Ocena kierowcy - Mitsubishi Colt VI Hatchback

Colta zakupiłem od pierwszej właścicielki, auto było z polskiego salonu. Samochód sprawuje się bardzo dobrze jak na auto klasy B - żona jest zadowolona. Ci, którzy tu wstawiają opinię negatywną pisząc przy tym, że auto jest dobre lub bardzo dobre ale jest słabo wykończone lub pali za dużo niech się pukną w łepetynę. Colt to jak już wspomniałem B klasa i tu nie można wymagać złoconych klamek i masażu fotelów. Samochód wykończony dobrze, spasowania w porządku, wiadomo materiał wykończeniowy taki sobie ale nie wymagajmy już cudów. Silnik lubi obroty, ale jest dynamiczny i przy wciśniętym pedale gazu nie jeden będzie miał problem żeby nas dojść. 1.3 i 95 KM w lekkiej budzie to jest wystarczająca moc. Spalanie tez nie jest jakieś tragiczne, a osoby chcące jeździć o kropelce niech sobie zafundują VW Up 1.0 55KM i będą happy. Mój Colt a w zasadzie żony pali w granicach 6 - 7 litrów, a przy ostrej jeździe potrafi pochłonąć 8 - 9 litrów. Ale tu już mówimy o zabawie na drodze - typu obroty na 5, 6 tyś. Minimalnie w trasie nad Bałtyk wyszło 5,6 litra i to przy jeździe na autbanie 120km/h non stop. Dużym plusem jest w miarę przestronne wnętrze jak na 3-drzwiowe auto i przesuwana kanapa tylna. Bagażnik mały ale daje radę, betonu i żwiru na budowę takim autem sie nie wozi. Skrzynia biegów jest typowo japońska - podobnie miałem w Civicu 6 generacji - wsteczny wchodzi za drugim podejściem. I to jedyny "problem" z tym autem. Reszta rzeczy absorbujących moją osobe to wymiana oleju i lanie paliwa do baku. Totalnie bezawaryjny. Ponoć zajmuje w swojej klasie 2 miejsce w rankingach bezawaryjności. Widać to po tym aucie podczas eksploatacji. No może łączniki stabilizatora nie wytrzymują trudów polskich drug i trzeba je wymieniać co 2 lata ale to groszowe sprawy, a wina stoi po stronie naszych drug a nie auta bo nikt pod te dziury zawieszenia nie projektuje. Co do blachy to przed zakupem bałem sie trochę o nią. Z natury japońce lubią sobie czasem skorodować tu i tam. A tu nic. Nawet jak miałem odprysk do gołej blachy i przejeździłem z tym zimę to na wiosnę nie zauważyłem, żadnych nalotów nawet mikro. Super sprawa. Naprawdę jako drugie auto samochód sprawuje sie rewelacyjnie, jest bezawaryjny a i części na wymianę nie są jakieś mega drogie. Autko składane było w Holandii i mimo to zachowało swoją bezawaryjność.

1.3 95 KM na łańcuchu rozrządu. Dobra, trwała jednostka. Co roku wymiana oleju i filtrów i nic poza tym. Ja przy 100tyś km zrobiłem Coltowi duży przegląd z wymianą świec oraz płynu chłodniczego, oleju w skrzyni biegów, paska osprzętu, łączników stabilizatora, tarcz hamulcowych i klocków z przodu oraz okładzin ciernych z tyłu w bębnach (co zrobiłem na wyrost) . W sumie z robocizną u znajomka wyszło mnie to wszystko około 600zł. Mit o drogim japońskim aucie upadł wtedy. Dodam tez że jeśli auto robi małe przebiegi i więcej stoi to może zacząć szwankować alternator tak jak u mnie. Pierwsza właścicielka robiła rocznie około 10 tyś km i pod koniec swojej bytności u niej więcej stał. W związku z czym alternator był do regeneracji co też za 150zł zrobiłem i wymieniając od razu pasek osprzętu mam spokój na ładnych pare lat.

Jest okej, ale ten wsteczny mógłby wchodzić za pierwszym razem - dużo japończyków tak ma niestety, trzeba powtórzyć tą czynność drugi raz.

Jak na Mc Person z przodu i prosta belkę z tyłu jest dobrze, auto nie wychyla się na zakrętach jedzie jak po sznurku. Duża w tym zaleta opon o rozmiarze 195/50 15. Przy tym na nierównościach troche zarzuca bo to nieduże wozidło, ale w mieście podjedzie prawie wszędzie bo jego prześwit jest jak w rumuńskich daciach logan około 15,5 cm.

Tu minusem są przednie słupki, trzeba się wychylić by zobaczyć czy ktoś na rondzie nie znajduje się w tzw. martwym polu.

wszystko na swoim miejscu, każdy przycisk w zasięgu ręki. Prostota górą.

Auto momentalnie sie nagrzewa dając w ziemię po przejechaniu paru km ciepło. W lecie w upały wspomagam sie wydajną klimą.

Dla osób siedzących z przodu podróż jest wygodna miejsca jest sporo, osoby z tyłu mają dopiero w miare wygodnie po przesunięciu kanapy do tyłu co niestety uszczupli i tak nieduży bagażnik.

Silnik nie jest strasznie hałaśliwy, a podróż jak to w takim aucie przebiega w miarę cicho do pewnym prędkości powyżej 120 km/h

Przeglądy tanie, nic sie nie psuje, Spalanie akceptowalne. Jak nie chcesz benzyny to sobie dizla kup i tam będzie jazda na kropelce.

Alternator z winy właścicielki. Nic poza tym.

Nic tylko lać i jeździć.