Ocena kierowcy - Mercedes Klasa S W220 Sedan

Chorowalem na te auto wiele lat i nigdy w zyciu nei kupilbym innego!Wszystko co chcesz masz w S klasie nawet w 8 letniej.A te wszystkie inne obojniacze auta nie sa w stanie z nim konkurowac!

Wystraczy wcinas gaz doslownie kilka milimetrow i lecisz jak pocisk wyszczelony z lotniskowca:) Cisza,spokoj doslownie pomruk.

Przy tej klasie auta to sie nie czuje biegow wcale.Chyba,ze ktos jezdzic nie potrafi.

Auto plywa po dziurach i nierownosciach.Nic nie slychac.Czasami mozna zapomniec,ze trzeba wymieniac cos w zawieszeniu:)

Jak ktos nosi okulary i jest maly badz gruby jak wieprz to zawsze bedzie mial problem z widocznoscia!okularnicy niestety nic nie widza dlatego nosza te swoje butelki na oczach. A jak sie jest spasionym knurem to niestety w zadnym aucie procz jego bebecha nie widac!O maluchach juz nie wspomne...

Kazdy kto sie zna i ma gust wie,ze S klasa ma najlepsze ksztalty.Lepsze od kobiety!

Doskonala.Procz lania paliwa wiesniaki trzeba jeszcze wymieniac filtry,nabijac klime odpowiednim plynem i od czasu do czasu umyc te auto w srodku w odpowiednich miejscach.Ale jak sie nie wie to sie pozniej mowi,ze smierdzi...

Jak i na przednich i tylnych siedzeniach mozna sie bawic w kobieta.Z tylu mozna zasnac jak sie siedzi w na przednich to juz bajka...wentylowane siedzenia i cholernie wygodne.Nie chce sie wysiadac z auta.Jelsi masz do tego masaz ponad standardem to juz w ogole lepiej niz we wlasnym lozku z kobieta;)

W tym jest jeden problem-jak jedziesz szybkjo to nie czujesz predkosci.W miescie mozna sie zapomniec i jechac 100 a jak jedziesz dopuszczalnie masz wrazenie,ze stoisz w miejscu!To czasami jest wkurzajace.Ale i tak nic nie slyszysz co Cie otacza z zewnatrz.Silnik slyszysz jak jzu wcisniesz porzadnie do dechy gaz!

Zastanawiam sie jak to mozliwe,ze wiekszosc wiesniakow jezdzacych ta klasa jest w stanie wyczarowac 30 litrow?! Moj srednio(mieszane)jest w stanie zatrzymac sie na 12 litrach.A nie jezdze jak emeryt badz klasa robotnicza.Jasne,ze jak sie zaczyna wciskac gaz-hamulec albo jak sie nie ma czym zaimponowac kobiecie i spod swiatel sie pali gume jak niedojrzale dziecko,ktore ma malucha w gaciach to pewnie,ze spali ogormne ilosci!Najwazniejsza jest umiejetnosc poruszania sie autem z klasa i dostojnoscia zachowujac pelen profesjonalizm! Na przeglady nie jezdze bo moj ojciec jest inzynierem wiec ja rowniez mam smykalke do tego.Chyba,ze komputer sie kicha to juz trzeba jechac do tych goroli niech sprawdza bo to juz trzeba miec sprzet odpowiedni.Reszte mozna samemu wymieniac jak sie potrafi i ma kanal.Osobiscie nie pozwalam zadnemu brudasowi-robolowi dotykac mojego cuda!Ci ludzie nie szanuja auta i impowizuja,ze sie znaja.Najlepiej wszytsko sie pierdoli i wszystko trzeba wymieniac.A losiow to niech sobie znajduja w wawie a nie na slasku!

Pewnie,ze S klasa nowa kosztuje strasznie duzo pieniedzy ale 500tys kilometrow skrzynia i silnik mowi samo za siebie.Jakosc w srodku przechodzi pojecie zwyklego zjadacza chleba.Wystraczy raz na rok wszytsko czyscic i porzadni eobejrzec a bedzie jezdzil baaaardzo dlugo.Jest wiele artukulow i same serwisy mowia,ze te auta sa nie do zdarcia jak sie normalnie nimi posluguje!

Procz pierdol tylu zarowka badz przebite kolo przez gwozdz to nic wiecej sie nie dzieje.Nic mu sie nie leje a nwet jesli to zawsze samochodow musi swoje zalatwic podczas poruszania sie;)

Nic sie nie dzieje i jak ktos dba o samochod to gwarantuje,ze on sie rowniez zrewanzuje;)