Ocena kierowcy - Mitsubishi ASX I SUV Facelifting 2016

Auto przeznaczone do spokojnej jazdy i tyle. Robi to, do czego zostało stworzone. Jeżeli ktoś chce szarżować,to zapłaci za to na stacji benzynowej. W środku tak, jak powinno być, intuicyjnie z dobrym dostępem do tego co potrzebne. Póki co nie zawodzi. Siedzi się wygodnie i wysoko. Do tyłu widoczność mniejsza,ale tak ma większość aut z tego segmentu. Wielkie lusterka naprawdę są przydatne. Wysoka sylwetka i grube opony poradzą sobie tam gdzie trzeba. Z samochodu jestem zadowolony lecz ma on też pewne niedopracowania, które dają po oczach, gdy mówi się o modelu z tak długa produkcją, gdzie był czas na ich wyeliminowanie. Wady:1)bardzo słabe wyciszenie silnika, przy 40 i 90 km/h jest nieprzyjemnie i jak najszybciej chce się minąć owe prędkości, ponadto towarzysza temu nieprzyjemne niewielkie drgania kierownicy. Inne prędkości są do zaakceptowania. Wyciszenie na grodzi od wewnątrz stanowi cienka wykładzina i gąbczaste wyłożenie przy samej grodzi. Osobiście wyciszę swój samochód przy najbliższej okazji. 2) wskazane wcześniej drgania spowodowały trzeszczenie nakładki na panelu kierownicy, więc po niemal roku użytkowania już mam świerszcza w samochodzie. Inne elementy nie trzeszczą. 3) Do spokojnej miejskiej jazdy oraz w trasę silnik jak najbardziej wystarczy. Problem pojawia się przy konieczności wyprzedzania, wówczas trzeba się sporo napracować by zrobić to bezpiecznie.

Do spokojnej jazdy. Mógłby mieć nie co większą moc. Stara i sprawdzona jednostka.

Jest ok, czasem zabija na tych wysokich oponach.

Bez zarzutów.

Do przodu bardzo dobra. Maska nie wiele zasłania.

Wszytko jest tam,gdzie należało się tego spodziewać. Auta nie trzeba się uczyć.

Bez zarzutów.

Słabo i aż nieładnie jak na tą klasę samochodu, tę cenę i lata produkcji.