Ocena kierowcy - Nissan Almera I Hatchback

5-

Silnik pracuje bardzo cicho na niskich obrotach, jak chyba większość podobnych "benzynowców". Wraz z wzrostem obrotów silnik staje się coraz głośniejszy, ale dźwięk jest bynajmniej denerwujący. Japończyk.

Nigdy nie miałem problemów z wrzucaniem biegów. Choć skok dźwigni mógłby być krótszy to i tak skrzynię oceniam bardzo dobrze.

Auto jest raczej twardo zestrojone. Na ostro pokonywanych zakrętach nadwozie ma tendencje do wychylania się, ale auto bardzo łatwo daje się kontrolować. Nawet przy bardzo gwałtownych ruchach i nierównej nawierzchni doświadczony kierowca szybko 'odczyta' intencje samochodu i odpowiednio skoryguje ewentualne uślizgi. Ogólnie jest to samochód podsterowny, a prawdopodobieństwo wystąpienia nadsterowności rośnie wraz z ilością przewożonych osób lub towaru. Hamulce bywają nieodporne na fadding w wersji sprzed 'faceliftingu'. Polecam tarcze i klocki z najwyższej półki-wtedy nie ma mowy o zadyszce hamulców nawet przy dużych prędkościach.

W wersji sedan jest nieco lepiej z widocznością do tyłu.

Bez zastrzeżeń.

Zdarza się, że przy mocnych ulewach, gdy kierowca wniesie na sobie trochę wody do samochodu, szyby mają tendencję do parowania i wentylator potrzebuje chwilki by odparować szyby. W zimie auto nagrzewa się szybko.

Auto jest w miarę przestronne. Fotele są nisko zamontowane, a przestrzeń na tylnej kanapie jest chyba nieco ponad przeciętną w tej klasie aut z podobnego rocznika. Co do kierowcy: osoby powyżej 180cm wzrostu będą jednak narzekać albo na zbyt oddaloną i zbyt nisko usytuowaną kierownicą albo na zbyt blisko położone pedały. Choć fotele są wygodne, to pełnię szczęścia odczuje w nich kierowca o wzroście ok. 170cm. Przydałby się większy zakres regulacji kierownicy i fotela.

Norma.

Bezawaryjny. Konstrukcja raczej prosta. Spalanie waha się od 6 do 10.

Moim skromnym zdaniem w tej dziedzinie Almera wygrywa zarówno z Toyotą Corollą jak i Hondą Civic.

Sprawdzona konstrukcja. Zawieszenie odporne na nie tylko spokojną jazdę po polskich drogach. Pod tym względem jest w czołówce. Od 20 tyś. km zmieniłem żarówkę. O blachy trzeba dbać, bo nie są najlepszej jakości.

Mnie nic poważnego się nie przytrafiło. Znam 3 osoby posiadające ten model i tylko jeden miał problem z rozrusznikiem, ale po wymianie szczotki jeździ i, jak ja, zapomina co to poważna usterka. Rewelacja.