W telegraficznym skrócie: toporny i głośny, jednak ma swoje zalety - przede wszystkim układ napędowy i przestronność wnętrza. Wada filtra paliwa jest jakimś kompletnym absurdem. MMC powinno się spodziewać pozwu zbiorowego od klientów, którzy kupili tą wersję silnikową.
Wrażenia
4,0
Silnik
Bardzo elastyczny, niestety za głośny.
3,0
Skrzynia biegów
Czasem haczy dwójka.
5,0
Układ jezdny
4x4 bardzo dobrze działa - oczywiście jak na miejską terenówkę.
Komfort
4,0
Widoczność
3,0
Ergonomia
Kiepski pomysł z trybami komputera - mało informacji mieści się na ekraniku, a żeby zmienić tryb pracy, trzeba wcisnąć idiotycznie umieszczony przycisk INFO.
2,0
Wentylacja i ogrzewanie
Kiepska klima automatyczna. Chłodzi za słabo, albo za mocno. Ciągle trzeba regulować temperaturę. Do tego notorycznie parują szyby.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
3,0
Wyciszenie
Bardzo głośny silnik. Wyciszenie przy pomocy styropianu (!!!) zamiast mat.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
3,0
Stosunek jakość/cena
Samochód, który kosztuje 140 tys zł mógłby być trochę lepiej wykonany. Plastiki są fatalnej jakości - jak z recyclingu.
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Zawieszenie jęczy przy przejeżdżaniu przez progi zwalniające. Skrzypią hamulce przy niskich prędkościach i delikatnym hamowaniu. Usterki znane i szeroko dyskutowane na Forum Mitsumaniaków.
1,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Notorycznie zamarza filtr paliwa, co skutkuje przechodzeniem auta w tryb awaryjny i gaśnięciem silnika. Zeszłej zimy zdarzyło się to u mnie aż 5 razy, z czego raz skończyło się na lawecie. Serwis nie jest w stanie nic pomóc, oprócz doraźnej zmiany filtra. Po 25 tys km zaczęło pukać zawieszenie. Skończyło się naprawą gwarancyjną.
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.2 DID DOHC 156KM 115kW
[l/100km]