Ocena kierowcy - Mitsubishi Carisma Hatchback

Auto marzeń z czasów liceum.Kupiłam je w 2008 roku w idealnym stanie.Już tydzień po zakupie zaczęły się zgrzyty w skrzyni biegów wkrótce potem posypała się cała skrzynia koszt naprawy z robocizną wyniósł 1500złotych.Pózniej zaczęły się problemy z falowaniem obrotów i wyciekami oleju.Pół roku po kupnie musiałam wyremontowac całe zawieszenie wszystko tak waliło na dziurach,że szkoda gadać. Silnik 1,6 90hp to kaszana.Słabo się zbiera,jest wręcz mułowaty. Rok po wymianie skrzyni posypała się ona ponownie,drugie tysiac na wymiane.Byłam wśiekła na to auto.Z mniejszych usterek to:pukanie tylniej półki,świecenie się kontrolek od ABS,skrzypiące fotele,korozja na tylnim nadkolu. W ubiegłym roku sprzedałam Carismę i kupiłam Mazdę 323F z 1998 Mazda jest dużo lepszym autem w porównaniu do Carismy/ JEŚLI PLANUJECIE ZAKUP CARISMY TO ODPUŚCIE SOBIE TO AUTO WYMAGA WIECZNIE WKŁADU FINANSOWEGO!!!NIE POLECAM!!!!!

falujące obroty,wycieki oleju

dno.Stale kłopoty z wstecznym i jedynką.

dno

Bardzo ograniczona

plastiki słabej jakości,w golfie było lepiej!

zimą długo się nagrzewa,klima nie działa

zbyt mało miejsca szczególnie z przodu.

przy 120km/h hałas jak na lotnisku