Silnik
: w największe mrozy tej zimy (2009/2010) auto po całodniowym staniu na ponad 20-sto stopniowym mrozie odpalało z pierwszego, szok, lepiej palił na tych mrozach niż w lecie, nie było żadnego dydłania rozrusznikiem poporstu podgrzanie świec, przekręcenie kluczyka i silnik odpalał bez zająknięcia, tym bardziej super że to diesel