Ocena kierowcy - Mitsubishi Outlander III SUV Facelifting

Auto po liftingu. Przed liftingiem było dla mnie przezroczyste na drodze i dosłownie niezauważalne. W konfiguracji z jasnym wnętrzem wyglada naprawdę korzystnie. Sporo miejsca i wrażenie że prowadzi się sporej wielkości pojazd - choś w sumie jakby się przypatrzyć to wcale nie jest olbrzymem na drodze. Jeśli ktoś chce auta gdzie z tylu jest miejsca niemal jak z przodu to to jest właśnie to. Możliwości jazdy terenowej są znacznie większe niż by tego oczekiwać po SUV-ie. W środku nie ma stylistycznych wariactw. Ten styl wnętrza mi przypadł do gustu. Zewnętrznie jak już wspomniałem, lifting dodał autu właściwej skali - kół, nadkoli, zderzaków itp. Wróżę że nie zestarzeje się za szybko choć wzbudzał na początku kontrowersje.

Silnik 2.2D z Automatem pracuje bardzo kulturalnie. Szok wywołuje fakt że uruchomienie tego diesla nie powoduje wstrzasów. Sprawia wrażenie jakbyśmy w "benzynie siedzieli" . Naprawdę zaskakujący. Jak na tą pojemnoiść to moc nie jest wielka ale dla wielu i tak więcej niż kiedykolwiek mieli pod nogą. Auto jak na te gabaryty jest dosyć lekkie więc moc radzi sobie z pojazdem.

Dotychczas jeździłem Automatami BMW i DSG w Golfie. Bardzo obawiałem się, że ta skrzynia mnie rozczaruje bo jest to "tradycyjna" jednosprzęgłowa skrzynia. Nie ma obaw. Zmienia biegi dość szybko choć nie tak jak ostatnia 8-biegowa BMW i DSG. Ale i tak nie ma co narzekać. Naprawdę dobra robota. Podejrzewam też, że będzie trwalsza od np. dwusprzęgłowych

Auto daje wrażenie lekko podsterownego ale może to kwestia rozłożenia ładunku. W końcu to nie bolid i zakrętów nie musimy brać jak na wyścigu. Mimo wszystko daje radę nim szybko pokonywać zakręty. Gdy jest niezaładowany to przeszkody poziome poprzeczne potrafi podbić mocno "tyłek"

Król drogi ;-) Kamera cofania jedynie ucina zbędne dysjusje. Ma się wrażenie panowania nad sytuacją.

Jest kilka niedociągnięć. Przycisk komputera dziwnie zlokalizowany, brak rozbudowanej regulacji fotela pasażera, brak podświetlenia przycisków szyb, brak podnośnika gazowego maski. Z materiałami lepszej jakości we wnętrzu dość oszczędnie, choć porównywalnie do podobnych pojazdów. Samo rozplanowanie wnętrza jest jednak czytelne i może się podobać - choć z pewnośćia bardziej mężczyznom niż kobietom. Nie znajdziemy tu finezyjnych przetłoczeń itp.

Działa szybko i sprawnie.

Istny salon z dużymi regulowanymi siedzeniami. Pochylenie i przesunięcie siedzeń z tyłu można regulować co w długie trasy jest bardzo przydatne.

Dosyć dobrze. Przy prędkości około 140km/h szum powietrza zaczyna być głośny. To akurat nie powinno zaskakiwać.

Długa gwarancja, którą można za niewielką dopłatą przedłużyć. Koszty serwisowe porównywalne do Toyoty. Zużycie paliwa niskie, co można uznać za drugi podstawowy atut ( po przestronności ) - nawet w automacie

Topowa wersja w skórach z automatem radarami zbliżeniowymi, szyberdachem automatyczną klapą i wiele innych to wydatek około 150 tys. z rabatami. Trudno znaleźć inne auto które skupiało by w sobie wiele zdawać by się sprzecznych ze sobą zalet. Dla mnie cena optymalna. Niższe pakiety wyposażenia też wyróżnia stosunek jakości/zawartości do ceny.

Zbyt krótko używam by coś móc o tym powiedzieć. W BMW w serwisie lądowałem zwykle po miesiącu z listą drobnych i większych usterek. Tu jeszcze nie byłem.

Brak