Silnik
: Sądziłem, że 1.8 w tak dużym aucie i to jeszcze na gazie, będzie za słaba jednostką. Byłem zaskoczony, że jest taki zrywny i szybki.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Przeniesienie napędu
: Sprzęgło, tarcza starła się do nitów, ale dopiero po 240 tys. przebiegu. Nowa zaczęła szarpać po kilku tys. Producent: STATIM.
5,0
Całokształt
Jestem zadowolony z tego samochodu i raczej pojeżdżę nim jeszcze kilka lat. Oszczędny, wygodny i bezawaryjny.
Wrażenia
5,0
Silnik
Jeżeli chodzi o kulturę pracy, to nic nie można zarzucić, no ale w końcu to japoński silnik. Moc jest wystarczająca do masy tego auta, na pewno jest zwinniejszy od niemieckich silników 1.8. Nie mam się do czego przyczepić, gdyż pomimo przebiegu prawie 250 tys. km, chodzi jak nowy.
4,0
Skrzynia biegów
Oceniam na dobrze, ponieważ wyczuwam już słabe działanie niektórych synchronizatorów (dwójka i trójka), poza tym często haczy się jedynka, a prawie zawsze wsteczny. Biorę jednak pod uwagę duży przebieg i to głównie w warunkach miejskich.
4,0
Układ jezdny
Sądzę, że byłoby \"bardzo dobrze\", jednak przysiadnięte są tylne sprężyny i jest to standard, ponieważ nie kupisz sprawnych sprężyn na rynku wtórnym. Ta usterka przekłada się na lekkie \"rozkraczenie\" tylnych kół, szybsze zużywanie się opon, oraz na pewno na własności jezdne. Auto jest dość twarde, nie mogę również narzekać na jego prowadzenie, choć przy większych prędkościach (pow. 140 km/h) trochę ten tył pływa, no ale zapewne to wina sprężyn, które nie mają już właściwych parametrów i psują geometrię.
Komfort
5,0
Widoczność
Nie mam zastrzeżeń, ale mi ciężko się czepiać, gdyż trochę lat spędziłem za kółkiem ciężarówek.
5,0
Ergonomia
Wszystko jest jak najbardziej na swoim miejscu i w zasięgu ręki. Jedyne zastrzeżenie mam do półki przed dźwignią biegów, ponieważ przy wysuniętej popielniczce nic na nią nie położymy. Gdyby była 3cm niżej (głębiej), byłoby ok.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Nagrzewnica jest po prostu za mało wydajna. Nie wiem jednak, czy nie jest zanieczyszczona i nie ma przez to ograniczonego przepływu. Poza tym nie mam zastrzeżeń do nadmuchu, choć przydałoby się więcej (lub inaczej poustawianych) kombinacji.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Jest po prostu sporo miejsca zarówno z przodu, jak i z tyłu. Przestrzeń została dobrze wykorzystana przez producenta.
3,0
Wyciszenie
Albo moje auto ma coś z poduszkami silnika, albo ten typ tak już ma. Z zewnątrz silnik cichutki, w środku jednak go słychać za głośno i czuć wibracje na niskich obrotach. W aucie tej klasy powinno być zdecydowanie ciszej, pomimo że dźwięk motoru jest bardzo przyjemny, gra jak rajdówka. Poduszki nie są pozrywane, ale mogą być stwardniałe. Musiałbym porównać do innego Galanta 1.8GLSI. Jeżeli chodzi o odgłosy toczenia, to tu wyciszenie jest dobre.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Jeżdżę na gazie, instalacja drugiej generacji bez żadnych dodatków typu Blos itp. Przy tych gabarytach, masie i osiągach auta, spalanie LPG kształtuje się od 8.5 na dłuższej trasie do 12L w mieście. To jest bardzo dobrze.
4,0
Stosunek jakość/cena
Galanta z 94-95 roku można kupić za 7-8 tys. zł. Oczywiście znajdzie się i taki za 4 tys., ale mówię tutaj o dobrych i sprawnych samochodach. Za tak ładne auto, poza tym bezawaryjne, wygodne i ekonomiczne, taka suma jest w porządku.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Z drobiazgów przez 60 tys. km, które tym autem zrobiłem, wymieniałem tylko tylne amortyzatory. Nic więcej się nie zepsuło, a na amory był już czas.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Po 240 tys. km przebiegu skończyła się tarcza sprzęgła. Błąd popełniłem wymieniając również docisk i łożysko oporowe, ponieważ są gorsze od tych nastoletnich oryginalnych. Po kilku tysiącach km sprzęgło zaczęło szarpać, a łożysko piszczeć.
Żadnych więcej awarii Galant nie miał.
LPG
- zużycie paliwa dla silnika 1.8 GLSI 126KM 93kW
[l/100km]