Ocena kierowcy - Mitsubishi Lancer VII Sedan

RaV, gg-3997607, 17 lat temu

Silnik 1.3 12V GL 75KM 55kW

Rok produkcji 1996

Przebieg: 156 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Mitsubishi Lancer VII Sedan 1.3 12V GL 75KM 55kW 1995-2000 - Oceń swoje auto

4,38

7% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

4,0

Całokształt

Określę to tak: do miasta idealne, na trasę za słabe(jak na moje aspirację). Wizualnie piękne, jak chyba większość Mitsubishi (mam model produkowany od kwietnia 96 w górę). Bardzo wygodne, dobrze wyposażone, ergonomicznie zaprojektowane. Myślę, że osoby starsze albo o spokojnym temperamencie byłyby BARDZO zadowolone z tego auta! Na pewno jest godne polecenia, jednak trzeba być świadomym kilku wad, które opisałem poniżej.

Wrażenia

3,0

Silnik

No cóż, poszaleć tym na pewno nie można, ale może to tylko moje widzi-mi-się, bo wczesniej jeździlem autami o większych pojemnościach... Co więcej? Silnik długo utrzymuje wysokie obroty na ssaniu, wolno zrzuca obroty przy zmianie biegów i stosunkowo głośno chodzi. Jak na model Mitsubishi, który dosyć jednoznacznie się kojarzy(sport), auto mogłoby troszkę żwawiej ruszać igłą prędkościomierza...

5,0

Skrzynia biegów

Piękna:) Najbardziej intuicyjne ułożenie biegów z jakim kiedykolwiek się spotkałem. Bardzo dobre przełożenia. Jedyny problem to wsteczny, czasami nie wskakuje właściwie.

5,0

Układ jezdny

Bez zarzutów. Auto świetnie trzyma się drogi, dobrze amortyzuje nasze "fantastyczne" nawierzchnie. Jedyne co jest swego rodzaju dziwactwem to koła 13tki. Jak na auto tych rozmiarów 14tki to absolutne minimum!!!

Komfort

5,0

Widoczność

Tutaj to nawet na 6, niestety takiej oceny nie ma. Widoczność idealna w każdym kierunku, doskonałe lusterka, żadnych słupków bocznych przesłaniających sytuację na drodze. Rewelka

5,0

Ergonomia

Żadnych ale... Wszystko na swoim miejscu, łatwe w obsłudze, praktyczne. Jedyny minus - brak lampki nad tylnymi fotelami. Nie radze niczego szukać po zmroku, widoczność z tyłu auta spada do zera:)

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

Tutaj również dałbym 6 gdyby taka ocena była przewidziana. Wentylacja grzeje zaledwie minutę po odpaleniu zimnego auta, świetne na mroźniejsze dni. Natomiast w lecie zawsze jeżdżę przy otwartych oknach(syndrom motocyklisty;)) więc nie mogę się wypowiadać odnośnie chłodzenia.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Sporo miejsca zarówno dla siedzących z przodu jak i z tyłu. Mam 190cm wzrostu i czuję się za kółkiem na prawdę wygodnie... Jedyne co może niektórym przeszkadzać to nisko umiejscowione fotele-mogą sprawiać kłopoty przy wsiadaniu/wysiadaniu mniej "wygimnastykowanym" osobom;).

3,0

Wyciszenie

Nie da się ukryć, przeciętne... Głośny, a zarazem mało dynamiczny silnik psuje prawie idealny image tego auta. Jeżeli lubisz podróżować z prędkościami 110-120km/h lepiej kup sobie Lancera, ale o większej pojemności. Ten typ(1.3) to raczej miejski śmigacz, na trasę tylko dla amatorów prędkości nie przekraczających 90ki.

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Dobrze, ale nie doskonale. 7,5-8l/100km po mieście za takie osiągi? Mam wrażenie, że w trasie spalanie jest podobne, ale głowy nie dam, bo w większości jeżdżę po mieście. 9-9,5l przy agresywnej jeździe. Ceny napraw-spoko. Jeżeli znasz dobrego mechanika, który ma rozsądne ceny Mitsubishi Lancer nie będzie stanowiło dla niego żadnego wyzwania. Ceny części również bardzo przystępne i to nawet nie zamienników, a oryginałów japońskich. Wystarczy dobrze poszukać na necie i dostarczyć je swojemu mechaniorowi!

4,0

Stosunek jakość/cena

Cena nie jest może porażająco niska, ale jeżeli ktoś szuka auta z charakterem, bogatym wyposażeniem, wysoką prezencją, stosunkowo wyoską niezawodnością to myślę, że warto zainwestować w Lancera.

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Nie ma do czego się przyczepić, wszystkie pierdółki działają jak należy.

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Jak na razie dobrze, ale mam auto zbyt krótko, żeby przedstawić jednoznaczną opinię. Na mojej "zmianie" w aucie poszedł uszczelniacz pod kołem zamachowym. Konieczne było wyjęcie całej skrzyni, bo olej sikał jak szalony, a godziny mechanika kosztują... Również wydech (komplet) nie zniósł trudów 150tyś km i trzeba go było wymienić-szybko przerdzewiał na całej długości. Poza tym spisuje się ok!