Ocena kierowcy - Mitsubishi ASX I SUV Facelifting

Po roku użytkowania postanowiłem podzielić się moją opinią. Przesiadłem się ze Skody Fabii (po 13 latach użytkowania) więc nietrudno zgadnąć, że jestem zadowolony. Sprawdza się doskonale w trakcie dojazdów do pracy (po mieście) jak i w trasie (dojazdy na działkę - 100 km). Wygodny, pojemny (dla pasażerów i bagażnik). Bezproblemowe i łatwe zwiększenie pojemności bagażnika (w razie potrzeby) przez złożenie tylnych oparć. Zaskoczył mnie niskim spalaniem (porównywalnym do Fabii 1,4 16V). Spalanie średnie: w mieście - 7,5 l, w trasie - 5,5 l. Jestem raczej spokojnym kierowcą (prawie 30 letni staż "za kółkiem"), ale nie zawalidrogą. Rocznie przejeżdżam obecnie ok. 15 tys. km.

Silnik do spokojnej jazdy. Jeżeli natomiast potrzeba gwałtowniej przyspieszyć należy "wkręcić" silnik powyżej 3500 obr./min. i też "daje radę". Zmienne fazy rozrządu robią dobrą robotę. Pozytywnie zaskakuje niskie spalanie, bezawaryjny, nie bierze oleju (jeżdżę na ENEOS 5W30), rozrząd na łańcuchu (podobno wieczny).

W stosunku do Skody skrzynia "chodzi" ciężko - z wyczuwalnym oporem. Miałem nawet zamiar wymienić olej w skrzyni, ale dość szybko się do niej przyzwyczaiłem i już mi to nie przeszkadza. Myślę, że wymienię przed przebiegiem 100 tys. i wtedy zobaczę, czy będzie różnica. Może w trasie przydałby się 6 bieg ale nie dyskwalifikuję auta ze względu na to, że ma tylko 5 biegów.

Samochód prowadzi się bardzo dobrze. Przez 15 tys. km użytkowania nigdy mnie nie zaskoczył negatywnie. Wysokie zawieszenie powoduje, że wreszcie nie stresuję się krawężnikami i innymi nierównościami, których nie brakuje. Nie wiem jeszcze czy to zawieszenie, czy układ kierowniczy ale czasami słyszę z przodu delikatne odgłosy (jakby odgłosy naprężeń) przy hamowaniu i skręcaniu przy niskich prędkościach. Zgłoszę to na przeglądzie i może coś się wyjaśni.

Kupiłem samochód 4-letni i miał trochę odprysków (takich "do podkładu") po kamyczkach na masce oraz kilka drobnych rys na karoserii. Po zimie jeden odprysk na masce zrobił się niestety brązowy pomimo woskowania auta twardym woskiem przed zima. Zobaczę co na to powiedzą na przeglądzie ? Sądzę, że producent "nie poczuwa się" - uszkodzenie mechaniczne. Dla porównania w skodzie podobny odprysk zrobił się brązowy, ale w 14-o letnim samochodzie. Na przeglądzie w Łodzi na Kolumny panowie wymieniali mi ramkę pod tablicą rejestracyjną i przykręcili wkrętami o zbyt małej średnicy, co spowodowało drganie całej tablicy i wycieranie się lakieru tylnej pokrywy w miejscach opierania się o nią ramki. Na podstawie ww. sytuacji stwierdzam, że powłoka lakiernicza jest kiepska (zbyt miękki lakier).

Widoczność oceniam na dobry z plusem. Pomaga wysoka pozycja za kierownicą. Czasami wychylam się tylko, żeby nie przeoczyć pieszego "w słupku". Z tyłu pomimo przyciemnianych szyb nie narzekam na widoczność. Rewelacyjne lusterka boczne - duże i dające poczucie bezpieczeństwa. Nigdy nie zdarzyło mi się nie zauważyć innych pojazdów.

Nie mam zastrzeżeń do ergonomii. Kręgosłup nie boli po podróży 400 km. Wszystko mam "pod ręką". Bardzo podoba mi się zestaw głośnomówiący bluetooth ze sterowaniem "w kierownicy". Jest jednak jeden minus. Mam wersję z panoramicznym dachem i brakuje mi oświetlenia tylnej kanapy przy otwieraniu tylnych drzwi.

Ogrzewanie, wentylacja i klimatyzacja działają bardzo dobrze. Szyby dość szybko odparowują pomimo tego, że mieszkam w miejscu o dużej wilgotności i były z tym problemy w poprzednim samochodzie. Latem automatyczna klima działa szybko i skutecznie.

Mam 190 cm wzrostu i fotel odsunięty maksymalnie do tyłu. Dla mnie jest wystarczająco miejsca za kierownicą. Za mną na tylnej kanapie jest naprawdę dużo miejsca. Uważam, że asx jest naprawdę wygodnym samochodem dla kierowcy i pasażerów (nawet teściowa nie narzekała na brak miejsca z tyłu).

Nie jest to samochód świetnie wyciszony. Przy prędkościach autostradowych jest trochę głośno, ale da się rozmawiać, czy słuchać radia. W tej klasie samochodu myślę, że nie odbiega od konkurencji.

Koszty paliwa na przyzwoitym poziomie ze względu na stosunkowo niskie spalanie - pozytywnie mnie tym zaskoczył. Serwis porównywalny z innymi markami. Utarło się, że Mitsubishi ma bardzo drogi serwis, ale ja tego nie potwierdzam. Za przegląd w ASO po 4 latach zapłaciłem ok. 500 zł z moim olejem i filtrem kabinowym. Podobne ceny są w ASO innych marek.

ok. 50 tys. zł za 4 letnie auto w wersji Blue Sky Edition z przebiegiem 40 tys. - trudno powiedzieć, ale nic lepszego nie znalazłem. Dla mnie ta jakość jest akceptowalna

Przez rok eksploatacji i 15 tys. km raz poprosił o dopompowanie kół. Poza tym czasami na chwilkę wyłączało się czasami radio. Ostatnio mu chyba przeszło albo nie zauważam.

Nie miałem przez rok i 15 tys. żadnych poważnych usterek