Ocena kierowcy - Mitsubishi Lancer VIII Sedan

No cóż, szukałem japończyka i przetestowałem wszystkie dostępne na rynku, od nissana (dwoma już jeździłem) po suzuki i toyotę, lancer wydał się najlepszym wyjściem. Jeżdżę przeważnie sam, auto super się prowadzi, jest ciche, przyspiesza jak należy, nie ma porównania do nissana Almery nawet do suzuki, za to toyota jest "twardsza", ma mniej miejsca na nogi, jest trochę droższa i w wersji sedan lepiej wychodzi lancer, poza tym auto jest składane w Japonii, jest to chyba jedyne na naszym rynku auto tam produkowane Miałem Almerę składaną w Japonii i to sobie bardzo chwaliłem, mam nadzieję że i z Lancerem będzie podobnie.

Jest bardzo dobrze dobrany do masy pojazdu, kultura pracy bardzo wysoka, cichy, bardzo elastyczny zwłaszcza na 5 biegu, przez to ekonomiczny. Widać rajdowe zacięcie, choć przejechałem dopiero niecałe 2 tys. km, to jsetem pod wrażeniem. Dużo lepszy od Primery z 2000r też 1.6, którą długo jeździłem.

Biegi wchodzą idealnie, dźwignia jest tam gdzie powinna, bardzo blisko nogi kierowcy, pewne zastrzeżenia można mieć do tej "piątki", jest to jak piszą w instrukcji nadbieg, dlatego jest elastyczna, ale z drugiej strony przy 140-150 km/h już zaczynają być dość duże obroty i zwiększa się hałas, choć przy primerze 1,6 jest to "Cichy Misiek". Nie sprawdziłem jeszcze tego, ale myślę że jazda powyżej 150km/h będzie nieekonomiczna.

Poprostu układ jezdny zadecydował o kupnie tego auta. Jest jak w aucie o klasę wyższą, a jeżdziłem Primerą. Duże koła 15" rozstaw osi 2600 mm, wielowahaczowe zawieszenie z tyłu jest bardzo komfortowe.

Wspominany przez wielu tylny środkowy zagłówek, przeszkadza, ale go zdjąłem i po sprawie, mi też przeszkadza prawy słupek drzwi gdy patrzę w prawo, mam 188cm wzrostu i siedzenie dość cofnięte do tyłu , może to stąd się bierze?

Wszystko na swoim miejscu, dużo miejsca na nogi a to dla mnie ważne... trudne jest rzeczywiście ustawienie fotela, ale można dostosować się po kilku próbach...

Bez zarzutu

j.w.

To kolejny atut, który zadecydował o kupnie....

nad wyraz ekonomiczny, choć go dopiero docieram, ale w trasie wychodzi ok 7 - 7,5 l/100 km, mam nadzieję że po dotarciu jeszcze spadnie.

Kupiłem w 2007, rocznik z końca 2006, dali upust 4000 zł, radio bardzo dobre, komplet opon, odcięcie zapłonu, dywaniki, wszystko wyszło 55 tys. wersja invite (bez +) czyli podstawowa. I jest to najtańsze na rynku nowe auto w takiej klasie i przede wszystkim auto z taką jakością konstrukcji i wykonania. Polecam.

Za wcześnie na ocenę, ale wszystko wygląda solidnie, po Japońsku!