Ocena kierowcy - Mitsubishi Outlander II

uważam że jest b.dobrze wygodny elastyczny no i co by nie powiedzieć wizualnie b.ładny ale to tez kwestia gustu ,wszystko by było OK gdyby nie ten cholerny lakier !!!

mam wzmocniony silnik ( w serwisie Mitsu) do 172KM, jeździłem testowym w oryginale 140KM , jechał ... ale w opcji mocniejszej zapiep..... :). Jesli ktos pisze że jest słaby albo głośny to niech sie przejedzie innym z podobnego segmentu )uważam że jest b. dobrze.Auto przy wzmocnionym silniku przy swojej masie spokojnie rywalizuje z osobowymi samochodzikami :)

uważam że jest OK, co prawda jest delikatne haczenie przy I biegu , ale porównując z innymi w podobnej a i nawet wyższej klasie to i tak jest bajeczka :)

naprawdę bez porównania do innych a trochę przetestowałem , w zasadzie można tylko porównywać do aut osobowych ,

słupki są szerokie i to robi swoje , ale nie ma co grymasić , jest naprawdę b. dobrze

no cóż , uważam że jest naprawdę OK

Jak na razie bez zarzutów :)

jest miejsca dla wszystkich pod dostatkiem :)

osobiście nie mam nic do zarzucenia , diesel robi swoje,( lubie taki delikatny pomruk) a poza tym gdyby było cicho jak na cmentarzu to można by w czasie jazdy usnąć :)

jak na autko tej wagi to jest dobrze a nawet b. dobrze.Najniższe spalanie w trasie to 5,9l ale wlokłem się 200km w tempie do 120/h, miasto ok 8,5-9,5 w zależności od sytuacji.Długa trasa wakacyjna z objuczonym autkiem i kompletem pasażerów w większości przez góry(autostradami oczywiście) i prędkości powyzej 120/h to średnio ok 7,9-8,5 l/100km tak że jest OK

no cóż zawsze można powiedzieć że mogło by być tańsze, ale porównując z innymi nie jest źle :))

żeby nie było że jestem podstawiony to teraz coś na NIE!. Lakier jest do bani !!, dotkniesz paznokciem zostaje rysa, ptak nasra zostaje plama (nawet jak od razu wytrzesz ), żaden wosk ani taki ani siaki nic nie daje.Po kilku krotnym umyciu i woskowaniu zostają rysy , nie daj boże coś położyć albo postawić na lakierze , od razu ślady rysy itp. czegoś takiego w życiu nie widziałem !.Dbam o samochody , myje je i woskuje systematycznie co najmniej raz w tygodniu, ale to co się dzieje z tymi lakierami to jest porażka. Mam autko w kolorze czarnym perłowym tak że jest widać wszystko :/ , aż się boje pomysleć jak bedzie wyglądało po zimie na naszych drogach pełnych soli i kamieni :?

żeby nie było że jestem podstawiony to teraz coś na NIE!. Lakier jest do bani !!, dotkniesz paznokciem zostaje rysa, ptak nasra zostaje plama (nawet jak od razu wytrzesz ), żaden wosk ani taki ani siaki nic nie daje.Po kilku krotnym umyciu i woskowaniu zostają rysy , nie daj boże coś położyć albo postawić na lakierze , od razu ślady rysy itp. czegoś takiego w życiu nie widziałem !.Dbam o samochody , myje je i woskuje systematycznie co najmniej raz w tygodniu, ale to co się dzieje z tymi lakierami to jest porażka. Mam autko w kolorze czarnym perłowym tak że jest widać wszystko :/ , aż się boje pomysleć jak bedzie wyglądało po zimie na naszych drogach pełnych soli i kamieni :?