Ocena kierowcy - Mitsubishi Carisma Hatchback

Mam go ponad 5 lat, duzych przebiegów nie robię a jednak o awaryjności mógł bym dużo opowiedzieć, szczególnie się nasiliły po przekroczeniu 150tyś, awarie silnika, przegrzanie, problemy z drobniejszymi rzeczami np termostat, alternator itp Po za tym zawieszenie nie wytrzymuje polskich dróg, zaczeły sie psuć drobiazgi typu zamek w klapie itd i tak sporo tego by się nazbierało, do tego ostatnio skrzynia biegów zaczeła haczyć i ciężko wchodzi 1 i 2 także nadszedł czas i pora sprzedać carismę. Tyle w kwestii awarii jeśli chodzi o prowadzenie czy ekonomiczność jest na niskim poziomie , ponieważ zakupilismy w rodzinie carisme kolejnej generacji i mam wiele zastrzeżeń, niestety ale chyba zacznę unikać aut z pod znaku trzech diamentów. elektryka żyje własnym życiem np.elektryka szyb (często wysiada i okna się nie otworzy ani nie zamknie, dopiero po jakimś czasie wraca sama do normy) lampki kontrolne na komputerze potrafią sie wyświetlać a nie mają powodu żeby się wyświetlać i za chwilę znikają jedna wielka poraszka pali jak TIR a osiagi mizerne i uwielbia stac na warsztacie jedyna zecza ktora nie naprawialem to klina i zawieszenie naprawde szkoda kasy na to auto chyba ze ktos ma jej duzo i mocne nerwy pozdrawiam i naprawde odradzam