Ocena kierowcy - Nissan Navara III Pick Up

Rowerzyści i małolaty wypisały tu już dość bzdur więc pora na prawdziwą opinię, prawdziwego użytkownika! Łańcuch rozrządu, a nie badziewne paski!Podobnie ciekawy, bezpośredni, bez paskowy napęd wentylatora chłodnicy!Pan Kazio nie ma tu nic do roboty.Łatwy dostęp do filtra paliwa, oleju i powietrza. Czuć moc i moment obrotowy! Rusza się bez dodawania gazu z 1, nawet z przyczepą campingową!

Rowerzyści krytykują krótką 1, bo nie wiedzą, o co chodzi! Drogie Smarki, ta krótka 1 służy do jazdy po lekkim terenie np. gładkiej polnej drodze lub ślimaczym tempem w korku w Warszawce. Dzięki 6 biegowi, jadę circa 140 przy 3000 obr i spalam 11 l na 100 km, a przy 160 km/h, spalam 12 l. Biegi włącza się krótkimi ruchami, a położenie dźwigni nie powoduje bólu ramienia. Musisz mieć blokadę tylnego mostu, jeżeli zamierzasz zapuszczać się w jakikolwiek teren i dotyczy to każdej terenówki. Pozornie może nie działać blokada tylnego mostu ale tylko do momentu wykrycia poślizgu któregoś z kół! Reduktor daje możliwość wolnej jazdy w terenie z pełnym obciążeniem, bez palenia sprzęgła. Pozwoli też na przejechanie krawężnika z delikatnym ładunkiem. Brak centralnego mechanizmu różnicowego daje możliwość jazdy szosowej z napędem tylko na tylne koła, co zmniejsza zużycie paliwa i podzespołów, oraz umożliwia sportowy tryb jazdy, jeśli masz jaja.Przełączanie pomiędzy rodzajami napędów odbywa się elektrycznie z zabezpieczeniem przed głupotą użytkownika.

To kompromis pomiędzy terenówką, a szybkim, dynamicznym szosowcem. Równie dobrze prowadzi się przy 190 km/h , jak na krętej górskiej drodze. Pieprzenie, o jakimś zarzucaniu, podskokach, poślizgach, przechyłach tyłu, dowodzi, że drogie cioty, nigdy nie jeździłyście prawdziwym samochodem, tylko skuterkami. Moim zdaniem zawieszenie powinno być twardsze!, zwłaszcza z przodu. Bredniami są wypowiedzi że nie straszne są mu Polskie drogi, bo to nie poduszkowiec i widzę idiotów w cywilnych samochodach, jadących szybciej przez wertepy, niż ja. Trzeba pamiętać że to nie cienko pierdząca pluskwa, tylko prawdziwy samochód, z ciężkimi, obliczonymi na teren i ładunek kołami.Ten fakt wymaga ostrożności w jeździe po tarce lub kocich łbach, bo duża masa do resorowania powoduje podskakiwanie kół większe, niż w lekkim pudełku.Fabrycznie montowane wielosezonowe opony NIE nadają się na zimę, natomiast po założeniu opon zimowych, dzięki braku pedalskich systemów, można, po włączeniu napędu na 4- przy białej drodze, zdeklasować i zostawić z rozdziawionymi gębami wszystkich osiedlowych rajdowców, od 7 boleści. Masa samochodu, oraz 6 poduszek, zwiększa szansę na przetrwanie kolizji z pijanym burakiem, a moc i dynamika, pozwoli uciec, kiedy brak czasu na hamowanie.

To nie wasze Tico więc przy cofaniu będziecie mieli problemy, zwłaszcza w nocy. Łatwo można zamontować dodatkowe światła cofania( z przekaźnikiem) i gumowe odboje na tylnym zderzaku i po problemie, tudzież obrysówki, chociaż powinien to zrobić producent, z racji przetłoczeń błotników kół tylnych, które zasłaniają widok na zderzak. Duże, podgrzewane lusterka boczne nie stwarzają żadnych problemów przy manewrach i dają poczucie bezpieczeństwa. Widoczność do przodu i na boki pozwala wyczuć gabaryty samochodu.

Jakiś idiota pisał tu, o 30 przełącznikach! Przełączników jest kilka w kierownicy, by sterować zmieniarką na 5 CD i radiem, oraz tempomatem, czyli urządzeniem ograniczającym tempotę kierowcy, do standardu Nissana. Wszystko jest intuicyjne i łatwe, nie trzeba czytać instrukcji, tylko się pobawić. Kierownica regulowana w 2 płaszczyznach, razem z regulowanym elektrycznie fotelem kierowcy i PASAŻERA, pozwalają znaleźć wygodną pozycję. Biegi zmienia się łatwo i rzadko, pokonanie bez przerwy 300 km nie powoduje drętwienia i znużenia. Fotele powinny mieć twardsze siedziska, by zapadająca się pupa nie powodowała niedokrwienia prawej nogi. Pedał gazu powinien wymagać większej siły przy wciskaniu, by stopa nie wisiała, tylko wciskała, co lepiej znosi przez wiele godzin jazdy. Kierownica powinna być grubsza, a przełożenie takie, by mniej nią kręcić przy manewrach. Zawracanie Maluchem jest łatwiejsze, więc jest to lepszy samochód, tylko mniej ładowny i wolniejszy. Idealny na wyprawy z rodziną na wakacje,bo na ZABUDOWANEJ pace zmieści się wszystko, plus pontony,rowery składaki, zapasy wody, paliwa, zabawki, stoliki, leżaki itd. Miejsca z tyłu jest za mało dla naszych hrabiów, co przesiedli się z Opla na gaz ale dla normalnych ludzi, jest go wystarczająco. Wentylacja, ogrzewanie i klimatyzacja, w połączeniu z szyberdachem są wystarczające. Brakuje schowków w podłodze! Wsiadanie i wysiadanie, dzięki stopniom i uchwytom nie powoduje rozdarcia spódnicy. Wymiana koła przekracza możliwości tatuśka z brzuszkiem ale czym przebić taką oponę, przy której normalna wygląda, jak prezerwatywa? Komputer dokładnie informuje, ile jeszcze przejedziesz, zapipczy, kiedy włączy się rezerwa, zasygnalizuje niski poziom wody w spryskiwaczu szyb i reflektorów, czujnik deszczu uratuje od chlapnięcia na szybę.

Zalecam fabryczny szyberdach.

5 dorosłych osób spokojnie może tym podróżować, dzięki temu, że tylna kanapa przypomina właśnie kanapę, a nie kajutki na półdupki.

Podczas 160 km/h można normalnie rozmawiać.

Ostro, bez ładunku, 160-170= 12 l/ 100 km. Spokojnie w mieście= 11, niespokojnie=12. Z przyczepą campingową 1000 kg, po górach=16 l/100 km. Nic się nie psuje, a przeglądy są w normalnej cenie, bez przesady.

Wszystko gra!