Należy bardzo bacznie przyjrzeć się wszystkim zakamarkom zanim podejmie się decyzję o zakupie konkretnego modelu. Wybór jest spory a ceny niskie, więc warto poświęcić trochę czasu na poszukanie dobrej "beczki". Niestety obecnie tymi autami jeżdzą w 99% ludzie, których nie stać na dbanie o nie, więc znalezienie auta w stanie zdatnym do eksploatacji od zaraz jest niewyobrażalnie trydne. Widziałem już najrozmaitsze przykłady profanacji tych poczciwych aut i aż się przykro robi na taki widok. Pocieszające jest to, że W123 jest już young timerem i z tego powodu niektórzy zaczynają np. sprowadzać te auta w celach kolekcjonerskich. NIe ma się co oszukiwać że w Niemczech modele W123 są w dużo lepszym stanie ale czasem można coś znaleźć więc może warto poszukać przed zakupem.
Wrażenia
4,0
Silnik
Jest to najsłabszy silnik w tej rodzinie aut i niestety to się czuje. Nie ma tzw. "opcji wyprzedzania". Mimo to autem jeździ się bardzo przyjemnie i jego powolne zbieranie się nie irytuje tak jak w innych samochodach o podobnych parametrach. Kultura pracy silnika jest bardzo wysoka i w połączeniu ze znakomicie zestopniowaną skrzynią biegów to w pewnej mierze rekompensuje inne niedostatki.
5,0
Skrzynia biegów
Jak już wspomniałem skrzynia biegów jest jedną z mocniejszych stron tego auta. Biegi wchodzą miękko i dość precyzyjnie. Konstrukcja 4-ro biegowa do tego silnika spisuje się optymalnie.
5,0
Układ jezdny
Majstersztyk. Mimo ćwierć wieku na drodze, ten samochód znakomicie się spisuje nawet w ostrym zakręcie. Żadnych pisków, stuków itd. Zawieszenie wybacza bardzo dużo i trzeba uważać przy przesiadce do innego auta, żeby nie przesadzić. To co wytrzyma "beczka" może wykończyć niejedno nowoczesne auto.
Komfort
5,0
Widoczność
Widoczność znakomita zarówno w przód i tył jak i na boki. Znakomicie się parkuje nawet przy niewielkiej ilości miejsca raz ze względu na widocznośc a dwa ze względu na tylny napęd dzieĸi któremu auto ma świetny promień skrętu. Wcisnąć można się prawie wszędzie mimo gabarytów auta.
5,0
Ergonomia
Nie chcę powtarzać w kółko tego, co piszą inni właściciele. Po prostu widać że ktoś pomyślał przy konstruowaniu tego auta.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Świetny nawiew i nagrzewnica. Auto mimo sporej ilości miejsca w środku nagrzewa sie zimą dość szybko.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Chyba nikt nie spodziewa się w tej kategorii złej oceny dla Mercedesa. Mnóstwo miejsca dla każdego niezależnie od wzrostu. Poza tym podłokietnik na tylnej kanapie jest dość przyjemnym dodatkiem.
4,0
Wyciszenie
Wiadomo - jest to konstrukcja mocno przstarzała i trudno porównywać z nowoczesnymi samochodami ale przy takiej ilości plusów "beczki" średnie wyciszenie nie jest niczym, czego można się specjalnie czepiać. Poza tym jest ono przyzwoite a dźwięk silnika mimo, że to typow "klekot" jest na tyle miły dla ucha, że mi to nie przeszkadzało.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Nie sposób porównywać ekonomii spalania tak starych aut z konstrukcjami współczesnymi ale silnik 2.0 diesel na tym tle prezentuje się jeszcze nie najgorzej w porównaniu z paroma innymi członkami tej rodziny. NIestety okupione jest to wybitnie słabymi osiągami ale jak wspomniałem w tym aucie z dziwnych powodów nie jest to tak irytujące jakby się mogło wydawać. Auto porusza się dostojnie i szybkie przyspieszanie nie za bardzo by do niego pasowało. Tak czy inaczej średnie spalanie przy rozsądnej jeździe nie spadało u mnie poniżej 7 - 7,5l/100km
5,0
Stosunek jakość/cena
Jeśli chodzi o stosunek jakość/cena to przy całym szeregu zastrzeżeń spowodowanych wiekiem tych samochodów, muszę i tak przyznać że Mercedes 123 jest znakomitym autem i jest mi trochę szkoda, że go sprzedałem.
Ten model można kupić za takie grosze, że to są normalne jaja a samochód nawet bez inwestowania złotówki może przekulać się do momentu kiedy zastrzyk gotówki pozwoli wreszcie się nim zająć. Ja miałem nieco wygórowane wymagania i sprzedałem swoją beczkę na rzecz modelu W124 300D. Komfort w środku może i większy oraz oczywiście osiągi nieporównywalne ale beczka miała w sobie to coś, czego nie ma już chyba żaden inny model (no może poza W116 i W126)
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Nie wiem czy jest sens pisać o takich rzeczach bo w przypadku aut z przełomu lat 70/80 jest to rzecz na tyle indywidualna i zależna od masy czynników, że moje doświadczenia mogą się mieć nijak do oceny innych właścicieli. Moje auto było średnio zadbane kiedy je kupiłem i niestety doprowadzenie go do stanu, w którym nie raziło mnie zbyt dużo rzeczy zajęło mi rok i pochłonęło oprócz pieniędzy mnóstwo pracy i "grzebania". Stan niektórych podzespołów był tak zły, że wyciąganie ich w celu wymiany przypominało wykopailska ;-).
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Generalnie chcąc być obiektywnym muszę przyznać że "beczka" jest jednak bardzo trwała i ewentualne niedomagania wynikają z zaniedbań poprzednich właścicieli. Auto ma znakomite blachy i silniki których długowieczność jest już legendarna. Beczka nawet przy sporych uszkodzeniach pojedzie kiedy inne auta odmówią posłuszeństwa. Mi samochód zatrzymał się tylko dwa razy - raz ze względu na niedokręcony przewód od rozrusznika (wtedy nie tyle się zatrzymał co nie zapalał) a drugi raz z powodu tłoczka w pompie paliwowej który wymieniłem za 30zł. Poza tym samochód dużo wcześniej sygnalizuje że coś jest nie tak, więc raczej nie ma mowy o nieplanowanych usterkach. W mercedesie coś może się zużyć ale prawie nigdy się nie psuje.
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 D 55KM 40kW
[l/100km]