Ocena kierowcy - Nissan Almera II Hatchback

Bardzo dobre auto. Głównym atutem autka jest japoński diesel 2.2Di 110KM, który przy małym spalaniu paliwa zapewnia ponad przeciętne osiągi. Autko nadaje się dla samotnej osoby jak i dla niewielkiej rodziny. U mnie w rodzinie jeździ nim Żona.

Zdecydowanie silnik jest największym atutem tego auta. Zaznaczam, iż moje auto posiada japoński silnik diesla 2.2 Di 110km(nie mylić z 2.2dci). Silnik jak na swoją pojemność ma małą moc, lecz uzyskuje ją z wielką łatwością, co powinno pozytywnie rzutować na trwałość tejże jednostki. Auto pomimo masy własnej około 1350kg, wydaje się być poruszane przez silnik nadzwyczaj lekko. Nie jest to auto wyścigowe, lecz dla kogoś kto całe życie jeździł małymi benzyniakami, bądź dieslami bez turbiny, da z pewnością wiele radości i frajdy. Przyspieszanie to czysta przyjemność i poezja. Mimo, że odczuwalna jest spóźniona reakcja na wciśnięcie pedału przyspieszenia (turbo-dziura), to auto zapewnia ponad przeciętne osiągi. Co jest szczególnie przydatne do sprawnego i szybkiego wyprzedzania na trasie dużych pojazdów jak TIRy czy autokary. Przyspieszenie z początku przebiega łagodnie i nadzwyczaj płynnie. Od około 2800 obr/m jest odczuwalny gwałtowny przyrost przyspieszenia, który kończy się gdzieś w granicach 4000-4500 obr/m. Wysokie osiągi przy tak wysokich prędkościach obrotowych silnika są dosyć nietypowe jak na diesla z tych lat.Poza wspomnianą turbo dziurą, za sprawą jego bardzo dobrej kultury pracy, można odnieść wrażenie, że ma się pod maską jakiś większy silnik benzynowy. Podczas jazdy, w kabinie także nie słychać charakterystycznego dla diesli klekotu (przy rozgrzanym silniku). Dodatkowym atutem jest ,,bezobsługowy\'\' łańcuch rozrządu.

Skrzynia biegów ma bardzo dobre przełożenia, które w pełni wykorzystują osiągi silnika. Jadąc autkiem n IV biegu przy 2000obr/m silnika mamy prędkość 80km/h. Bieg V wbijam po przekroczeniu około 80-90km/h. Zmiana biegów wymaga dosyć dobrego wyczucia i koordynacji, czasem nie można wycelować i wbić I i III biegu, co jest utrudnieniem np, w ruchu miejskim. Podejrzewam, że główną przyczyną tego problemu jest rzeczywisty przebieg auta, który jest pewnie znacznie wyższy, niż 181tyś, km. które mam na liczniku.

Układ jezdny jest stosunkowo komfortowy oraz zapewniający wystarczającą przyczepność do codziennej jazdy czy to w mieście czy na trasie. Mniejsze nierówności na drodze są bardzo słabo odczuwalne. Przy prędkościach na autostradzie powyżej 140km/h,zawieszenie nie daje już tak dużego zapewnienia przyczepności do drogi, jak przy mniejszych prędkościach. Auto posiada bardzo mały promień skrętu, który może utrudniać manewrowanie na parkingu.

Widoczność uważam za dobrą.

Mimo małej przestronności kabiny, kabina jest wspaniale zagospodarowana. Moja wersja posiada ogromną liczbę schowków, nie spotykaną w przeciętnych autach. Oprócz schowków, są także pasy do mocowania bagaży na tylnej kanapie, jak i kilka lampek kabinowych z osobna dla kierowcy i pasażerów. Nie licząc oddzielnie podświetlonych lusterek w klapach przeciwsłonecznych, nad kierowcą i pasażerem. Dwoma słowami ,,cud i miud\'\':)

Ogrzewanie daje więcej ciepłego powietrza, niż inne samochody jakimi ostatnio jeździłem. (np. Mazda 323f DiTD, Seat Cordoba 1.4 16v).

Kabina nieco mała i ciasna. Fotele dopasowane stosunkowo dobrze. Jadąc 500km w ciągu jednego dnia nie narzekałem na ból pleców czy karku:). Minusem jest słaby zakres regulacji ustawienia kierownicy.

W stosunku do innych diesli jakimi jeździłem, to komora silnika jest wspaniale wyciszona. Silnik słychać tylko gdy jest w fazie rozgrzewania. Po osiągnięciu normalnej temperatury, jest mało słyszalny. W kabinie nie słyszy się tak bardzo charakterystycznego dla diesli klekotu. Dobre opony także nie przenoszą dźwięków do kabiny.

Jak na te osiągi i wielkość silnika, to jest wspaniale. Dojeżdżając codziennie do pracy 15km w jedną stronę, w warunkach ,,wiejskich\'\', autko spala około 5,8 -6,2 litra na 100km. Na trasie jadąc 80-110km spali około 5,1 litra na 100km.

Auto kupiliśmy za 9000pln. W cenie 12.000pln oglądaliśmy podobnej klasy auta, które były jednak powypadkowe, bądź mocno wyeksploatowane. Nasz egzemplarz trzyma się całkiem nieźle.

Auto posiadamy jeden rok i przejechaliśmy nim 10 tyś km. Jest eksploatowane z zachowaniem zasad higieny dla turbo diesli. Czyli nigdy nie ,,butujemy\'\' zimnego silnika i zawsze autko chodzi około 1 minuty na wolnych obrotach przed zgaszeniem silnika. Ostatnio zaczął się psuć przycisk opuszczania szyby pasażera. Auto nie jest skorodowane, lecz ma kilka zaczątków rdzy, które jednak spokojnie poczekają do lata.

Auto zakupiliśmy z przeciekającą przekładnią kierowniczą, którą naprawiliśmy za około 800 pln. Po zakupie musieliśmy zakupić nowy akumulator i drążki kierownicze. Silnik był zalewany wcześniej olejem 15W40, co nam się nie spodobało,więc zaraz po zakupie zalaliśmy go Castrolem 10W40. Po roku możemy stwierdzić, że było to dobre posunięcie, gdyż silnik między wymianą oleju co 10 tyś km. spalił może 0,1-0,2 litra oleju. Jednocześnie nie ma z niego żadnych wycieków czy dymienia z układu wydechowego.