Ocena kierowcy - Nissan Micra I

jak na samochod za 2 tys zl kupiony pod koniec 2004 roku (pordukcja 1991) i z przebiegiem 165 tys - nie jest zle. tym bardziej, ze auto bylo zanidbane - wiec gdyby sie poprzedni wlasciciele troszczyli o nie, sprawa wygladalaby znacznie lepiej

fakt, ze przebieg to usprawiedliwia - ale po 160 tys (nie mam danych odnosnie napraw poprzednich wlascicieli) pali olej (a przy okazji go rozlewa na silniku - na szczescie nie kapie - co jakies 5-7 tys wlewam litrowa butelke), gaznik do wymiany. oprocz tego dzielny silniczek - ani razu nie zawiodl, osiagi w normie, spalanie (z powodu gaznika) ok. 8-9 litrow - bez komentarza :( bede musial zrobic gaznik - ok. 400-500 zl...

nieraz dwojka nie wskakuje, czasem przy wlaczaniu wstecznego cos zgrzyta w srodku. ale oprocz tego to najlepiej chodzaca skrzynia, jaka mialem przyjemnosc obslugiwac - biegi wskakuja miekko i pewnie, wygodnie zlokalizowana dzwignia. WIELKI MINUS - zeby wlaczyc wsteczny nie trzeba niczego wciskac, naciagac itp - nie ma zadnych blokad. po prostu - wsteczny jest na miejscu 6 bigu - kazdy, kto prowadzil micre chociaz raz przypadkowo podczas redukcji wrzucal (do pierwszego zgrzytu) wsteczny...

wg. mnie autko, mimo malych rozmiarow, nie jest wcale bardzo zwrotne. wydaje mi sie (moze ocena subiektywna), iz np. opel astra classic, ktorym ostatnio przez ponad tydzien jezdzilem, radzi sobie lepiej na parkingu. dodatkowo w micrach wahacze przednie sie szybko psuja - a rozwalone powoduja nierownomierne zuzywanie opon - od wewnetrznej strony mam juz prawie lyse,a od zewnatrz jak nowki (wymieniane jakies 6 miesiecy i 6 tys. km temu), nienajlepsze hamulce

jedynie troche moznaby powiekszyc lusterko wsteczne. poza tym zadnych zastrzezen

czasem przelaczniki zamknietego/otwartego obiegu powietrza sie zacinaja. poza tym nadmuch na nogi jakis taki niewydarzony. grzanie szyby dziala dosyc sprawnie - tylko trzeba poczekac ok. 5 minut, zanim sie silnik nagrzeje - zimne powietrze prawie w ogole nie odparowuje przedniej szyby. i przelaczniki temp/obiegu/sily nawietu i rodzaju dmuchania powinny byc troche wyzej - schylanie sie podczas jazdy, zeby cos zmienic jest niewygodne i potencjalnie niebezpieczne.

jako kierowca zawsze fotel odsuwam mozliwie najbardziej do tylu, pochylam oparcie (ok. 185-190 cm wzrotsu) - w takiej pozycji z tylu sie nie da ujechac. ale jesli fotele przednie beda ustawione mniej wiecej na srodku, to tylne miejsca sa do przezycia. biorac pod uwage rozmiary samochodu - nie jest zle. minusem jest brak zaglowkow w tylniej kanapie. i mam wrazenie, ze w razie wypadku oparcie kanapy sie po prostu zlozy/zalamie - nie wyglada zbyt solidnie. a moga tam siedziec 3 osoby - co daje ok. 200 kilo, przy orgomnym przyspieszeniu.... raczej przeleca do bagaznika

kabina od slinika jest raczej dobrze odizolowana. co do reszty sie nie wypowiem, bo mam (bez komentarza - czeka go wymiana) ´sportowy tlumik´ ktory buczy jak najety - nie wiem, co za psychol go zamontowal

jak juz pialem wczesniej - przez mocno zuzyty gaznik spalanie bardzo duze. natomiast w sprawnych silnikach na poziomie 6 litrow - co juz jest niezlym wynikiem, zwlaszcza jak na auto parawie 15-letnie. co do napraw - nie jest to drogie autko. wiekszosc rzeczy mogfe zrobic sam, pozostale czaesci nie sa drogie - np. nowe wahacze znalazlem za ok. 120 zl/sztuka, uzywana lampe tylnia za 40, silnik tylniej wycieraczki ok. 50 zl itp.

jak pisalem - kupilem za 2 tys. jeszcze 1 wrzucilem do tego momentu (w tym zakup akumulatora), powinieniem drugi (wahacze z przodu, z tylu amortyzatory). do tego jeszcze z jakis 1000 na blachowe - wymiana progow plus kilka (nascie?) latek - miejscami, jak juz pisalem, rdza wychodzi

samochod niskobudzetowy, wiec jakosc wykonczen nie powala. powycierane styki we wlacznku wycieraczek, wyskakujace mocowanie przycisku blokujacego zamek w drzwiach pasazera (taki cycek, co sie wciska od srodka, zeby zamknac zamek), zardzewiala oska silniczka wycieraczek tylnich, co spowodowalo niemozliwosc obracania sie w/w oski, w rezultacie przepalenie zwojow w silniczku i oglupienie polowy instalacji elektr... (na szczescie nic powaznego sie nie stalo - odczepienie silniczka poprawilo sytuacje). blacha zakrywajaca dostep do ´wnetrza´ klapy bagaznika badziewnie zamontowana na plastikowe srubki - trzaskalo przy kazdej nierownosci - zamiana na porzaedne metalowe blachowkrety plus gumowe podkladki pomiedzy blache i klape pomoglo.

samochod jest zaniedbany, ale mimo to: po 2 miesiacahc odpadla mi rura wydechowa, karoseria dosyc przegnila - progi mozna rekami odrywac, w wielu miejscach mniejsze lub wieksze przegnile fragmenty, wada micry (zarowno k-10 jak i k-11 - zawieszenie, zwlaszcza wahacze)