Ocena kierowcy - Mercedes W123 Sedan

Nie ma idealnych czy perfekcyjnych rzeczy. Jak każda rzecz i ta się psuje czy wymaga naprawy. Są to zazwyczaj drobne usterki jak już pisałem np. spalona żarówka. Zdarza się że jakiś przewód pęknie np. od spryskiwaczy. Blacharkę trzeba robić co jakiś czas. Ja robię co ok 5 lat. Ale jak już pisałem powodem tego jest to że trzymam samochód na dworze a nie w garażu. Zastanawiam się nad ocynkowaniem blach w tym samochodzie, W tedy by nie było problemu.

Jeżdże Mercedesami od 17 lat. Moim pierwszym był w 123 2.4 diesel z manualną skrzynią biegów. Faktem jest że blacharka pozostawia wiele do życzenia ale moje auta stoją przez cały rok na dworze i są ciągle eksploatowane więc nie ma się co dziwić. Moj silnik to 2.0 diesel z manualną skrzynią biegów. Nie mam z nim problemów choć ma przejechane ponad milion kilometrów. Nie wierzę w to co piszą tu co niektórzy użytkownicy tego modelu że w zimie nie pali i trzeba kupić \"grzałki\" lub stosować \"samostart\". bo inaczej nie zapali. To poprostu jest nie konieczne jeżeli ma się dobry silnik. Jeżeli ktoś ma kiepski \"motorek\" tak będzie się działo. Miałem kiedyś \"Mesia\" z silnikiem 2.4 D Motor był pęknięty i przy -15 zapalił choć musiałem go 2 razy podgrzewać po ok. 10 sek. i \"chełtać\" W większe mrozy musiałem go \"ciągać\". Obecnie nie mam takich problemów. W ubiegłą zimę auto stało 4 dni nie jeżdżone a mróz był od - 20 do - 28 stopni. Musiałem jedynie podładować akumulator bo się rozładował i samochód zapalił. Nie musiałem go \"chełtać\", jak było to w niektorych innych \"Mesiach\"( tak działo się gdy miałem kiepskie silniki ) Więc drodzy użytkownicy \"Merca 123 w dieselku\" - jeżeli chcecie nie mieć problemów z odpalaniem proponuję zrobić sobie motor w aucie a nie pisać głupoty. Może macie problemy z pompami, paliwem, wtryskami... zacznijcie od tego:)

Skrzynia biegów pracuje precyzyjnie i nie ma z nią problemów. Biegi wchodzą lekko i nie zgrzytają.

Prowadzenie tegoo samochodu to przyjemność. Powodem tego jest świetny układ jezdny. Jeżeli dbamy o auto to ono nam się odwdzięczy:) Nasze drogi pozostawiają dużo do życzenia wiec nie narzekajmy że coś stuka czy puka tylko jedźmy do mechanika i niech sprawdzi co się dzieje. W moich autach nie było z tym problemu:) Tym autem się płynie a nie jedzie:) Do tego fotele i kanapa - coś wspaniałego i komfortowego. Auto świetnie trzyma się drogi:)

Widoczność bardzo dobra. Zarowno z przodu jak i po bokach czy z tyłu wszystko ok.

Ok:)

Nie narzekam na wentylację i ogrzewanie. W zimie przy -25 na termometrze w samochodzie było ciepło. Niektórzy zatykają grilla na zimę ja tego nie robiłem bo nie było takiej potrzeby.

Zarowno przestrzeń dla kierowcy jak i pasazerów jest duża. Z przodu i z tyłu jest wygodnie i można wygodnie podróżować tym autem. Podróżujący nie ściskają się. Dużo miejsca na nogi. Podróż w dalekie trasy to sama przyjemność:)

W środku tak sobie nie za głośno nie za cicho. Pamiętajmy że to auto z lat 80-tych. Ja nie narzekam lubię słyszeć warkot silnika diesla:) Jak ktoś chce może przecież sobie sam wyciszyć tak samochód że w środku nie będzie słyszał pracy motoru. To indywidualna sprawa każdego z nas.

Zużycie paliwa zależy od jazdy - jak każdym samochodem. Ja mam mały silnik bo 2.0 D a spalanie przedstawia sie następująco: Trasa przy prędkościach 80-90 6,5 litra Miasto ok 7,5 Jeżeli jeżdżę do 70 spali mniej niż 6 litrów

Ja kupiłem auto za 3.5 tyś zł. Jeździłem nim 3 lata i zrobiłem kompleksowy remont prawie całego samochodu nie oszczędzajac na częściach ( blacharka, układ jezdny , hamulcowy - wszystko na nowych częściach - są drogie ale wiem ze pojeżdżę kilka lat nie wkladając w \"MESIA\" pieniędzy ) Silnika nie \"ruszałem\" ponieważ nie było takiej potrzeby. Jest w dobraej kondycji i nie mam z nim problemów:)

Nie mam uwag. Spalona żarowka, czy temu podobne rzeczy to nie problem. Ja nie odnotowuję większych usterek.

Nie pjawiły się.