Ocena kierowcy - Nissan Almera II Hatchback

Bardzo dobre auto. Komfort jazdy niezbyt dobry, ale ja kupilem go ze wzgledu na spalanie, wielkosc bryły, łańcuszek rozrządu, brak awaryjności, wyglądu. Polecam to autko kazdemu, gdyz wsiadasz, jedziesz i nic nie dokladasz, a spalanie to juz samo zadowolenie. Jest to niezawodne, oszczedne i sliczne.

W zimie troche trzeba odczekac zanim zapali, kilkakrotnie podgrzewam swiece.Silnik jak na diesla moze byc, ale moglo by byc lepiej. Strasznie mulowaty podczas ruszania, pozniej idzie jak marzenie. Na 4 biegu podczas przyspieszania czuc moc, super sie wtedy zbiera. Jednym z wyboru podczas zakupu tego auta byl fakt ze to autko posiada łańcuszek rozrządu. Mozna zrobic na nim spokojnie 300tys.

Ogolnie OK, jednak ja trafilem chyba na wadliwy egzemplarz, gdyz przy 156tys przebiegu (oryginalnego) wymienilem łożyska skrzyni. Koszt wymiany z robocizna ok. 1700zł. Szczena mi opadla, nawet mechanik sie dziwil ze takie auto i z takim przebiegiem i taka robota.

Jakos tak lata po jezdni przy nierownosciach, na trasie prowadzi sie super. Lecz przy naszych drogach srednio dziurawych nie jest za ciekawie. Mialem wczesniej mazde 626, tam płynąłem na drodze, tu sie męcze, czuc kazdy dolek.

Tutaj jest naprawde dobrze przy moim wzroscie 180cm. Do tylu jest fajnie w porownaniu z mazda 626, bo nissan moj to hatchback i jest krotki z tyłu wiec parkowanie nie sprawia problemów.

Lubię japonczyki wlasnie dlatego. Jest wszystko tam gdzie potrzeba, pod reka. Tak jak mazda 626 tak i nissan jak dla mnie jest super.

Zaczyna grzac w zimie po ujechaniu kilku km dopiero. Klima chlodzi dobrze. Posiadam webasto :)) Rewelka, moje webasto \"bierze\" 0,5l na 1 godzine. Czasami sie przydaje szczegolnie w zimie.

Bardzo dobrze. Mozna spokojnie sie wylozyc i jechac w trase. Z tylu troche mniej miejsca, ale nikt nie narzeka.

Jak na diesla jest OK. Jak zimny wiadomo glosny. Smigam 120-160km/h i mozna rozmawiac bez problemow.

Tutaj przy takiej pojemnosci nie widze konkurentow. To byl kolejny powod dlaczego kupilem to wlasnie autko. Autentycznie zmierzone przezemnie spalanie na trasie przy predkosciach ok 120-140km/h spala od 5 do 5.2l/100km, w miescie jeszcze nigdy nie przekroczylo 6l/100km. Jak dla mnie to rewelacja. Jezdze bardzo roznie i nigdy nie przekroczyl 6l. Co do cen czesci nie wiem, zrobilem ponad 30tys km w ciagu niecalego roku i nic odpukac nie zmienialem.

Zalezy jak dla kogo, ja kupilem swojego (sciagalem z niemiec) po wszystkich oplatach za 21tys. Ale za autko z 2000roku z bardzo oszczednym dieselkiem, z klima, webasto, alu-felgami, nowymi oponami, i bardzo zadbanym ogolnie autem wydaje mi sie ze nie jest to duzo. Zwazywszy na to jeszcze ze ma łańcuszek rozrzadu, dalem te 21tys i nic (poza wymiana łożysk) nie dołożyłem. Mialem wczesniej kilka samochodow, forda, skode, citroena, zadne nawet sie nie umywa do Nissana Almerki z rocznika 2000! Raz wydane pieniadze, a wiernosc i bezawaryjnosc przez dlugi okres...Kazdy chwali to co ma, ja chwale japonskie auta, to moj drugi japonczyk i kolejny tez bedzie japonczyk, tylko taki prawdziwy nie jakis Renault\'owaty ;)

Nic w tym aucie sie nie psuje. Pod tym wzgledem dorownuje reszcie PRAWDZIWYCH JAPONCZYKOW, bo jak zapewne wiedza zainteresowani to jest ostania seria japonska, pozniejsze Almerki to juz Renowki. Codziennie roie srednio 70km juz tak prawie rok i nic. No poza wymiana wycieraczki bo przestala zbierac wode z szyby :)Wsiadam, pali i jade.

Dobrze poza tym przypadkiem ze skrzynia biegow. Wymiana łożysk cena z robota 1700zł. Zadnych innych powaznych usterek nie ma i chyba sie nie zanosi :)