Inne
: Auto lesze, niż opinia o nim. Gdyby Carismę robili dłużej oraz była dostępna z silnikiem 1800 innym, niż GDI (możliwość przeróbki na LPG) - kupiłbym kolejną.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Zawieszenie
: Jak podliczyć - największe nakłady poniosłem na zawieszenie przód. Ale kupiłem auto z brzebiegkiem 150 tyas. km i zrobiłem nik 95 tys. km.
4,0
Całokształt
Myślę, że Carisma w wersji poliftowej to niedoceniane auto. Jest lepsze, niż opinia o nim. Wcześniej miałem Colta, teraz mam Lancera - więc jakieś porównanie mam. Trzeba także mieć na uwadze, że to auto należy porównywać z innymi wyrośniętymi kompaktami. Naturalnym konkurentem jest Skoda Octavia I.
Proszę się nie bać opinii o japońsko-holendersko-francuskim samochodzie.
Plusem podstawowej wersji 1600 jest ekonomika oraz możliwość współpracy z LPG. Jak dla mnie to godna alternatywa dla ubóstwianej w Polsce Skody Octavi I z silnikiem 1600.
Wrażenia
4,0
Silnik
Tylko 1600 i 103PS, a więc bez rewelacji - to nie wyścigowy samochód. Ale to auto nie jest bynajmniej zawalidrogą. Jak się już wkręci na obroty to i trochę pociągnie. Mam bezpośrednie porównanie z Octavią I 1600 - samochód brata. W niczym mu nie ustępuje a nawet wg mnie lepiej wkręca się na obroty. A ww. silnik Skody ma opinię dobrej podstawowej jednostki.
Plusem jest możliwość pracy na LPG i trwałość. To sprawdzony silnik Mitsubishi, wcześniej m.in. w Colcie. Moje auto kupiłem przy przebiegu 150 tys. km. Zrobiłem nim 95 tys. km, z czego na LPG 90 tys. Przebieg końcowy 245 tys. Silnik nadal w doskonałej formie. Między wymianami oleju zero dolewek, mimo że do końca jeździłem na oleju 5W30!
Plusem jest ekonomika. Na benzynie w trasie przy spokojnej jeździe możne zejść do 6,5 litra/100km! Na LPG na trasie nawet 8 litrów/100km. W cyklu mieszanym na LPG miałem ok. 9 litrów. Autostrada z prędkością 140-150km/h i z włączoną klimatyzacją - ok. 11,5 LPG/100km. Z instalacją LPG skarbonka!
3,0
Skrzynia biegów
Wiele jest negatywnych opinii, że to francuska skrzynia i bardzo zawodna. Tak, jest francuska z Renault. Tak, precyzja mniejsza, niż w Colcie, którym jeździłem wcześniej i Lancerem, którym jeżdżę teraz. Ale, bez paniki! Ta skrzynia nie jest w żadnym wypadku jakąś porażką! Wg mnie jest co najmniej przeciętna. Także trwałość - przez 95 tys. km wymieniłem w skrzyni jedynie olej oraz jakieś tam plastikowe tulejki, czy coś podobnego - za nieduże pieniądze i było OK. Wiele aut nie ma lepszej skrzyni, więc nie wiem skąd te negatywy.
4,0
Układ jezdny
Wg mnie OK. Jak na kompakta dobry komfort i pewne prowadzenie. Łuki nie są problemy - auto daje poczucie pewnego i bezpiecznego prowadzenia. Układ kierowniczy - wspomaganie hydrauliczne a nie jakieś tam elektryczne - także OK.
Komfort
3,0
Widoczność
Jedynie do tyłu gorzej, bo to Hatchback. W lusterku tył kończy się wcześniej, niż w rzeczywistości. Przez tylną szybę też tak sobie.
Poza tym - OK.
4,0
Ergonomia
Deska bez bajerów. Jedyną ekstrawagancją jest wyświetlacz, który łączy funkcje obsługi radia z prostym komputerem pokładowym oraz termometrem. Prosto - ale nie prymitywnie. Wszystko pod ręką. Dla mnie OK.
Plusem są fotele. Fajnie się w nich siedziało. W Carismie potrafiłem lepiej ułożyć się za kierownicą, niż w obecnym Lancerze. Wszystko w miarę pod ręką. Jak ktoś nie lubi multimedialnych samochodów, przeładowanych wyświetlaczami - będzie zadowolony.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Chyba OK. W zimę grzał szybko. Klimatyzacja manualna, jednostrefowa. U mnie była słabawa chyba już - ale ja przez 5 lat nie robiłem żadnego jej serwisu. Więc na przeciętną ocenę chyba autko w tej kategorii zasłużyło.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
To nie jest auto średniej klasy. To nie jest konkurent dla Passata, czy Vectry,. To wyrośnięty kompakt, więc raczej porównanie w kierunku Octaci. I tutaj - w porównaniu z Octavią I nie ma się czego wstydzić! Co prawda bagażnik wyraźnie mniejszy, niż w Octavi, lecz nadal przyzwoity. Za to na tylnych fotelach - Octavia I nie ma szans! W Carismie z tyłu da się siedzieć. Wynika to z tego, że rozstaw osi w porównaniu z Octavią jest większy.
3,0
Wyciszenie
Chyba tylko przeciętnie. Zresztą to nie jest chyba plus Japończyków z tego okresu. Silnik słychać na wysokich obrotach. Myślę, że dobra przeciętna ocena.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
To zawsze kwestia dyskusyjna. Cena zakupu wg mnie atrakcyjna - auto niedoceniane. Części - cóż, pewnie jest drożej, niż w Golfie, Skodzie, czy Oplu - ale znów zależy z czym się porównuje. Do tanich aut europejskich jest po prostu więcej tanich (a tym samym kiepskich) zamienników. Ponadto Carisma ma europejski rodowód, więc sporo komponentów jest nie japońskich, lecz europejskich.
4,0
Stosunek jakość/cena
Wg mnie tu przewaga Carismy. Auto można kupić relatywnie tanio a na prawdę sporo oferuje. Awaryjność przy tym jest przeciętna. Wiec ocena ogólna w tej kategorii wg mnie dobra.
Do tego moje auto, mimo że w wersji 1600 (a więc najsłabszy silnik) i drugi poziom wyposażenia (Comfort) miała: cztery poduszki, ABS, 4xelektryczne szybu, el. lusterka. Zatem fajnie wyposażenie jak na auto za takie pieniądze i z takiego rocznika.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Nie było tego dużo. Czasem deska skrzypiała. Poza tym, to jakieś ****rele.
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Wg mnie OK. Miałem auto przez 95 tys. km i przy sprzedaży przebieg 245 tys. km. Z poważnych rzeczy, które w tym czasie sobie przypominam:
- sworznie wąchacza przód,
- potem całe wahacze przód było trzeba wymienić po koniec,
- zapiekał się ręczny przy jednym kole,
- jeden amortyzator przód padł,
- awaria rozrusznika,
- wyświetlacz komputera pokładowego gubił linie - musiałem wymienić (kupiłem na allegro i sam wymieniłem),
- sprężyna pod fotelem kierowcy (100 zł w ASO kosztowała, wymiana we własnym zakresie),
- łożysko kolumny mcphersona prawy przód (to było drogie).
Plusem jest dobre zabezpieczenie antykorozyjne.
LPG
- zużycie paliwa dla silnika 1.6 i 16V 103KM 76kW
[l/100km]