Silnik
: Jechał, mimo, że trzymał się kupy tylko dzięki mojej silnej woli.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Silnik
: Grzeje się
Zawieszenie
: Wylatują końcówki
Karoseria
: Rdza go żre
5,0
Całokształt
MóJ pierwszy samochód i długo go będę pamiętał... jeździł i jeździł... ale skończył na szrocie :-(
Wrażenia
4,0
Silnik
Z pod świateł jedynka do 40 km/h, dwójka do 70, trójka do 110 i dalej nie jedzie :-) Ale generalnie to japoniec - jak na litr pojemności, to byłem z niego zadowolony.
5,0
Skrzynia biegów
Nigdy nie miałem problemów ze skrzynią. Wszystko mi się w nim posypało, łacznie z uszczelką pod głowicą, termostatem, zawieszeniem itd. A sprzęgło i skrzynia biegów działały jak w nówce sztuce.
2,0
Układ jezdny
Dwa miesiące po zrobieniu zawieszenia jeszcze jeździł - potem - sajgon. Kierownica służy w tym aucie jedynie do sugerowania kierunku jazdy. Micra i tak wie lepiej gdzie jechać :-)
Komfort
4,0
Widoczność
Małe autko - duże szyby i trochę za małe lusterka.
4,0
Ergonomia
Wszystko jest tam gdzie tego szukamy... oprócz świateł awaryjnych, które z sobie tylko znanych powodów japończycy schowali gdzieś pod kierownicę.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
U mnie nagrzewanie cały czas napierniczało na maksa, bo silnik mi się grzał i to była jedyna metoda żeby się nie ugotował. W zimę - na zewnątrz -20 w środku jamajka. W lato gorzej, bo na zewnątrz 30 a w środku sachara - nawet do 50 stopni przy otwartych oknach.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Zadziwiająco dużo miejsca dla kierowcy - siedziałem w nim jak na fotelu, co przy moich rozmiarach - 192 cm. wzrostu i około 100 kilo wagi robi wrażenie. Tylne siedzenie = schowek na laptopa. Ale 7 osób przewiozłem :-)
2,0
Wyciszenie
CO?????
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
No tutaj bywało różnie - w trasa Warszawa - Kraków i z powrotem pozsła na jednym baku - około 36 litrów. Jak się zaczął grzać to w mieście żłopał nawet 9 litrów.
5,0
Stosunek jakość/cena
Półtora roku jeźdzenia za 1500 złotych + benzyna :-D Daje radę.
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Posypało mi się w nim wszytko co mogło. Miał prawie ćwierć miliona przejechane i w takim aucie już ma prawo się wszystko sypać. Najlepsze jest jednak to, że psuło się wszystko, żłopał olej, tak, że nie nadążałem go dolewać, wody nie było zanim wyjechałem z parkingu i pracowały trzy cylindry... ale jechał :-) Wot Japońska Technika :-)
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Wybuchł mi silnik....... na szrocie dosłtałem za niego 200 złotych, a rok wcześniej zapłaciłem 1500 za niego, więc i tak źle nie wyszedłem na tym biznesie.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.0 50KM 37kW
[l/100km]