Ocena kierowcy - Mitsubishi Galant VIII Sedan

Auto bardzo słabe pod względem technicznym. Wszech obecna korozja, źle zabezpieczone profile, cienki lakier i słabe blachy. Najbardziej należy się wystrzegać korozji kielichów przednich od strony komory silnika i od spodu. Jeśli auto już jest tam zaatakowane przez rudą to należy je omijać. Korozja tylnej części podwozia również dyskwalifikuje je z użytkowania.

Silnik bardzo elastyczny. W każdym zakresie prędkości potrafi dać przyjemność i zapewnić przyśpieszenie. Momentalnie reaguje na pedał gazu. Wyprzedzania to czysta radość i zero stresu. Dźwięk V6 pod maską przyprawia o gęsią skórkę i powoduje zazdrosne spojrzenia ojców wyprowadzających dzieci na spacer. Pod względem mechanicznym, rozwiązania techniczne proste i raczej proste. Silnik doskonale znosi zasilanie sekwencyjną instalacją LPG. Super współpracuje ze sterownikiem Stag 300 i Stag 4. W przypadku zakupu galant z silnikeim 2.5 V6 należy przyjrzeć się kosztami wymiany rozrządu i wymiany świec zapłonowych- Czy aby nie będą zaporowe dla właściciela.

Automat TipTronic jest doskonały. Delikatnie i szybko zmienia biegi (w porównaniu do innych aut z tej epoki np Citroen Xsantia i Honda Accord). Kick Down niemal natychmiastowy. Niestety koszty wymiany oleja i filtrów spore (400zł olej z filtrem). Mało który mechanik ma pojęcie jak się do tego zabrać. Zalecę korzystać z zakładów specjalizujących się w automatach. Skrzynia czasami awaryjna.

Nic do zarzucenia. Sprawne zawieszenie i dobra geometria to podstawa. Wtedy auto jedzie jak po sznurku, świetnie pokonuje zakręty. Podróżowanie po autostradzie to sama przyjemność. Koszty naprawy zawieszenia wielowahaczowego (przód + tył) są ogromne. Mało kto potrafi ustawić w tym geometrie (przód + tył)

Sedan: Słaba widoczność do przodu. Nawet rosły chłop nie widzi gdzie się kończy samochód (trzeba pamiętać o wystającym zderzaku). Czasami zdarza się zgubić dokładkę zderzaka na krawężniku. Widoczność do tyłu również słaba. Czujniki cofania to podstawa. Grube słupki z przodu utrudniają.

Wszystko na swoim miejscu. Kierowca siedzi jak w ulubionym fotelu przed telewizorem. Pasażer z przodu i pasażerowie z tyłu również mają dużo miejsca. Fotele bardzo wygodne. Dużo schowków. Wyposażenie elektryczne, oświetlenie wnętrza SUPER. W przypadku sedana i montażu butli LPG w miejscu koła zapasowego należy pożegnać się z bagażnikiem lub kołem zapasowym. Mało schowków w bagażniku. Meble z ikei trudno się transportuje.

Częste usterki układu klimatyzacji (węże pod maską, kompresor chłodnica, czujnik temperatury zewnętrznej) Po za tym nawiew i ogrzewanie super. Świetnie rozwiązany nawiew na nogi pasażerów z tyłu.

Dużo przestrzeni dla pasażerów i dla kierowcy. Auto bardzo szerokie. Podróż w cztery osoby to bajka. Pięć osób też dobrze. Fotele i kanapa świetne. Wszyscy mają dużo miejsca na nogi. Wysocy faceci bez problemu mieszczą się z przodu i tyłu. W tej kategorii Galant wygrywa niczym najlepsza limuzyna.

Podwójne uszczelki w drzwiach, grube drzwi, świetne materiały. W środku jest naprawdę cicho. Nawet dmuchawa nie hałasuje. Nawet fabryczne audio niczego sobie.

Bardzo wysokie. Koszt wymiany rozrządu - 1500zł. Koszt wymiany świec zapłonowych (6sztuk) - 900zł Przewody zapłonowe - 150 - 250zł Kopułka - 250 - 300zł Olej w automatycznej skrzyni biegów - 11L*35zł + filtr Dziwne rozmiary opon (niepopularne i drogie) Tarcze hamulcowe przód ATE 2* 300zł + klocki ~200zł Tarczo bębny tył. Jeden wahacz na przód - 200 - 300zł Komplety wahaczy z allegro za 600zł się nie sprawdzają.

Ogólne wykonanie słabe. Czasami kuriozalne pomysły jak na przykład drewniana deska w bagażniku podtrzymująca wykładzie (fabryczne rozwiązanie!) Słabe blachy, drogie części. Samochód mało popularny co czyni go drogim w utrzymania.

Dużo i często. Po czasie użytkownik stwierdza że chyba tak ma być. Większość mechaników patrzy z pod oka na ten samochód. Bardzo drogi interface diagnostyczny do komputera. Mało dostępnej dokumentacji technicznej.

Dużo i często. Po czasie użytkownik stwierdza że chyba tak ma być. Większość mechaników patrzy z pod oka na ten samochód. Bardzo drogi interface diagnostyczny do komputera. Mało dostępnej dokumentacji technicznej.