Ocena kierowcy - Mercedes Sprinter III Furgon

Ogólnie rzecz biorąc III generacja mercedesa sprintera to wybicie się tego auta ponad całą konkurencję. W życiu jeździłem różnymi autami dostawczymi w przeciągu ostatnich 5 lat było ich 6-7 nawet i więcej zależy jakie wypożyczalnia miała w swojej ofercie no i w końcu zakupiłem swoje własne po jakby to nazwać jazdach testowych za granicę różnymi modelami. Sprinter zrobił przełom jeżeli chodzi o silniki, komfort, właściwości jezdne, a konkurencja niestety nie potrafiła sprostać obecnym trendom na rynku i zagwarantować konsumentowi wysoką jakość swojego produktu. Niestety ten fakt jest dość uciążliwy dla nas, ponieważ mercedes korzystając z dominacji jaką ma poprzez ten model nad konkurencją swoje ceny ma też dość wysoko usytuowane, ale wiadomo za bardzo dobre warunki do pracy trzeba dobrze zapłacić no i to się w transporcie sprawdza. Uważam, że jeszcze długo będziemy czekać na następce tego modelu, który zdobędzie tak wielką popularność.

Jeżeli chodzi o stosunek masy do mocy to rewelacja, sprinter na pusto zbiera się aż miło i nie ma problemu z wyprzedzaniem. Silnik bardzo cichy praktycznie w ogóle nie słychać go w kabinie. Załadowany lekko muli ale wiadomo waga robi swoje mimo tego i tak nie narzekam na jego pracę i przyjemnie się jeździ nie ma buczenia jak w LT czy Ducato.

Skrzynia pracuje dobrze, bez żadnych problemów, delikatnie wskakują biegi i skok nie jest zbyt duży co pozwala czasem na szybszą zmianę biegów np redukcję do wyprzedzania. Drążek jest rewelacyjnie umieszczony praktycznie można zmieniać biegi od razu po wejściu do auta i nikt nie będzie szukał lewarka. Dobrze wyprofilowany, nie wyślizguje się z ręki jak w Ducato czy Master

Samochód prowadzi się jak osobówka, idealnie tłumi dziury i wszelkie nierówności. W zakręty wchodzi pewnie i trzyma się drogi, chociaż w mojej max wersji na pusto z dodatkowym piórem na tylnej osi lekko podskakuje, chociaż nie jest to zbyt uciążliwe. Zawracanie z tym wspomaganiem to czysta przyjemność wszystko pracuje równo delikatnie bez skoków mimo mojego przebiegu ponad 316.000km

Ogólnie Sprinter bije na głowę konkurencję jeżeli chodzi o kwestię widoczności, Duże ogromne szyby, wielkie lusterka, które zapewniają gwarancję uniknięcia martwego pola jeżeli je dobrze ustawimy. Podczas deszczu w przeciwieństwie do Fiata Ducato lusterka wolniej się brudzą i zamazują a system ogrzewania działa dobrze i od razu schnie wszystko, natomiast u konkurencji z minuty na minutę pogarsza się widoczność co jest bardzo niebezpieczne, dlatego ergonomia i kształt tutaj w mercedesie na duży +

Ogólnie kabina przestronna dobrze spasowane elementy, schludnie estetycznie dużo ciekawych rozwiązań na kubki dokumenty, na duży plus schowki pod siedzeniem pod kanapą. Fotel kierowcy dość wygodny na trasach do Holandii nie odczuwa się zbytnio zmęczenia. Zagłówki mam już z materiału w poprzednim sprinterze miałem twarde plastikowe i tutaj też duży + Małą wadą jest brak oświetlenia bocznego nad głową kierowcy do czytania książek bądź wypełniania dokumentów tylko centralne oświetlenie

Półautomatyczna klimatyzacja w tym wypadku działa bardzo dobrze, w wakacje gdzie temperatura w Holandii sięgała 36 stopnia to w kabinie momentalnie robiło się chłodno, można stwierdzić aż zimno mi było:) W zimie silnik grzeje się wolno ale takie już są CDI, no i niestety też szybko tracą temperaturę to plus że się nie przegrzewa, mimo utraty temp. w kabinie jest ciepło i jak chcesz 28 stopni to je masz, jak 30 to tak samo. Więc system klimatyzacji z nawiewami działa super, a duża ilość nawiewów pozwala regulować strumień dmuchanego powietrza :)

Duża kabina, 3 osoby mogą spokojnie podróżować z przodu i miejsca na nogi jest dość sporo, w ducato natomiast miejsca na nogi jest tyle co kot napłakał i kolanami się obijasz o kierownicę. W sprinterze możesz sobie ustawić tempomat na 120 czy 130 i wyprostować nogi pod kolumną. To jest bardzo ważne na długich trasach, pasażerowie też mają sporo miejsca i dość wygodne fotele. Na mały minus jest brak uchwytu dla środkowego fotela dla pasażera w razie zakrętu żeby mógł się złapać jakoś :)

Jak już wspomniałem wcześniej w kabinie cicho, nawet przy wyższych obrotach dźwięk wydobywający się z silnika jest miły. Takie rozwiązania sprzyjają w komforcie jazdy i przyjemność z podróżowania rośnie wraz z pokonanymi km. Nauczyłem się jednej ważnej rzeczy, że teraz wsiadając do auta chce usłyszeć szum powietrza i opon, a nie ryk silnika co ma się w przypadku ducato czy masterki

Moja wersja max lubi paliwo widać to na trasach, ale też z pełnym obciążeniem jeżdżę po autostradach z prędkościami w okolicach 130-140km/h no i spalanie wtedy wskakuje na 16l/100km dodatkowo mam bagażnik dachowy. Wracając na pusto jadąc tymi samymi prędkościami idzie zejść do 13l/100km Ostatnio jednak udało mi się zejść do UWAGA!! 8.8l/100km przy prędkości 105km/h na trasie Dortmund-Kraków Byłem niesamowicie zaskoczony tym co zrobił mój sprinter.

Mogłoby być taniej, niestety konkurencja dała ciała i nie stworzyła ciekawych modeli co zaowocowało wysokimi cenami sprintera bo jak pisałem wyżej za jakość się płaci.

Często przepalają mi się żarówki na pace i światła obrysowe.

Wtryski, niestety 3x w trakcie pierwszego roku były wymieniane, po za tym nic poważniejszego nawet nie mam kłopotów z filtrem cząstek stałych, gdzie niektórym w modelach 315CDI często wskazywał komputer podniesiony stan oleju i prowadziło to do skracania przeglądów serwisowych. Tutaj problem był z wtryskami, który w końcu naprawili mi.