Ocena kierowcy - Mitsubishi Galant VIII Kombi

Wóz jest świetny. Jak jeździ oczywiście. Ma dobre przyspieszenie, niskie jak na swoją klasę silnikową (mówią tylko i wyłącznie o V6!) spalanie, wygodny, z oryginalnym stylem (rekin), przyjemnie wykończony w środku (opcja nardi torino z jasnymi skórami, lub ewentualnie zwykła z czarnymi. welur wygląda moim zdaniem badziewnie). Auto mało znane, niezbyt popularne, stąd niska cena. Lepszy od Passata, także pod względem niezawodności, wygodniejszy od Audi A4, ekonomiczniejszy od BMW 5, szybszy od MB E-klasse. Ma masę zalet. Trzeba tylko uważać od kogo się kupuje. Ja kupiłem w Polsce, od Polaka, auto z polskiego salonu. Z całym szacunkiem dla patriotów, zrobiłem 3 możliwe błędy za jednym zamachem. Kto jednak ma to auto w dobbym stanie, raczej go nie sprzeda. Stąd tak mało ich na allegro...

Silnik świetny - jeżeli brać pod uwagę stosunek spalania do przyspieszenia. Średnie wychodzi poniżej 10l, a przyspieszenie przy użyciu kick-downa bardzo dobre. Dobrze ciągnie z dołu, ale fantazja zaczyna się od 3,5tys. Wtedy czuć te 160ps. Nie jest demonem prędkości - audi A8 4,2 twin turbo dużo lepiej się zbiera, ale to prawie 2x taki silnik...

Dopóki nie zaczęły mi się cyrki z elektroniką, działała ładnie. Kickdown spełnia funkcję. Gładnko zmienia - jak każdy sprawny automat. Jak dla mnie trochę za krótka - 4 przełożenia, mi poszedł max 200km/h, dla porównania z Mondeo mk1 z 1,8l wycisnąłem 190km/h. Gal ma zapas mocy, i gdyby był inaczej skonfigurowany, zapinałby ze 240 spokojnie

Dobry. Nie jest miękki, jak w MB E-klasse, nie jest twardy jak w hondzie civic. Trzyma się drogi+nie czujesz każdej nierówności. Przy kombi w sam raz.

Dobra, w mondeo porównywalnie lepsza, to samo w E-klasse. Lepsza za to niż w audi.

Wszystko jak dla mnie ok. Trochę niestandardowa dźwignia zmiany biegów w automacie - guzik wciskany z góry. uchwyt na kubki...ciężko mi było do tego włożyć kubek,poza tym ok. Dużo lepiej położone przyciski do otwierania szyb niż w BMW 3 czy Mondeo. Podobnie sterowanie klimy. Fajna sprawa z elektrycznym regulowaniem siedzeń przednich - we wszystkich płaszczyznach. Kierownica drewniana Nardi Torino + jasne skóry, wygląda dostojnie i pozytywnie jednocześnie. Panoramiczny dach - naprawdę fajna sprawa. Dobrze dopasowane oparcia rąk - podłokietnik + wcięcie w drzwiach.

Bez zastrzeżeń.

Wygodny samochód, ale niekoniecznie dla wysokich ludzi. Dla japończyka jest jak Volvo s-80 lub MB s-klasa, dla mnie (193cm) mógłby być nieco wyższy, albo fotele niżej zagnieżdżone. Przestrzeni +/- tyle co w Mondeo - dużo. Ja się w nim może nie topię - duży jestem, ale spokojnie może nim podróżować 5 osób - to nie audi a4, czy skoda oktawia, gdzie 4 osoby to max. Tutaj podróż w 4 osoby to w zasadzue luksus...

Pięta achillesowa. Występuje w tych samochodach paradoks: nie słyszysz silnika, ale słyszysz szum z zewnątrz. Nie wiem, czy uszczelki są słabe, czy konstruktorzy dali ciała, ale szum jest za duży jak na samochód, który celuje w klasę wyższą (dla mnie wersja nardi-t to wyższa średnia +), wręcz niedopuszczalny. W MB słyszysz wiatr, w BMW silnik, w Audi jak masz wszystko ok, prawie nic, a w tym słyszę szum opon. Ordynarny...i wszystkiego, co na zewnątrz...oprócz silnika, który mimo, że jest to 2,5 V6, do 3tys jest cichy.

To nie citroen AX...Jak na swoją klasę (2,5l V6) nie znam bardziej ekonomicznego silnika. Mi spalił przy jeździe 80-100 km/h 7,5l. Mniej chyba się z automatem nie da. W mieście ok 10l. Raz mniej raz więcej. W trasie jadąc 160 do oporu wziął 14l. Więcej chyba się spalić nie da. Cisnąłem jak mogłem. ponad 100kilosów na maksymalnej fabrycznej prędkości... Moim zdaniem jak na 163ps to ekonomia jest ok. Odradzam gaz, i tego rodzaju tematy. Żal silnika. Kup sobie golfa 1,9tdi jak chcesz mieć mniejsze spalanie...

Kupiłem 14 letnie auto z automatyczną klimą, kremowymi skórami, elektrycznymi przednimi, podgrzewanymi fotelami, drewnianą kierownicą, panoramicznym dachem, świetnym silnikiem V6 za...8tys pln. Porównywalne Audi A6,BMW, MB czy VW Passat kosztuje minimum 1,5x tyle. Audi minimum 2x, vw podobnie, bmw są tańsze, ale to złom z rozwalonym mostem, ew. zawieszeniem wtedy jest. Cena jest bezkonkurencyjna. Jak ktoś chce kupić V6, polecam. Odradzam stanowczo 2,4 GDI, 2.0l jest ok, ale pali więcej niż 2,5 V6, mimo mocy mniejszej o jakieś 30koni.

Elektyka...trafił mi się samochód grzebany przez domorosłego specjalistę od elektryki. W efekcie mam problemy ze wszystkim co się da...Zaczynając od alarmu z antynapadem, który - jak nie wsiądę i go nie odblokuję, blokuje drzwi po minucie - kończąc na aparacie zapłonowym który padł już dwukrotnie i skrzyni (+komputer zapewne) - która jest jedną z lepszych...jak kupujesz, nie sugeruj się ceną, bo stracisz...

Poza padniętym aparatem zapł.brak poważniejszych usterek. Ostatnio skrzynia dziwnie się zachowuje. . . . Świetna skrzynia invecs, do czasu. Do czasu, aż silnik zacznie działać minimalnie inaczej niż powinien, wtedy skrzynia wariuje razem z nim...