Ocena kierowcy - Mercedes W124 Kombi

Ogólnie bardzo dobrze oceniam to auto.Sama konstrukcja jest bardzo udana. W przypadku tego modelu trzeba się jednak liczyć z tym ,że wiek i setki tysiące kilometrów mogły już dokonać sporych spustoszeń. Zwykle po zakupie takiego Mercedesa konieczne są pewne inwestycje i uzupełnienia, ale potem można już cieszyć się komfortową i względnie tanią jazdą.

Dobrze utrzymany i zadbany silnik pracuje zdecydowanie ciszej jak sławne TDI. Charakterystyczny pomruk pięciocylindrowego motoru jest miły dla ucha, a w czasie jazdy nawet z prędkościami autostradowymi można spokojnie rozmawiać w kabinie. Elastyczność jest dobra, ale samochód zachęca do spokojnej jazdy. Żeby dynamicznie jeździć - lepszym wyborem będą motory z turbiną lub benzynowe.

Skrzynia dostrojona do silnika bardzo dobrze, ekstremalnie trwała.Po prawie 20 latach eksploatacji nie ma żadnych wycieków. Chociaż zdarza się haczenie podczas wrzucania jedynki.

Jeżeli dbamy o układ jezdny , na bieżąco kasujemy luzy, to jazda tym samochodem jest przyjemnością. Komfort wybitny, zachowanie w zakrętach też bardzo poprawne. Ale jeżeli ktoś jest wielbicielem twardych, przyklejonych do asfaltu zawieszeń, będzie zawiedziony. Na zdecydowany plus zapisuję mały promień skrętu, auto pięknie się łamie podczas parkowania.

Samochód mimo ,że sporych gabarytów jest łatwy w prowadzeniu, widoczność bardzo dobra.

Auto ma swoje lata, przez co brakuje nowoczesnych rozwiązań np. większej ilości schowków, ale poza tym jest masa zalet. Nawet trasy po 500- 1000 km nie męczą. Wszystko jest na swoim miejscu.

System wentylacji i ogrzewania rozwiązany bardzo dobrze. Zimą auto bardzo szybko się nagrzewa( mimo, że to diesel ). Brakuje tylko klimatyzacji ( mój egzemplarz jest jej niestety pozbawiony ).

Bardzo dobre i trwałe materiały wykończeniowe, czytelne zegary, bardzo przestronne i wygodne fotele, dużo miejsca w kabinie, potężny bagażnik. Po złożeniu tylnych siedzeń robi się mały dostawczak, np. przewiezienie tapczanu to nie problem.

Jak na diesla bardzo dobre wyciszenie. W czasie jazdy praktycznie nie słychać silnika, jedynie na postoju, przy zimnym silniku słychać lekki \"klekot\".

Biorąc pod uwagę wiek konstrukcji, jest to ekonomiczne auto. W trasie spalanie waha się od 6,2 do 7,2 l/100km w zależności od prędkości,ładunku i pory roku. Miasto 8,5-9,5 l. Trasa z załadowaną lekką przyczepką ok 8,5 l. Jeżdżę na półsyntetyku 10W40, między wymianami(co 12tyś km)dolewam tylko 0,5l oleju! Czyli nawet zużycie oleju jest minimalne,biorąc po uwagę nowoczesne diesle. Silnik bardzo prosty i trwały( wręcz legendarnie ). Brak elektroniki,turbiny,koła dwu-masowego, filtra cząstek stałych,skomplikowanego układu wtryskowego.Większość części zamiennych można dostać w atrakcyjnych cenach, mnóstwo zamienników.Utrzymanie tego Mercedesa nie rujnuje budżetu rodzinnego...w odróżnieniu od wielu nowoczesnych, \"ekologicznych\" diesli.

Dobrze utrzymane egzemplarze trzymają cenę, jednak jeżeli taki znajdziemy to będzie dobra inwestycja.Koszty utrzymania leciwego Mercedesa, biorąc pod uwagę klasę samochodu, są bardzo atrakcyjne. Praktycznie nie zdarzają się awarie, które rujnują budżet.

Z racji wieku drobne awarie się zdarzają, ale koszty ich usunięcia są bardzo małe. Np.pękają ze starości przewody spryskiwaczy( przy zawiasach maski i tylnej klapy), przepalają się żarówki podświetlenia wskaźników itp. Elementem o podwyższonym wskaźniku awaryjności jest elektryczny szyberdach, w moim egzemplarzu już dwa razy go naprawiałem. Jedynie na ten element mogę ponarzekać, że nie ma mega trwałości właściwej W124.

Biorąc pod uwagę zaawansowany wiek większości W124 to poważne usterki zdarzają się bardzo rzadko. Oczywiście warunkiem jest odpowiednia dbałość o pojazd.Jedyną poważną usterką, która mi się przytrafiła w drodze to nieszczelność w układzie hamulcowym - ze starości przerdzewiał stalowy przewód, zasilający tylne hamulce.Tylko na przednich hamulcach \"dotoczyłem\" się do warsztatu.Poza tą przygodą Mercedes nigdy mnie nie zawiódł.