Ocena kierowcy - Mitsubishi Outlander II

Kontynuuję swoją przygodę z Outim i zgodnie z obietnicą dorzucam małe sprawozdanie po kolejnych wspólnych 15 tys. km. Postaram się nie powtarzać i tym samym pewnie opisy będą krótsze. Całokształt - dalej bardzo dobrze, czyli bez zmian. Blacha bez oznak korozji (podwozie również, ale było zabezpieczone i profile zamknięte też). Trochę już widać w słońcu zarysowania na lakierze - jest delikatny. Silnik trzyma moc i moment i to te zwiększone parametry, zawieszenie bez stuków, amorki dalej ok. Trzeba było już akumulator przed zimą wymienić, ale przy dieslu + webasto traktuję to jako rzecz normalną. Wnętrze wygląda jak nowe, w tym fotel kierowcy. Gałka biegów (skórzana) nadmiernie się według mnie zużyła... może od obrączki, ale chyba aż tak nie powinna.

Trzyma parametry jakby był dopiero dotarty :-). 218 KM plus 493 NM mówi samo za siebie ...

Bez zastrzeżeń, tzn. bez zmian - od początku do dziś tak samo dobrze.

Również bez zmian - trzyma się drogi, bardzo dobry napęd 4x4, co jest widoczne szczególnie o tej porze roku.

Poza powierzchniowymi rysami na lakierze bez żadnych problemów.

Bez zmian - bardzo dobrze.

J.W.

Bardzo sprawna zarówno zimą (mnie dodatkowo wspomaga webasto) jak i latem (cała Europa zjechana z dużym komfortem w środku).

Nie ubyło jej od ostatniego opisu ;-)

Niestety nie che być cichszy ...

Ok

Coraz lepszy ;-)

Przepalony bezpiecznik klaksonu i nic poza tym.

Brak