakturach widać że taniej niż w mondeo,(rozrząd jest na łańcuchu)na razie nic się ni dzieje, mam spokojną głowę, bo diesle są drogie w naprawach a zawsze coś w nich pada,zwłaszcza jak jeździ się po mieście,pewnie na wiosnę będę musiał jakieś końcówki wymienić z przodu ale jak dowiadywałem się to nie ma tragedii jeżeli chodzi o ceny. oby tak dalej,w tej kwestii jestem zadowolony.

kupiłem auto od 1 właściciela, zakupione z Polskiego salonu całe w oryginale, serwisowane,sprawdzone w serwisie, grudzień 2006 za 23 tysiące, z jasnym środkiem,opony letnie na alusach,zimowe na stalowych, po przeglądzie. nie mam poczucia że przepłaciłem. jestem zadowolony.

narazie jest super, jedyny koszt to wymiana amortyzatorów tylnych - cena ok 380 zł z wymianą,czeka mnie jeszcze wymiana sprzęgła - koszt ok 320 zł + wymiana. poza tym nic. na 5

brak poważnych usterek oprócz tego co pisałem. jeżeli jeździsz po mieście to odpuść sobie diesla, będziesz spał spokojnie bo w dieslach są drogie awarie. jeżeli bym kupował auto z salonu - to bym mocno rozważyłbym diesla. używany raczej benzyna. to moje 7 auto i wypada jak narazie najlepiej. ceny bardzo przystępne.i nie psuje się.