Ocena kierowcy - Mercedes Sprinter IV (W907/W910) Furgon Standardowy
Krzysztof,
2 miesiące temu
Silnik 2.0 315 CDI 150KM 110kW
Rok produkcji 2023
Przebieg:
125 tys. km
Okres użytkowania:
1 rok
2,79
27% gorzej od średniej w segmencie
Nie kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Inne
: Brak, jestem wręcz zażenowany
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Silnik
: Wieczny czek na desce
2,0
Całokształt
Szkoda pieniędzy na tego gniota, kupiony za 155 netto o 80 za dużo. Lawetą jeszcze nie jechał ale to kwestia czasu.
Wrażenia
2,0
Silnik
Silnik to tragedia, gdzie te 150 koni, auto na pusto widzi każda górkę, a z 1,5t na pace można zapomnieć o wrzuceniu 6 biegu, nie wspomnę, że jak po 30kkm zapalił się czek i zaczęły falować obroty na biegu jałowym, tak się świeci, a serwis mówi, jeździć obserwować. Kpina.
5,0
Skrzynia biegów
Biegi wchodzą spoko
2,0
Układ jezdny
Nic nie poprawili w porównaniu do poprzedniej generacji sprinter/crafter. Auto lata po całej drodze przy najmniejszym podmuchu wiatru. Przy wichurach jadąc po autostradzie 110 km/h to kontruje kierownicą o 45 stopni. Jeździłem Ducato, choć to też gniot, ale tak nie tańczyło po drodze
3,0
Karoseria
Nie wiem czy będzie gnił jak poprzednik, bo jest prawie nowy.
Komfort
3,0
Widoczność
Ok, wersja L4 bez kamery i czujników, da się przeżyć choć jak na nowe auto za te pieniądze to nieśmieszny żart.
1,0
Ergonomia
Wszystko spoko, tylko nich mi ktoś powie, gdzie tu są schowki, bo te śmieszne półki to chyba na papierosy i 2 kanapki.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Ok
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Ok
5,0
Wyciszenie
To jedyna zaleta merca, w porównaniu do poprzedniego craftera z tylnym napędem, gdzie wał i most wył do gwiazd jak głodny wilk, tu jest bardzo cicho,.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Na pusto, jadąc krajowkami, zgodnie z przepisami to da się zejść poniżej 8. Na autostradzie, przy 120 km/h i 1,5t to 11 i więcej, zależy od wiatru
1,0
Stosunek jakość/cena
Teraz bralbym Transita, bo to Mercedes oferuje w tych pieniądzach to są kpiny, za 150 netto mamy golasa, a bezawaryjność to mit. Za te pieniądze mam Forda z full wyposażeniem, grzanymi stołkami i kierownicą.
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Czek się zapalił po 3 miesiącach użytkowania, serwis rozkłada ręce i mówi, że auto musiałoby zostać na dłużej.
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Kolumna kierownicza po 100kkm wydaje dziwne dźwięki tarcia, jakby łożysko się rozleciało.
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 315 CDI 150KM 110kW
[l/100km]