Ocena kierowcy - Mini Clubman F54 Kombi

Nietuzinkowe auto, idealne na codzień, dające radość z jazdy swoim sportowym charakterem MINI i BMW. Nie wieje nudą :)

Idealny stosunek mocy i spalania, silnik z BMW 2,0D 190KM daje radę. Wydaje się, że diesel nie pasuje do MINI, jednak CLUBMAN to trochę inna polityka, więcej uniwersalności, często używany w dalszych trasach. Diesel daje nam sporo większy zasięg przy małym zbiorniku paliwa porównując z wersjami benzynowymi.

Wg mnie skrzynia z BMW jest bezkonkurencyjna i lepszej nie miałem. Obecnie mam też VW Golf'a VII ze skrzynią DSG, gdzie jest tak przez wszystkich polecana. Automat z Golfa nie ma porównania do skrzyni w MINI.

Cztery gwiazdki daję dlatego, że nie ma idealnego zawieszenia. Mam wersję All4 czyli 4x4 (xDrive) i taką zdecydowanie polecam. Zawsze coś kosztem czegoś. Mam zawieszenie adaptacyjne, które polecam szczególnie wtedy kiedy lubisz pośmigać szybciej na zakrętach. Mam swój tzw. testowy zakręt gdzie sprawdzam moje auta. Moje poprzednie auto to BMW F33 428i (napęd na tył) na sportowym zawieszeniu i kołach 20 cali. Prędkość jaką uzyskałem MINI na tym zakręcie była porównywalna jak w czwórce. Jednak wydaje się, że BMW było już na granicy przyczepności mimo lepszych opon MICHELIN PILOT SPORT, a w MINI pozostał jeszcze zapas. No właśnie, mamy tu super trakcję ale zawsze to objawia się gorszym komfortem - na gorszej nawierzchni nie jest już tak pięknie. Jednak dla mnie jest OK, lubię czuć się pewniej na zakrętach, a dobrych dróg jest co raz więcej ;)

Mamy tu kilka mankamentów. Po pierwsze szyba czołowa - jest bardziej pionowa niż w innych autach. Natomiast pozycja kierowcy jest dość oddlaona od szyby. Okazało się to wadą kiedy podjechałem jako pierwszy do sygnalizacji świetlnej. Wtedy masz dwie opcje: Stanąć na tyle daleko od świateł żeby je widzieć albo wychylić się ponad kierownicę. Po drugie widok w lusterku wstecznym przedzielony jest słupkiem powstałym przez tylne drzwi bagażnika. Jest jeszcze kamera cofania ale jest tak umieszczona, że podczas lekko gorszej pogody jest totalnie zasłonięta brudem spod kół. Reszta ok :)

Wszystko jest na swoim miejscu przyprawione fajnym stylem MINI. Brakuje dodatkowych skrytek i schowków np. brakuje mi schowka na drobne czy na okulary.

Wszystko działa dobrze, nie ma się do czego doczepić.

W 90 % jeżdzę sam, więc jest idealnie. Jeśli szukasz uniwersalnego auta rodzinnego na wyjazdy np do Chorwacji to trochę za mało. Nas jest czwórka, czyli dwoje dorosłych i dwójka dzieci. Na wyjazdy weekendowe wystarczająco. Bagażnik można powiększyć przez ściągnięcie podłogi oddzielającej dodatkową przestrzeń pod spodem. Wtedy jest ok i można tam sporo zmieścić dla całej naszej rodziny. Gdy potrzeba więcej miejsca np na narty, mam wersję z relingami dachowymi (warunek żeby zamontować belki dachowe) i montuję box dachowy. Jednak to auto jest mocnym kompromisem miedzy MINI, a pakowanym autem rodzinnym z naciskiem na utrzymanie stylu MINI.

Tu trochę słabo jeśli porównać CLUBMAN'a do aut BMW. Miałem f30 320d i tam też nie było za dobrze ale jednak lepiej jak tu. Natomiast wspomniany przeze mnie GOLF 7 (co prawda benzyna) wydaje się także cichszy. Najgłośniej jest przy większych prędkościach na autostradzie. Pionowa szyba robi swoje, słychać także świst przy uszczelkach drzwiowych. Jak na auto za spore pieniądze to trochę słabo. Jest to najbardziej uciążliwe kiedy jeżdżę po autostradach z większymi prędkościami. Jak chcesz pogadać spokojnie przez zestaw głośnomówiący to niestety najlepiej zwolnić. Przy jeździe do 140km/ h jest ok i jest stosunkowo cicho.

Koszty zakupu niższe jak w BMW ale nadal wysokie. Koszty serwisu są na podobnym poziomie i są porównywalne z BMW serii 2 gdyż podwozie i podzespoły pochodzą z tego auta. Inaczej mówiąc nie będzie na pewno tanio. Tutaj zawsze dochodzi dopłata do marki i prestiżu.

Moje ostatnie 5 aut to BMW 3, 4 i 5. Lubię auta producenta bawarskiego ale tym razem chciałem coś innego, mniejszego, trochę tańszego ale żeby nie tracił tego co miałem w BMW. MINI nie jest idealnym autem ale ma większość czego chciałem. NIe lubię aut nudnych, takich bez duszy. MINI to ma i za każdym razem kiedy nim jadę daje tzw rogala na buzi :). Czyli podsumowując ten punkt - jest wart swojej ceny prawie w 100%.

wszystko ok

wszystko ok