Ocena kierowcy - Mercedes W123 Sedan

były użytkownik, 18 lat temu

Silnik 3.0 D 88KM 65kW

Rok produkcji 1982

Przebieg: 947 tys. km

Mercedes W123 Sedan 3.0 D 88KM 65kW 1976-1984 - Oceń swoje auto

3,77

13% gorzej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

3,0

Całokształt

prawie milion km..zestawiając to ile przejechałem a ile napraw wykonałem był..BEZAWARYJNY..co 15 tys. wymiana oleju (czyli kilka tygodni)..pilnowanie płynów..kiedy go kupowałem..ponad 10 lat temu..miał trochę ponad 200 tys. tak więc jak patrzę na inne opinie lub oferty sprzedaży z przebiegami 200-400 tys. to śmiać mi się chce..

Wrażenia

5,0

Silnik

elastyczność bardzo dobra..na trójce od 25 do 135..mimo dużego przebiegu całkiem nieźle sobie radził,pochulał by więcej ale go zajeździłem

4,0

Skrzynia biegów

miałem pięciobiegową,na trójce można spokojnie wyprzedzać

4,0

Układ jezdny

wszystko lekko i sprawnie chodzi,na naszych drogach remont zawieszenia co 100 tys.km z hakiem

Komfort

5,0

Widoczność

bardzo dobra widoczność do przodu,do tyłu jak i na boki..przy wyprzedzaniu do tyłu trochę gorzej bo już mocno kopcił

4,0

Ergonomia

dość wygodnie się podróżowało,nawet po długiej trasie nie odczuwało isę większego zmęczenia

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

ogrzewanie bardzo dobre,z wentylacją gorzej...

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

duży bagażnik,miejsca w środku sporo..spokojnie 5 osób+bagaż

2,0

Wyciszenie

przy 130 na trójce hałas musi być

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

napraw nie wykonywałem prawie wcale..oczywiście związanych z silnikiem..tylko zawieszenie,układ jezdny,hamulcowy..spalanie w normie..po mieście prawie w ogóle nie jeździłem..na trasie od 5,8 do 9,5

4,0

Stosunek jakość/cena

za te pieniądze wspaniały samochód..do domu zawsze dojechałem

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

2,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

przy 947 tys. padła pompa (chyba druga w historii)..wtryski już trochę lały i palił olej..ale fakt że zrobiłem nim ponad 600 tys. bez większych awarii a nie oszczędzałem go..oczywiście takie rzeczy jak sprzęgło itp. trzeba było wymieniać..