Przeniesienie napędu
: trzeszczy 3 bieg przy włączaniu
Silnik
: siada turbina po 150 tys km
Inne
: głośno pracująca klima po naprawie usterki w serwisie
2,0
Całokształt
Jestem zawiedziony. Jest to mój 2-gi mercedes, poprzednio jeździłem starą ,,kaczuchą\'\' 300D rocznik 93 i takich problemów nie było, tamto auto zrobiło 480 tys. km do pierwszego remontu silnika.
Wrażenia
3,0
Silnik
Do 80-90 tys. względnie cicho, potem zakresie obrotów 2200-2300 pojawiło się najpierw głośne buczenie a później wibracje. Okazało się że poduszka pod silnikiem do wymiany. Trochę za wcześnie jak na ten przebieg.
2,0
Skrzynia biegów
I znowu, jak z silnikiem, do pewnego moment spoko a po jakichś 110-120 tys. km zgrzytająca ,,trójka\'\'. dodatkowo jakiś wyciek, o którym mi serwis zameldował, że bez dnia na kanale nie stwierdzą co to, bo ,,nie widać dokładnie\'\'.
3,0
Układ jezdny
Średnio. Duża różnica między załadowanym a pustym. Za duża. Mam porównanie z Ducato Transitem i Masterem i Sprinter przy dużym obciążeniu zachowuje się jak krowa bez postronka.
Komfort
5,0
Widoczność
To jasna strona tego auta. Siedzi się chyba najwyżej ze wszystkich dostawczaków.
3,0
Ergonomia
Nic ponad to co daje konkurencja.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Dość szybko się nagrzewa i klima też wydajnie pracuje, ale mam problem gdzieś od przebiegu 60 tys. Klima siadła. Po wizycie w serwisie naprawili ale teraz przy włączeniu klimy słychać głośne charczenie. Serwis twierdzi, że jest OK.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Dużo miejsca generalnie, ale brak mi niektórych możliwości regulacji siedzeń, jak np. w transicie.
2,0
Wyciszenie
Spodziewałem się po mesiu czegoś więcej, a tu trzeszczenie deski rozdzielczej, jakieś piski, trzaski z różnych miejsc w kabinie. Silnik słychać mocno co najmniej od 2000 obr/min. Porażka.
Ekonomiczność
1,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Tutaj to już katastrofa. Najbardziej paliwożerny dostawczak, jakim miałem i mam okazję jeździć. Porównywalny transit 125KM pali o ok. 1,5-2 l/100km mniej, Ducato pali o litra mniej, nie ma dyskusji. Do tego koszty samego zakupu, części, serwisu itp.
1,0
Stosunek jakość/cena
Absolutna porażka: płacisz sporo, bo to mercedes, w zamian dostajesz bardzo średnie auto, które psuje ci się gorzej niż jakiś fiacior. Wolę forda, bo przy sporo niższej cenie zakupu wcale częściej się nie psuje i jest tańszy w eksploatacji. Zresztą pojawiło się nowe powiedzenie: zamiast ,,ford g.... wort\'\' teraz mówi się ,,nie każda morda pasuje do forda\'\'. Pozdrawiam
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Siadła klima, trzeszczy 3 bieg i cieknie skrzynia biegów, siadła poduszka silnika plus masa różnych drobiazgów, jak np notoryczne kłopoty z elektroniką (już mi się nie chce ich wymieniać.
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Raz nie mogłem odpalić auta bo zepsuł się fabryczny immobiliser: 2 dni postoju 300km od miejsca zamieszkania. Od niedawna zauważalny jest wyciek spod turbiny i lekki spadek mocy. Wydaje mi się, że jak na 150 tys. km, to trochę za wcześnie, tym bardziej, że podobny transit, którym też jeżdżę ma 290 tys i zero takich objawów. Aha: jeszcze od jakiegoś czasu jedna po drugiej siadają mi świece żarowe.
On
- zużycie paliwa dla silnika 213 CDI 129KM 95kW
[l/100km]