Muszę przyznać, że jest to naprawdę mocne auto. Niestety coraz trudniej znaleźć w miarę zadbany i utrzymany model, ale spokojnie jeszcze są takie. Te auta są w 90% przegnite i jeżeli kupujesz takie auto to nigdy w życiu nie kieruj sie emocjami i tym co ci podpowiada serce. Kieruj się tylko i wyłącznie rozumem, a wtedy znajdziesz wymarzony model. A no i jeżeli chcesz takie auto to kup sobie od razu grzałkę do silnika, bo inaczej nie odpali ci w mrozy. Jest taka specjalna grzałka do tego auta, która była produkowana przez mercedesa do tego auta. Podgrzewa ona wodę i wtedy silnik jest ciepły i dobrze odpala, bo bez tego nie ma opcji nie odpali, bo jest starej generacji. Kiedyś próbowałem odpalić mój na samostarcie, ale nie udało się. Myślałem, że wtedy wyzionie ducha, bo dźwięk był taki jakby tłoki zaczęły chodzić w druga stronę. Także grzałka w zimę i cheja. U mnie pół godziny grzania wystarczy. O dziwo działała jak kupiłem ten samochód co jest znikoma rzeczą żeby po 30 latach działała. Jest to idealny samochód na początek naszej jazdy, po zdaniu prawa jazdy. Osobiście rozważam sprzedaż mojego modelu i kupno tego samego , z tym że z 3 litrowym silnikiem, ale to tylko wstępne plany. Podejrzewam, że jeszcze będę \"tłukł\" to auto. Przestrzegam tych co chcą kupić to auto. Solidnie przejrzeć stan karoserii, bo z zewnątrz może być perełka, a podłoga może być totalnie przegnita. I nie kierujcie się emocjami tylko rozumem, bo jak nie ten to inny, o dziwo swojego wieku tych aut jest jeszcze naprawdę sporo.
Wrażenia
5,0
Silnik
Co do silnika nie można się o nic przyczepić. To fakt jest to straszny muł, ale za to się kocha te samochody. Nigdzie sie człowiek nie spieszy tylko sie nimi delektuje z jazdy. Osobiście mam dwulitrową jednostkę i ten charakterystyczny dźwięk \"rechotu\", jest niezastąpiony. Mój wujek ma trzysete i to dopiero jest odlot. Ale te silniki są starej generacji i teraz przez okres zimowy codziennie stał pod grzałką. Najlepsze było to jak musiałem wstawać pół godziny wcześniej rano i na dół do samochodu podłączyć grzałkę do kontaktu, ale to właśnie dlatego że to stary typ silnika.
5,0
Skrzynia biegów
w moim egzemplarzu biegi wchodzą dobrze, ale strasznie przydałaby sie ta 5. Bo czasem w trasie jest cholernie głośno i to właśnie jest mankament.
5,0
Układ jezdny
Do układu jezdnego nie mogę się przyczepić, gdyż w tamtych czasach seryjnie montowane wspomaganie kierownicy to musiał być luksus.
Komfort
5,0
Widoczność
Duża kabina, duże szyby = doskonała widoczność.
3,0
Ergonomia
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Elegancko grzeje w zimę, a w lato możemy nawet włączyć sobie klimę............ oczywiście żart. Klima w tym aucie to otwarcie wszystkich szyb.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Miejsca w środku jest tyle że na początku użytkowania tego samochodu miałem takie wrażenie wielkiej pustki, jakbym siedział sam w ogromnym pomieszczeniu.
3,0
Wyciszenie
No wiadomo, w aucie za cicho nie jest ale to tak od prędkości powyżej 100km/h. Do tego momentu da się wytrzymać.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Za ceny części tak dokładnie to nawet nie wiem ile trzeba liczyć, bo od tego momentu kiedy go mam czyli od 5 lat wymieniłem tylko klocki hamulcowe, tarcze, dwa razy filtr powietrza, trzy razu oleju i paliwa. Poza tym to nic mi się więcej nie przydarzyło więc nie mogę sie wypowiadać n.t. cen części. Paliwa chla tyle ile się wleje. Nie no może z tym to przesadziłem, ale 10 litrów trzeba liczyć. I nie ma tutaj co czytać opinii że mój to pali 7, a mój 6,5, a jeszcze inny to maksymalnie 8. To jest kompletna bzdura. Próbowałem na wszystkie sposoby zejść poniżej 9 litrów na 100, ale to sie nie udało. Raz tylko jak jechałem nad morze, ale to było w nocy to spalił mi 8,5/100km
5,0
Stosunek jakość/cena
Teraz takie auto można kupić za 3 tys. złotych, bo więcej nie są one po prostu warte. Za tą cenę można mieć w miarę dobry samochód, ale trzeba go przed zakupem porządnie sprawdzić. Nie tam silnik czy coś tylko czy nie jest zardzewiały, bo jak ja kupowałem to z zewnątrz był cacy, jakby zjechał z taśmy produkcyjnej, ale kiedy wsiadłem do niego tak z pewną siłą tzn. wskoczyłem do środka, aby właśnie zobaczyć czy nie ma rdzy to poczułem jakby lekkie zapadnięcie sie na dół. Po położeniu sie pod samochodem okazało się że jest on przegnity. Właściciel co prawda wspominał, że jest , ale mówił tylko , że lekko i tam w dwóch czy 3 miejscach. Te auta są tanie , ale dokładne sprawdzenie to podstawa. Pamiętaj jak nie ten to inny. Tych aut jeszcze jest sporo
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Największym problemem tych samochodów jest rdza, która go brutalnie zżera. W moim samochodzie na szczęście nie widać tego na zewnątrz, tylko podłoga jest atakowana, pod siedzeniami kierowcy i pasażera. Trza będzie kiedyś wjechać do garażu i wyciąć to co zardzewiałe, a wstawić nową blachę
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 D 55KM 40kW
[l/100km]