Ocena kierowcy - Nissan Almera I Hatchback

Dobry samochód za marne pieniądze, ale szukajcie jedynie od zachodnich sąsiadów. Na solidne 4+ zasługuje. Ale \"dupy nie urywa\" jak to mówią:)

Bardzo dobry silnik. Rozrząd prowadzony na łańcuszku, więc poza olejem, płynami eksploatacyjnymi, świecami i kablami bezobsługowy w 100%. Na wielki plus należy zaliczyć jego elastyczność, \"ciągnie od samego dołu\" na każdym biegu.

Czasem zgrzytnie, ale precyzyjna:) 4+

Trzyma się drogi jak przyklejony, cóż więcej mógłbym zapisać:)

Bardzo dobra w każdym kierunku, przynajmniej jak dla mnie (175 cm wzrostu) :) Bardzo dobre lusterka boczne oraz wsteczne. Słupki nie utrudniają życia:)

Tu krótko \"nie jest źle ale szału ni ma\":)

Dobrze oddaje ciepło, ale szyby bardzo mocno parują, nawet pomimo wymiany filtra kabinowego. Tu tylko przeciętnie

Bardzo wygodny:) Zarówno z przodu jak i z tyłu:) ale z tyłu mam trochę mniejsze doświadczenie więc ocena nie będzie obiektywna:)

Głośny, bardzo głośny, oj nad wyciszeniem to się Kitajcy nie postarali:)

Zużycie paliwa przyzwoite, choć sporawe jak na tak mały motor. Ceny części nie ma się co oszukiwać, wysokie jak na tak stary i tak tani samochód, choć rynek zamienników jest rozbudowany. Z naprawami nie wiem jak jest bo serwisuje je u znajomego mechanika, a mam z nim indywidualny układ:) Ogółem bardzo przeciętnie

Chyba nie można kupić nic tak taniego jak Almera N15, co daje nam takie poczucie bezpieczeństwa że zawsze dowiezie nas na miejsce:) Jest jaki jest, ale koła się kręcą, silnik nie psuje, a i na głowę deszcz nie pada:) W tej klasie cenowej Golf III i Astra F nie dorasta mu do pięt:)

Drobne usterki praktycznie nie występują:)

Poważne też nie należą do częstych, ale jak już coś sie zepsuje, zwłaszcza zawieszenie to potrafi pociągnąć po kieszeni i to naprawdę. Mówię to jako osoba, która kupiła zaniedbany egzemplarz i wyremontowała przednie zawieszenie zostawiając 2000 PLN pod maską. Choć i mechanika fantazja poniosła:) Przy zakupie dobrze poszukać zadbanego egzemplarza, najlepiej sprowadzonego. wtedy można odczuć tą słynną japońska niezawodność. Omijać za to wersje krajowe, bardzo słabo wyposażone a do tego blachy zabezpieczone nieodpowiednio przed korozją. Zawieszenie bardzo twarde, niewygodne wręcz, amortyzatory gazowe, czasem prowadzi się jak gokart po dziurkach:)