Szukaj

Ocena kierowcy - Nissan Almera I Hatchback

Krzysztof D, 13 lat temu
Silnik 1.4 87KM 64kW
Rok produkcji 1999
Przebieg: 192 tys. km
Okres użytkowania: ponad 6 lat
Nissan Almera I Hatchback 1.4 87KM 64kW 1995-2000 - Oceń swoje auto
3,00
27% gorzej od średniej w segmencie
Nie kupiłby ponownie
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Karoseria : rdza, rdza i jeszcze raz rdza
Przeniesienie napędu : skrzynia biegów - tragedia
Inne : Gnijący wlew paliwa - wymiana 1/4 elementów karoserii i części.
3,0
Całokształt
Grzechem byłoby napisanie, że to złe auto ale... Zresztą teraz to i tak zabytek, więc nikt nie kupi tego modelu bez jakiś wad. Najmłodszy (11-letni) model i tak już jest pewnie zjechanym staruszkiem, zwłaszcza, jeżeli był użytkowany na naszych drogach. Tak więc jako wozidło z punktu A do B nadaje się idealnie, jeśli oczywiście kupicie model sprawny na ile to jest możliwe. Jak go kupowałem to miałem do wyboru kilka marek ale zdecydowałem się na tą. Żałuję. Żałuję, że po tylu latach napraw, katorg dopiero teraz się go pozbyłem i nabyłem auto z jazdy którym mam NAPRAWDĘ dużo radochy. W Almerze skończyło się to po 3-4 miesiącach. Aktualnie mam Saaba (już rok) i nadal lubię sobie pojechać okrężną drogą do domu. Byle jak najdłużej. Almerka (świeć Panie nad jej cylindrami) to w gruncie rzeczy dobre autko ale chyba dla osób, które jazdę autem traktują jako konieczność. Jeżeli oprócz zwykłego środka transportu chcesz mieć choć odrobinę radochy poszukaj czegoś innego: Honda, Toyota, VW, Audi, czy w końcu Saab. Jest gros modeli w podobnej cenie (jeżeli szukasz >10 letniego auta), które na pewno są mniej awaryjne i bardziej \"uduchowione\" (no co, po prostu lubię \"czuć\" auto:).
Wrażenia
4,0
Silnik
Ogólnie dobrze jeździ, nie ma co prawda szału. Tony auta mniej niż 90 konikami nie rozbujasz tak jak byś chciał. Nawet 1,9TDI bierze nas na światłach jak chce. No ale nie czepiajmy się - ten silnik służy tylko do tego, żeby przy jeździe pod górę auto nie zaczynało się staczać. I do tego się nadaje.
2,0
Skrzynia biegów
Dałbym bardzo źle ale uważam, że po prostu skrzyni się zeszło śmiercią naturalną po uprzednim obrzydzaniu życia. \"Naprawiana\" była 2 razy (w tym raz w ASO) aż w końcu po ok 150tys km padła. I nie było by nic w tym dziwnego, gdyby nie to, że auto było uziemione przez ponad miesiąc bo mechanicy 5 RAZY SPROWADZALI NOWĄ SKRZYNIĘ z Japonii aż trafili na odpowiedni jej model. To już nie było śmieszne. To było żałosne.
4,0
Układ jezdny
Ok, nie dostanie nagrody publiczności za właściwości jezdne ale AŻ tak źle nie jest. Chodzi mi o to, że teraz piszę tekst po sprzedaniu (właściwie to zezłomowaniu, ale o tym później) autka i jeżdżę innym, które po prostu zamiata Almerkę pod dywan, ale to już inna sprawa. Nadal staram się zachowywać obiektywizm.
Komfort
3,0
Widoczność
Przód ok, tył gorzej, lusterka są trochę nieadekwatne do gabarytów auta albo to moje subiektywne wrażenie. Raz cofając na parkingu podziemnym nie zauważyłem pachołka po stronie pasażera A POWINIENEM! Przynajmniej w \'normalnym\' aucie.
4,0
Ergonomia
Paluchem trafia się dobrze do wszystkiego co jest przeznaczone do wciskania/przekręcania. Szału nie ma, choć osoba, która projektowała to auto, gdyby pojeździła nim przez rok czy dwa na bank naniosłaby parę poprawek.
2,0
Wentylacja i ogrzewanie
Tu słaba nota, choć to wina mojego egzemplarza ale jednak.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Złego słowa na ten punkt nie dam powiedzieć.
3,0
Wyciszenie
Silnik słychać ale jest dobrze, przy większych prędkościach (>150km/h) nieprzyjemne wycie. Aha trzeszczy. To tak, żeby nie było, że nie mówiłem.
Ekonomiczność
2,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Źle jest tylko dlatego, że to auto zakochane jest w naprawach. Zużycie paliwa - normalka jak na silnik 1.4. Podczas zabaw da się przekroczyć 10 litrów ale moim zdaniem nie warto. To auto nie zerwie się jak Mazda RX7 tak czy siak, więc lepiej delikatniej obsługiwać pedał gazu. Trasa/miasto normalka 6-8 l.
3,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Z drobiazgów: przepalone żaróweczki (bardzo lubiły się przepalać) i raz \"zatrzaśnięty\" bagażnik. Coś się w zamku popierniczyło. Aha no i rdza. Taaak rdza to spory procent składu tego auta: po 7-8 latach myślę, że stanowiła co najmniej 10% ogólnej masy.
1,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Stwierdziłem, że nie ma co owijać w bawełnę: jest (było) TRAGICZNIE! Jak pisałem wcześniej poszła skrzynia biegów, wymiana na nową to koszmar. Nie mam pojęcia ile japońce (mój był produkowany w Japonii) natłukli tych modeli skrzyń, w każdym bądź razie za dużo a za mało niezawodnych. Kiedyś po 2 miesiącach postoju (tym razem nie w warsztacie) zdupczył się alternator. Koszt może i niezbyt duży w porównaniu do takiej skrzyni ale dochodzą koszty transportu (auta) i lichwa ASO. Ciekło mu z miski olejkowej tak sprytnie i skutecznie, że przekonałem się o tym na przeglądzie, kiedy mechanik mi powiedział, że jeździłem praktycznie bez oleju. Kontrolka się nie zaświeciła bo przy okazji zwalił się jakiś tam czujnik. Gwoździem do trumny był gnijący wlew paliwa. Wymiana (no przecież nie tylko samego wlewu ale i baku itd) pochłonęłaby koszty niemal 2-krotnie przekraczające wartość auta.

Pb - zużycie paliwa dla silnika 1.4 87KM 64kW [l/100km]

Średnie zużycie
8,0
Minimalne średnie zużycie paliwa
7,5
Maksymalne średnie zużycie paliwa
10,0
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
6,5
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Nissan Almera I Hatchback